Barcelona – Manchester United: najlepsze, najgorsze wg FCBarca.com

Błażej Gwozdowski

16 lutego 2023, 20:47

56 komentarzy

Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty dzisiejszego meczu z Manchesterem United na Camp Nou zdaniem Redakcji FCBarca.com? 

Najlepsze: emocje od początku do końca

Barcelona nie ustrzegła się dzisiejszego wieczora błędów, ale sam mecz mógł się podobać. Nie zawiódł Franck Kessie, w drugiej połowie pokazał się Raphinha, a zmiany Xaviego poprawiły grę Barçy w końcówce. Obie drużyny stworzyły sobie wiele okazji do zdobycia bramki, a intensywność była bardzo wysoka. Mieliśmy fazy znacznej przewagi gospodarzy, ale i Manchester potrafił zamknąć Barcelonę na własnej połowie. W efekcie oglądaliśmy cztery gole, nienajlepsze interwencje bramkarzy, wiele pojedynków w środku pola, a o awansie zadecyduje mecz rewanżowy, który już za tydzień w Manchesterze. Każdemu kibicowi futbolu możemy już teraz polecić ten mecz. Na pewno nie będzie się nudził.

Najgorsze: uraz Pedriego i koncept Xaviego

Xavi zdecydował się dokonać istotnych zmian w składzie, który w ostatnich meczach tak imponował. Postawił na Marcosa Alonso kosztem Christensena, a na lewej obronie ustawił tym razem Jordiego Albę. Za zmianę taktyczną należy uznać także ustawienie na prawej obronie Araujo i przesunięcie na pozycję stopera Koundé. Efektem była spora nerwowość w defensywie i widoczne niedostatki szybkościowe Alby na lewym skrzydle. Co prawda Marcos ostatecznie wpisał się na listę strzelców, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że zmianami Xavi rozregulował defensywę. Dowodem była postawa drużyny po wprowadzeniu na boisko Christensena i Balde oraz przesunięciu Koundé na bok obrony. Może gdyby nie te kombinacje, sytuacja Barcelony przed rewanżem byłaby bardziej komfortowa. Boli to tym bardziej, że za tydzień najprawdopodobniej nie zagra Pedri. Młody pomocnik już w pierwszej połowie opuścił boisko z urazem mięśniowym. Zabraknie także Gaviego, który będzie pauzował za kartki. Sytuacja jest zatem dość skomplikowana.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Przy takich absencjach na rewanż to jedyna formacja to 1-3-5-2 MAtS-Christensen, Araujo, Kunde-Balde, De Jong, Busi, Kessie, Roberto- Lewy, Raphinia.

Wczorajszego dnia Xavi taktycznie się skompromitował, nie trafił z obroną bo mimo że radzili sobie to nie był to jednak sprawnie działający mechanizm jak w ostatnim czasie. Chciał nakryć Araujo Rashforda a łysy go przechytrzył i dał Rasha na szpicę. Alonso mimo gola jest już po za wielkim footballem, słaba dynamika i częste spóźnienia w ustawieniu, mała agresja w odbiorze, nie wiem co miał w głowie Xavi zastępując Christensen's nim.....tak przestawiony blok defensywny to już nie to samo.
Zmiana Raphinii który jednak miał szczęście w tym meczu też monco kontrowersyjne.

Mamy pecha z kontuzjami i rewanż mocno zagrożony.....ciężki czas dla FCB

Kurcze byłem mocno na tak dla transferu Kounde, ale co ten gość odwala? Do przodu słabo albo wcale za to dwie bramki MATSOWI zmieścił. To miał być topowy transfer!

Barcelona xaviego przypomina Barcelonę Franka z pierwszego sezonu. Grają ładnie, ale zawsze cos się zepsuje, spektakle mieszają z kopanina i zawsze jest o czym pisać bo każdy mecz ma po kilka osobnych histori. Brakuje rozgrywajacego, bo choć Pedri gra ładnie, to nie dominuje. Ale w jego wieku Xavi głównie dominował ławkę, wiec pedri w końcu będzie najlepszy. W drużynie brakuje ofensywnego gracza który przytrzyma pilke i pokieruje tym zespołem. Może Messi w następnym.

Bardzo nie podobały mi się decyzje Xaviego. Obrona, która świetnie się spisywała, ustawiona eksperymentalnie. Zdjęcie Raphinhi, który jako jedyny ciągnął grę z przodu, a na dodatek kompletne zajechanie Pedriego w poprzednich meczach.

I Lewy naprawdę zaczyna irytować, potrzebujemy go w takich meczach w najwyższej formie, a dzisiaj on mógłby się uczyć od Rashforda jak grać na ataku.

Tutaj nie ma co komentować a trzeba siąść i płakać. To, że Pedri wypadnie było kwestia czasu :) Z Gavim będzie podobnie. Do tego Xavi chce trochę podrobić Guardiolę i robi niepotrzebne kombinacje. Ten wynik to podsumowanie słabości La ligi a każdy kto się jara tymi 1-0 przeciwko Osasunom, Villarealom i innym Betisom tej ligi to na prawdę jest odklejony od rzeczywistości. Ten slaby Real z którego się wielu śmiało po tym "niesamowitym" superpucharze i kilku wtopach w lidze pewnie by sobie dał strzelić max jednego gola w dwumeczu z United i nawet by się nie zmęczyli.

Na Real Xavi znalazł kilka x sposób, ale w Europie ssie.
W tym sezonie u siebie mamy 2 remisy i poraźkę, a na wyjezdzie 2 porażki (nie liczę tych dziadów :-)
Nie wrózy to najlepiej przed rewanzem, tum bardziej, ze nie bedzie Pedriego, Gaviego i Dembusia

9 ostatnich spotań w Lalidze i występy Lewego.
1 x czerwona kartka,
3 mecze zawieszenia, w pozostałych 6 1 gol.
W międzyczasie były gole na MŚ, w PK i Superpucharze, ale Laliga idzie ostatnio słabiutko.

Najlepsze - po remisie i stracie dwóch bramek u siebie, przy poważnych absencjach w składzie nie mamy szans na awans a co za tym idzie nie będziemy musieli się szarpać na kilku frontach z beznadziejną sytuacją kadrową. Poza tym pęknięcie balonika i ustawienie nas w szeregu żeby się nie wydawało że po paru wygranych w LL i przewadze w tabeli nagle wskoczyliśmy na wyższy poziom. Najgorsze (chociaż może to też jakiś pozytyw): kombinacje Xaviego przy dobrze funkcjonującym składzie. Więc albo Xavi wyciągnie wnioski i dojrzy że przy trenerze bez doświadczenia i wąskim składzie nie ma co tasować składem albo zarząd zrozumie że zatrudnienie pogromcy wielbłądów na stanowisko trenera nie było dobrym posunięciem. Oczywiście do najgorszych dochodzi uraz Pedriego i absencja Gaviego chociaż biorąc pod uwagę dzisiejszy wynik nie ma ona większego znaczenia.

Najgorsza decyzja trenera dotycząca składu

niestety w rewanżu bez Pedriego,Gaviego,Dembele po prostu nie ma kim grać w pomocy... może razem mogliby Balde z Albą zagrać na lewej? ciężko będzie

Potrafiliśmy się podnieść po porażkach 4:0 to tym bardziej po remisie można:) wystarczy 1:0 nic więcej do szczęścia nam nie potrzeba! Dziś Xavi przegrał to sptotkanue taktycznie, ale może uda mu się to jakoś poukładać.

Niestety Xavi zawiódł kompletnie, to był praktycznie sabotaż. Nie jest to trener który doświadczeniem będzie ratował braki drużyny. Otrzymał transfery marzeń a w LM odpadliśmy przedbiegach, LE za chwilę tez będzie po za zasięgiem. Taki klub nie jest miejscem na naukę dla trenera, tylko potrzebuje ukształtowanego gościa który w tych ciężkich czasach wyciągnie z zadwonikow więcej, ustawi taktycznie tak aby braki zniwelować.

Szczerze powiem
Dobre- zdobyte doświadczenie
Złe- nie wygraliśmy meczu ze slabo grającym przeciwnikiem.MU był wolny ta ekipa jest absulutnie do ogranua i szału z nimi nie ma.Trzeba ich przycsnac nie wiem czy z wyrwanym środkiem bedzie to mozliwe slabe to wszystko.Generalnie z Dembele busim i pedrim byśmy ten mecz wygrali.Nie mozna tracić bramek po strzelonej trzeba być skoncentrowanym.

Ten Hag nakrył czapką Xaviego. Trener dał jasny sygnał Duńczykowi i Balde, że ok, dobrze gracie, ale na LE potrzebuje "lepszych" - trochę słabo.
Generalnie nie odrobił zadania Xavi. Taktycznie, to był dramat. Dużo nauki przed nim, oj dużo.
A pamiętam jak tutaj pewien fanboy Rudego twierdził, że ten Hag to słaby trener xD

Lewy gra kiepsko. Ok, fajnie, że w lidze miał asystę, ale on jest rozliczany z bramek.
Kolejny mecz z topowym (bo taki jest teraz Man. Utd) i kolejny słaby mecz w wykonaniu Roberta. Tak było z Bayernem, Interem, tak było dzisiaj.

I pomimo bramki, to Raphinha gra bardzo przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Ok, ma przebłyski, ma chęci, walczy, ale gość jest jednowymiarowy, łatwy do czytania i nie daje praktycznie nic z przodu. A drybling, to jakiś dramat w jego wykonaniu.

O Ferranie i Ansu nawet nie ma co pisać.

Sędzia. Trochę dyskusyjne, że jednak nie chciał sam sparwdzić sytuacji z ręką Freda?

Jak wypadnie Pedri, nie wróci Busi i przede wszystkim Dembele, to będzie ciężko w rewanżu.

Xavi położył ten mecz na całej linii. Niezrozumiały pierwszy skład i całkowicie bezmyślna zmiana najlepszego na boisku Raphinii

Najgorsze, że nie mamy z czego złożyć środka pola i albo wrócimy do 4-3-3, albo damy szansę np. Ericowi na defensywnym w 4-4-2.
Dziś słabo działało zamykanie przestrzeni między środkiem obrony, a pomocą więc może naturalny obrońca by to pociągnął.

Najlepsze- zimny prysznic. Ostatnio by się mogło wydawać, że zachwytów nad formą nie było końca, a prawda była taka, że my dobrze punktowalismy, a nie dobrze graliśmy.
Teraz mają szansę pokazać w rewanżu ile jest wart ich potencjał, a zawodnicy typu Roberto mogą powalczyć o kontrakt.

Najlepsze: Przebudzenie w końcówce
Najgorsze: Xavi i sędziowie

Ciekawe jaki sen miał Xavi że tak pokombinował ze skladem, jak ktoś wspomniał chvial bawic się w Pepa ale srednio mu to wyszło

Najgorsze jest to że znowu na 20 minut odcina nam prąd. Mimo błędnych decyzji Xaviego, mimo kontuzji, mimo słabej gry Lewego potrafiliśmy zremisować z dobrze dysponowanym Manchesterem. Gdyby nie to odcięcie po strzeleniu pierwszego gola byłoby dużo lepiej. Niestety ostatnio to klasyka u nas.

Najlepsze: Mimo wszystko wynik i świetne widowisko, genialnie się ten mecz oglądało.
Najgorsze: Xavi i jego jawny sabotaż. Wszystko dzisiaj zrobił źle i powinien dziękować Raphinhi, że udało się zremisować.

Cała nasza pomoc wypada. De jong jedyny który został. Ważny moment sezonu a kontuzje się pokazują i zobaczymy jak to wpłynie na nas.
Ciekawi mnie ile Xavi będzie wstanie wycisnąć z tej drużyny i jaki wynik (puchary) zobaczymy na koniec sezonu.
Komentarz usunięty przez użytkownika

Najgorsze dziś? Trener
Sabotaż w obronie, zdjęcie dobrze grającego Raphinhi.
Lewy od kilku spotkań gra totalne gówno.
Komentarz usunięty przez użytkownika