Erik ten Hag: Mogliśmy strzelić Barcelonie cztery gole, a sędzia wpłynął na losy całego dwumeczu

Erik ten Hag po meczu z Barceloną odpowiedział na pytania dziennikarzy. Trener Manchesteru uważa, że Barça powinna zakończyć spotkanie w dziesiątkę, choć przyznał, że nie widział sytuacji z ręką w polu karnym jego ekipy w końcówce rywalizacji. Holender był zadowolony z postawy swoich podopiecznych, poza ich skutecznością, ponieważ stwierdził, że mogli strzelić nawet cztery gole w tym starciu.

Jak oceniasz spotkanie?
Poza 15 minutami pierwszej połowy, kiedy mieliśmy pewne trudności, dyktowaliśmy warunki gry. Graliśmy lepiej, mieliśmy dużo okazji. Byłem rozczarowany, że do przerwy było 0:0, powinniśmy byli strzelić gola.

Jesteś zadowolony z wyniku?
W tej drużynie jest wiele charakteru i determinacji, odwróciliśmy wynik, kiedy przegrywaliśmy. Sędzia miał duży wpływ na ten pojedynek, był wyraźny faul na Rashfordzie i to byłaby czerwona kartka, ponieważ zostałby sam na sam z bramkarzem. Miało to ogromny wpływ, nie tylko na to spotkanie, ale na cały dwumecz. Arbiter nie może popełniać takich błędów.

Rashford nadal strzela…
Jest w bardzo dobrej formie, ale cały zespół spisał się świetnie. To był bardzo dobry występ kolektywu. Mieliśmy wiele wariantów i wiele szans. Powinniśmy wygrać ten mecz.

Czego można spodziewać się po rewanżu?
Pierwszy pojedynek był świetny, obie drużyny atakowały. Równie dobrze mógłby to być ważny mecz Ligi Mistrzów, bardzo mi się podobał. Ostatecznie stanęło na 2:2 i musimy rozstrzygnąć rywalizację na Old Trafford. Jeśli rewanż będzie taki jak pierwsze starcie, wyobrażam sobie, że nikt nie będzie chciał go przegapić!

Jak oceniasz ten remis?
Uważam to za pozytywny rezultat, dominowaliśmy przeciw najlepszej drużynie w Hiszpanii.

Jeden gol był samobojczy…
Nie obchodzi mnie, kto strzela, chcę zdobywania bramek. Stworzyliśmy pięć klarownych okazji.

Nie jesteś sfrustrowany tym wynikiem?
Nie. Jestem zadowolony. To prawda, że brakowało nam wykończenia okazji. Nie spodziewałem się, że tyle ich stworzymy. Mogliśmy strzelić cztery gole. Pod tym względem jestem trochę sfrustrowany. Potem widziałem czerwoną kartkę po faulu na Rashfordzie. 

Co ci powiedział arbiter?
Że to było poza polem karnym i nie było faulu. To nie była dobra decyzja sędziego. Można dyskutować, czy to było poza polem karnym czy w jego obszarze, ale to była czerwona kartka. Być może stadion wywarł na nim presję.

Nie widziałeś zagrania ręką w polu karnym twojego zespołu?
Nie dało się tego zobaczyć z naszej perspektywy. Nie widziałem tego. Nie można jednak mierzyć tak samo dwóch błędów, ponieważ czerwona kartka była przy stanie 1:2.