Barcelona przegrywa z Almeríą w fatalnym stylu

Błażej Gwozdowski

26 lutego 2023, 17:16

FCB

557 komentarzy

Fot. Getty Images

UD Almería

ALM

Herb UD Almería

1:0

Herb UD Almería

FC Barcelona

FCB

  • El Bilal Toure 24'
  • Barcelona przegrała z Almeríą 0:1 i pozwoliła Realowi zbliżyć się w tabeli na siedem punktów
  • Jedyną bramkę po błędzie Christensena zdobył El Bilal
  • W ciągu blisko 100 minut gry Barcelona oddała zaledwie jeden celny strzał na bramkę

Porażka z Manchesterem United w Lidze Europy była sporym rozczarowaniem, ale zespół nie miał dużo czasu, by odbudować morale. Niedzielny pojedynek z Almeríą był o tyle istotny, że dzień wcześniej Real tylko zremisował w derbach Madrytu z Atlético, dzięki czemu Katalończycy mogli powiększyć przewagę nad Królewskimi do 10 oczek. Xavi zdecydował się na rotacji, które dotknęły przede wszystkim defensywę. Na prawą obronę przesunięty został Sergi Roberto, parę stoperów stworzyli Christensen i Eric García, a po lewej stronie wystąpił Jordi Alba. Do gry w środku pola powrócił Gavi, a czteroosobowy blok uzupełnili De Jong, Sergio i Kessie. Zgodnie z zapowiedziami prawe skrzydło należało do Ferrana Torresa, a na środku ataku zagrał Robert Lewandowski.

Początek spotkania nie był łatwy dla gości. Piłkarze Almeríi bardzo dobrze się przesuwali, utrudniając budowani ataku pozycyjnego, a dośrodkowania w pole karne padały łupem stoperów. Nie było też wielu okazji na wyjście z kontratakiem. Minuty mijały, a okazji bramkowych nie oglądaliśmy. Głową uderzał co prawda Sergi Roberto, ale trudno było uznać, że jakkolwiek zagroził bramce strzeżonej przez Fernando. Tymczasem Almería w 24. minucie wyprowadziła szybką akcję, który silnym strzałem zakończył El Bilal. Piłka odbiła się od poprzeczki, po czym wpadła do siatki i gospodarze wyszli na prowadzenie. Chwilę później Ter Stegen musiał interweniować po strzale z niemal zerowego kąta i na szczęście się nie pomylił. 

Barcelona nie potrafiła znaleźć recepty, na dobrze ustawioną defensywę gospodarzy. Były zawodnik rezerw Barçy, Akieme, znakomicie radził sobie z Ferranem Torresem, a dośrodkowania Alby nie docierały do adresata. Akcje środkiem pola również nie przynosiły oczekiwanego rezultatu. Tymczasem czas płynął bardzo szybko. Kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni w pierwszej połowie, Barcelona wciąż nie oddała choćby jednego celnego strzału. Na tle przeciętnych gospodarzy wyglądała słabo i wszystko wskazywało na to, że o punkty będzie naprawdę ciężkie. 

W przerwie boisko opuścił Franck Kessie, a jego miejsce zajął Raphinha. Oznaczało to, że Ferran Torres przejdzie lewe skrzydło, a Gavi zostanie cofnięty do środka pola. Poprawy gry to jednak nie przyniosło, za to Brazylijczyk i młody pomocnik Barcelony szybko obejrzeli żółte kartki, które oznaczały, że nie wystąpią w pojedynku z Valencią na Camp Nou. Kolejne dośrodkowania posyłane w pole karne Almeríi nie przynosiły nawet okazji bramkowych. W 75. minucie Araujo miał okazje zgrać piłkę po dośrodkowaniu, ale zrobił to wprost fatalnie i w efekcie Barcelona straciła szansę oraz piłkę. 

Barcelona stawiała wszystko na jedną kartę. Na boisku byli już Pablo Torre i Angel Alarcon, jednak czasu pozostawało niewiele. Blisko gola był Araujo, ale piłka po jego strzale głową minęła bramkę. Lewandowski także nie potrafił dobrze wykończyć żadnego z dośrodkowań. Goście grali monotonny, oparty na centrach w szesnastkę futbol, który nie mógł się podobać. W doliczonym czasie gry Almería mogła i powinna jeszcze podwyższyć, ale Ter Stegen wygrał pojedynek z Embarbą. Barcelona nie zasłużyła w tym meczu na choćby jeden punkt i to jest najgorsza informacja. Fatalna postawa ekipy Xaviego i zaledwie jeden celny strzał na bramkę w wykonaniu Angela Alarcóna. Tymczasem mecz z Realem już za kilka dni.

Almería: Fernando, Chumi, Ely, Babić, Akieme – De la Hoz, Eguaras (min. 83, Pozo), Baptistao (min. 83, Samu Costa), Robertone (min. 76, Ramazani), Luis Suárez (min. 76, Embarba) – El Bilal (min. 89, Kaiky).

FC Barcelony: Ter Stegen – Roberto (min. 76, Alarcon), Christensen, Eric García (min. 67, Araujo), Alba (min. 67, Alonso)– Sergio (min. 76, Pablo Torre), Kessie (min. 46, Raphinha), De Jong, Gavi – Ferran, Lewandowski.

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Dobrze ze Kounde odpocznie, bo ostatnio tendencja spadkowa u niego

Och, panie Xavi, jakie to sprytne. Wypuścić pod koniec młodzież, żeby później tłumaczyć że się „zmęczyliśmy” i w ogóle nie był to ważny mecz. Obrzydliwe.
A teraz - przekaz dla "optymistów" broniących Xaviego. Nie, Barca to nie Arsenal, a Xavi to nie Arteta. Bo Arteta nie miał w składzie podstawowych mistrzów świata, do niedawna najlepszego napastnika na świecie i laureatów premii Golden Boy. Nie porównujcie te drużyny i tych trenerów.
Nie będzie jak dzieci. Dali wam cukierek w postaci wygranej z Realem, i od razu zapomnieliście o fatalnych wynikach w Europie i o tym, że wygrane Barcelony w La Lidze to były w większości 1-0, gdzie olbrzymi fart i dobra forma Ter Stegena przyczyniły się do tych wyników.
Panowie. W Europie wyniki co raz gorsze, odpadamy z Europy co raz szybciej. W La Lidze na papierze wszystko wyglada całkiem dobrze, ale pod katem gry sytuacja jest fatalna. Xavi często rotuje składem kiedy nie trzeba, natomiast nie robi tego, kiedy wydaje się to być konieczne.
Za takie wyniki i taką grę wywalalibyście Koemana jak najdalej. Hasztag #KoemanOut był mega popularny, mimo iż w pewnym okresie Holender miał do dyspozycji jedynie Achomacha, Puiga, Jutglę, Minguezę, Lengleta, Desta.. o transferach, które dane były Xaviemu, mógłby jedynie pomarzyć. Pełnił tez rolę Prezydenta Klubu i rzecznika prasowego. Podczas pandemii i innych pertubacji. Nikt go nie bronił tak jak bronią Xaviego. Ale teraz sytuacja jest jeszcze gorsza, więc bądźcie obiektywni. Barca brnie w fatalnym kierunku. Szkoda że udajecie że tego nie widzicie.

A ja głupi narzekałem na Koemana, który grał tak samo, tylko młodzikami.

Liczę, że to fajnie będzie przechodziło w 3 obrońców i Alba wysoko.

I mamy bezapelacyjnie najgorszy mecz w sezonie

Messi na pozycji napastnika w wieku 40 lat dawałby więcej od Lewego niz on w obecnej formie od kilku meczy..

Gratulacje dla Almerii.

Standardowo pierdolenie po meczu, że trzeba wyciągnąć wnioski bo ważne mecze czekają. A co najwyżej to mogą wyciągnąć słomę z butow

Jak z drużyną grającą o utrzymanie można grać 442 zamiast ofensywnie 433. I znowu przepchną 1:0 bo w ataku będzie posucha.

Za Pepa czy za LE to też takie mecze się zdarzały a składy tamci panowie mieli dużo lepsze. Przeciwnik miał swój dzień a nasi kopali się po głowie. Wielu tutaj ekspertów którzy nawet nie mają pojęcia o piłce nożnej a co dopiero o analizie gry. Xavi chciał dać odpocząć paru zawodnikom z teoretycznie słabszym rywalem, źle zrobił? Wg mnie nie. Brakło dzisiaj tej iskry w grze i miejmy nadzieję że to wypadek przy pracy! Słabiej dzisiaj zagrała druga linia która nie oferowała kreatywności, jedynie na plus FdJ który dobrze wyprowadzał piłkę. Obrona zdecydowanie na minus, Eric niestety musi się ogarnąć ale to tylko świadczy o tym że bez Araujo i Kounde nie istniejemy jako monolit w obronie. Lewy no cóż starał się cofać, odgrywać, znajdować miejsce ale nie wychodziło - mimo wszystko i tak jest jednym z najlepszych w drużynie. Sezon jest długi i jest niemożliwym wygrywać wszystko a patrząc na nasz potencjał to i tak idzie nam w lidze powyżej oczekiwań. Trzeba czekać na kolejny mecz i liczyć że będzie lepiej. Pozdrawiam prawdziwych Cules.

Oglądam teraz Mesisego w PSG i kurcze jak mi go brakuje. Asysta i gol i kilka rewelacyjnych podań .. Wiem wiem to już było ale ja Mesisego pamiętam od pierwszego meczu, nie ominąłem zadnego i sentyment mam ogromny. Możecie hejtowac, wisi mi to :)

Tylko Tuchel i całkowita zmiana stylu.Dość tego bezsensownego,nudnego i przewidywalnego klepania,koniec z tym cholernym DNA.Obrońcom Xaviego kończą się już argumenty i popadają w coraz większy absurd.Za dużo żeśmy poswięcili,Alemany nie po to stawał na głowie,przeprowadzając transfery,nie po to uruchamialiśmy dzwignię,żeby po raz kolejny dostawać łomot w Europie,bo o dzisiejszym meczu szkoda gadać.

Hahahahah gość zmiany se robi w obronie xD Elo wariacie obudz sie

Barca wygląda fatalnie z tym składem. Alba, Sergi Roberto, Garcia, Ferran, Raphinha, Alonso to nie są gracze tego kalibru. Nawet szkoda, że kupiliśmy emeryta Lewandowskiego bo można by te pieniądze zainwestować w młodego głodnego napadziora na teraz i na przyszłość. Chcieli emeryta w ataku to mogli nie kombinować tylko postawić na Luisa Suareza.

@DJ1992 czemu? takie zespoły do farmienia goli są niezłe, a jemu to właśnie gole są potrzebne, i tak zejdzie w 70 minucie

Bardzo, bardzo dobrze. Tak, jak chciałem - 4 w pomocy i Ferran od pierwszej minuty z prawej. Do tego Alba, lepszy w grze kombinacyjnej, niż Balde.
A pewnie takiej gdy będzie pod polem karnym Almerii sporo

wynik dramat ale na styl gry to nie mam wystarczająco bogatego słownictwa żeby to wyrazić

City wcisnęło nam 2 kozaków Eric i Ferran. 55 baniek to jest kpina

Ja pi....le, rzygać się chce czytając komentarze w trakcie każdego meczu Barcelony... Z Was to są klauny a nie kibice, a już obrażanie słowne zawodników swojej drużyny jest delikatnie mówiąc przegięciem... Żal mi Was...

Zrozumcie jedno, że styl Barcelony się nie zmieni. Tam tylko z początkiem sezonu doszedł mocny pressing ale jak to bywa u Nas, powietrze zeszło i jest lipa.
Hiszpańska myśl szkoleniowa ma się źle, poziom taktyczny jest niski, przygotowanie merytoryczne tragiczne i Barcelona od kilku lat jest tego pięknym odzwierciedleniem.
Piłka nożna Nam sukcesywnie odjeżdża, a Barcelona udaje że może ożywić trupa z szafy ( tiki take ). Niestety, nikt tam niema pomysłu albo odwagi żeby zmienić charakterystykę tego zespołu.
Tak jak ktoś słusznie zauważył, od półtorej roku nie widać żeby zespół się rozwijał taktycznie, niema schematów, niema pomysłów na stałe fragmenty gry czy też zmian ustawienia w zależności o sytuacji na boisku. Jest jedno i to samo, opieranie się na indywidualnościach, a jak to za mało to mecze dla Nas się kończy…co raz częściej po pierwszej straconej bramce.

A ja czekam na kolejne błyskotliwe przyczyny porażki, które wymyśli nasz "trener " ...

Xavi kolejny raz potwierdza swój absolutny brak kompetencji. Wychodzi w końcu też to, że nasza dobra gra nie jest jego zasługą w żadnym stopniu, tylko naszych najlepszych zawodników. Gdy ich brakuje, wychodzi nasza bezbarwna, pozbawiona jakiegokolwiek ładu i sensu gra (identyczna jak półtora roku temu jeszcze z Koemanem). Naprawdę nie wiem, czy jakikolwiek kibic jakiegokolwiek klubu boryka się z taką sytuacją, że jego drużyna traci bramkę, a Ty, jako kibic już wiesz że absolutnie nic się z tego powodu nie wydarzy do końca meczu i albo wleci jakiś farfocel albo będzie mecz przegrany. Jestem zdruzgotany po tym meczu, naprawdę jestem w stanie uwierzyć w kompromitację i stratę dosłownie wszystkiego w tym sezonie, czyli pucharu i ligi. Bo jeśli nie będzie najlepszych zawodników, na Xaviego nie ma co liczyć

Po Manu ich broniłem ale dzisiaj to kompromitacja. To wyglądało jakby sprzedali mecz.

Tak to jest w sporcie. Wczoraj rozwalasz Real w Superpucharze, a dziś nie umiesz wykonać 2 podań z pierwszej piłki i przegrywasz z Almerią. Ważne co zrobisz jutro. Druzyna jest bardzo świeża, niestabilność jest normalna. Dla mnie istotne jest, że Xavi stworzył kręgosłup zespołu. Kadrę na pewno trzeba uzupełnić, a trofea przyjdą w przyszłym sezonie.

Stracona bramka pewnie podetnie skrzydła jak zwykle. Tak mówili że drużyna się rozwija, że idą w dobrym kierunku, no to akurat - mają godzinę żeby pokazać jak poprawili swoją największą słabość, reagowanie kiedy mecz idzie nie po ich myśli.

Niestety nasza polityką transferowa się kłania. Sprzedaliśmy Aube jedynego napastnika na ławce a teraz liczymy na Lewgo który od miesiąca jest totalnie pod formą. Bardziej przeszkadza niż pomaga

Nie ma co się przejmować. Dziś po prostu nie mieliśmy szczęścia, tak sie zdarza podczas sezonu. Jeszcze na pewno zdarzy nam się stracić punkty, realowi tak samo. Ważne aby się nie poddawać po jednym słabszym meczu, i tak bardzo dobrze nam idzie i mamy nadal dużą przewagę w lidze. Teraz możemy zauważyć, jak bardzo ważne były mecze, gdzie ledwo wygraliśmy 1:0, to jest Valencia, Girona, Villareal... Tam wcale lepiej niż dziś nie graliśmy, tylko przypisało nam szczęście, którego dziś zabrakło. Więc głowa do góry Barcelono, i grajmy dalej bo mamy o co! Visca el Barca!

Almeria grała z drugo czy trzecioligowcem bo nie znałem tego zespołu....?

Dlaczego podtytuł tego artykułu na głównej brzmi: "Podopieczni Xaviego znowu zawiedli"? Przecież powinien wyglądać tak: "Xavi i jego podopieczni znowu zawiedli". Wtedy byłoby to bliższe prawdzie.

Brawo , brawo brawo brawo brawo brawo , w czwartek Xavi do wy……a , i niech zabierze te swoje myśli taktyczne

Mam jeden zasadniczy zarzut do Xaviego. Nie zrobił nic ze swoim zespołem, by znaleźć jakiś sposób na drużyny grające defensywny futbol. Wciąż to jest walenie głową w ścianę, bez konceptu, chaos totalny.

Kim w czwartek postraszyć Real? Ferran Fati Rafina,.Jeszcze wóz z węglem Kessi w środku. No i robiący wiatr na skrzydle bezużyteczny Roberto., Cienko to widzę

L. Enrique jest sprawa...

Zobaczycie, że stracimy tego majstra. Wiele meczów było wygranych szczęśliwie, jest spadek formy, zawodnicy, którzy nie byli budowani od początku sezonu nagle są wrzucani do 11, a drużyn z którymi możemy stracić punkty, zerkając na terminarz jest sporo. Założeń taktycznych, zagrań nie ma, nic nie jest wytrenowane, mamy wieże w postaci Christensena, Araujo (genialnie gra głową) bramek ze stałych fragmentów nie ma. Jeżeli Xavi nic ich nie nauczył, a nie nauczył i sam się uczy, to mamy bide.

pomys Xaviego szukac Lewandowskiego nie wypalil bo stojak stal .Araujo wiecej w polu karnym zrobil niz lewy.Zreszta powinien powinien uczyc sie od 9 Almerii jak potrafi przyjac zastawic sie a o szybkosci nie wspomne.Lewego czas sie skonczyl

Czy my mamy jakąś taktykę?!?!Bo nie wydaje mi się.Wystarczy wyłączyć Lewego z gry i Barca nie istnieje.Jeden celny strzał z takim przeciwnikiem to parodia.Nasza gra jest statyczna,monotonna i brakuje elementu przyśpieszenia.To wszystko jest przewidywalne.Wygląda to fatalnie...:(

@oper21 Żartujesz sobie? tego się nie dało oglądać, to nie była ani trochę wyrównana walka.

Przegrać z przed ostatnią drużyną w lidze... Zdarza się... Ale żeby mieć 1 celny strzał... Dramat..

Lewy to jest kasztan

Patrząc na naszą gre dziś potrzebujemy Luuka de Jonga tylko wrzutki i wrzutki

To ten nowy czip rozumiem :)

Xavi tak porotuje składem że za chwilę nie będzie pucharów a i w lidze będzie strach. Z drugiej strony jak patrzę na zmienników oraz formę niektórych piłkarzy to ręce opadają - nie ma kim grać obecnie.

I już kurwa lament, smutne życie macie pseudokibice. To dopiero początek meczu ale co za różnica jak każdy moment do wieszania psów na każdym bez wyjątku od kilku lat to standard ograniczonych tutaj ludzi

Błagam odejdź Xavi nie niszcz nam pięknego klubu

Dobrze ze dajecie teraz te grafiki z cofniętym Gavim, bo tu niektórzy dalej myślą, że on gra jako skrzydłowy.

@Dzieniu po co do Ciebie skoro nie trafiłeś..

@Alberto1031 Pudrowany trup? Człowiek o czym Ty mówisz? Mamy pomoc na lata. Pedri & Gavi to przyszłość tego klubu, a do tego wspiera ich ciągle stosunkowo młody i bardzo utalentowany De Jong, który wydaje się, że w końcu odpalił. Do tego przy tak grającym Christensenie, Araujo i młodym perspektywicznym Balde, obrona też solidna (Jest jeszcze Kounde). Niestety na ten moment jedynie trzeba znaleźć kogoś na prawą obronę oraz skrzydła i poszukać napastnika, bo aktualnie Lewy gra taką kaszanę, że wolałbym na szpicy Ferrana. Gość jest jeszcze bardzo młody, a ostatnie mecze dają pewną nadzieję w jego przypadku. No i oczywiście trzeba powoli pożegnać Busiego i Roberto, bo z nimi już będzie zwyczajnie coraz gorzej. Tak czy inaczej ten zespół w przyszłości może osiągnąć bardzo wiele, trzeba tylko uzupełnić parę brakujących elementów.

Jam tam wasz Xavi którego tak zachwalaliście rok temu? Przecież nie trzeba doświadczenia, wystarczy że jest nasz. Przecież mamy zajebistą ilość trenerów który z wejścia byli zajebiści no bo przecież jest ... Guardiola i ... Guardiola i ... Guardiola

przestan mnie wkurzac pisze co widze a lewy powoli staje sie zmora gry tej druzyny i jak tego nie rozumiesz to Twoja sprawa

Dzwońcie po Pepa, bo nie da się tego oglądać.

Chipa chyba z alliexpress Xavi dostał Tikitaki mu niewgrali to dlatego ta porazka

@oper21 poziom gry jest co raz gorszy. W Europie wylatujemy co raz szybciej. W La Lidze wygrywamy po 1-0, gdzie zazwyczaj 65 minut z 90 gramy taką samą padakę jak dzisiaj. Mamy w drużynie naprawdę dobrych piłkarzy. A gramy okropnie. Zamiast się zgrywać drużyna się sypie.

Mamy 2023 rok, a ja w składzie widzę dalej takich zawodników jak Roberto, Busquets, Alba, a do tego dochodzą takie statyczne marionetki jak Kessie czy Eric Garcia... No proszę, z czym do ludzi serio...
Po tych gości nigdy nie zgłosiłby się żaden poważny klub z Europy. Nie da się wygrywać meczów mając połowę składu złożoną z piłkarzy, którzy grają tak, aby nic nie zepsuć.
Zagralibyśmy kolejne 90 minut, a i tak bramki byśmy nie strzelili grając takim szrotem

Asy B klasy
Tragedia
Dno

Od 75 minuty Luuuuuukkkkk where are You ?

Lewy jeszcze dobrze nie przyjął w ostatnich kilku meczach a każdy mecz do 90 min.

@LaSagradaFamilia pięknie wszystko ujęte, czapki z głów. Osobiście ubolewam, ze Koemanowi nie dano więcej czasu oraz możliwości przeprowadzenia transferów, podejrzewam, że lepiej by sobie z tym wszystkim poradził, szło mu jak szło ale on miał prawo powiedzieć co nieco na temat bardzo krótkiej kadry. Za to Xavi… dostał wszystkich których chciał a mimo wszystko znajdzie wymówkę aby winę zwalić na kogoś innego. Chciałem wcześniej wierzyć, że może to być historia podobna jak z Guardiolą, może nie tak spektakularna ale liczyłem, że może to pójść w tym kierunku. Niestety Xavi to nie Guardiola i nie powtórzy jego wyczynu a gra wyglada coraz gorzej, rotowanie składem w najmniej odpowiednich momentach, sam pod sobą kopie dołek

Mając najlepszego napastnika w Europie, po bokach dwóch reprezentantów swoich krajów,w całej drużynie też sami reprezentanci, a Wy tłumaczyć chcecie że nic się nie stało, że takie mecze te są, że to czy tamto?? Błagam Was, ja rozumiem że możemy przegrać, nie jesteśmy robotami ale oddając drużynie mającej 40 bramek straconych jeden strzał w bramkę to nie ma żadnego tłumaczenia.. Jest lipa i tyle i to nie jest jedyny mecz w którym się męczymy z przeciętniakiem.

Jedna wielka anemia! Gra na stojąco, bez pomysłu i szybkości. Cytując klasyka: "Żal mi tej Barcy"

Trzeba sobie zrobić przerwę w oglądaniu, szkoda nerwów na kopaczy. Na pewno nie można nazwać ich piłkarzami.