Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty dzisiejszego meczu z Manchesterem United na Camp Nou zdaniem Redakcji FCBarca.com?
Najlepsze: emocje od początku do końca
Barcelona nie ustrzegła się dzisiejszego wieczora błędów, ale sam mecz mógł się podobać. Nie zawiódł Franck Kessie, w drugiej połowie pokazał się Raphinha, a zmiany Xaviego poprawiły grę Barçy w końcówce. Obie drużyny stworzyły sobie wiele okazji do zdobycia bramki, a intensywność była bardzo wysoka. Mieliśmy fazy znacznej przewagi gospodarzy, ale i Manchester potrafił zamknąć Barcelonę na własnej połowie. W efekcie oglądaliśmy cztery gole, nienajlepsze interwencje bramkarzy, wiele pojedynków w środku pola, a o awansie zadecyduje mecz rewanżowy, który już za tydzień w Manchesterze. Każdemu kibicowi futbolu możemy już teraz polecić ten mecz. Na pewno nie będzie się nudził.
Najgorsze: uraz Pedriego i koncept Xaviego
Xavi zdecydował się dokonać istotnych zmian w składzie, który w ostatnich meczach tak imponował. Postawił na Marcosa Alonso kosztem Christensena, a na lewej obronie ustawił tym razem Jordiego Albę. Za zmianę taktyczną należy uznać także ustawienie na prawej obronie Araujo i przesunięcie na pozycję stopera Koundé. Efektem była spora nerwowość w defensywie i widoczne niedostatki szybkościowe Alby na lewym skrzydle. Co prawda Marcos ostatecznie wpisał się na listę strzelców, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że zmianami Xavi rozregulował defensywę. Dowodem była postawa drużyny po wprowadzeniu na boisko Christensena i Balde oraz przesunięciu Koundé na bok obrony. Może gdyby nie te kombinacje, sytuacja Barcelony przed rewanżem byłaby bardziej komfortowa. Boli to tym bardziej, że za tydzień najprawdopodobniej nie zagra Pedri. Młody pomocnik już w pierwszej połowie opuścił boisko z urazem mięśniowym. Zabraknie także Gaviego, który będzie pauzował za kartki. Sytuacja jest zatem dość skomplikowana.
Komentarze (56)
Zmiana Raphinii który jednak miał szczęście w tym meczu też monco kontrowersyjne.
Mamy pecha z kontuzjami i rewanż mocno zagrożony.....ciężki czas dla FCB
I Lewy naprawdę zaczyna irytować, potrzebujemy go w takich meczach w najwyższej formie, a dzisiaj on mógłby się uczyć od Rashforda jak grać na ataku.
W tym sezonie u siebie mamy 2 remisy i poraźkę, a na wyjezdzie 2 porażki (nie liczę tych dziadów :-)
Nie wrózy to najlepiej przed rewanzem, tum bardziej, ze nie bedzie Pedriego, Gaviego i Dembusia
1 x czerwona kartka,
3 mecze zawieszenia, w pozostałych 6 1 gol.
W międzyczasie były gole na MŚ, w PK i Superpucharze, ale Laliga idzie ostatnio słabiutko.
Dobre- zdobyte doświadczenie
Złe- nie wygraliśmy meczu ze slabo grającym przeciwnikiem.MU był wolny ta ekipa jest absulutnie do ogranua i szału z nimi nie ma.Trzeba ich przycsnac nie wiem czy z wyrwanym środkiem bedzie to mozliwe slabe to wszystko.Generalnie z Dembele busim i pedrim byśmy ten mecz wygrali.Nie mozna tracić bramek po strzelonej trzeba być skoncentrowanym.
Generalnie nie odrobił zadania Xavi. Taktycznie, to był dramat. Dużo nauki przed nim, oj dużo.
A pamiętam jak tutaj pewien fanboy Rudego twierdził, że ten Hag to słaby trener xD
Lewy gra kiepsko. Ok, fajnie, że w lidze miał asystę, ale on jest rozliczany z bramek.
Kolejny mecz z topowym (bo taki jest teraz Man. Utd) i kolejny słaby mecz w wykonaniu Roberta. Tak było z Bayernem, Interem, tak było dzisiaj.
I pomimo bramki, to Raphinha gra bardzo przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Ok, ma przebłyski, ma chęci, walczy, ale gość jest jednowymiarowy, łatwy do czytania i nie daje praktycznie nic z przodu. A drybling, to jakiś dramat w jego wykonaniu.
O Ferranie i Ansu nawet nie ma co pisać.
Sędzia. Trochę dyskusyjne, że jednak nie chciał sam sparwdzić sytuacji z ręką Freda?
Jak wypadnie Pedri, nie wróci Busi i przede wszystkim Dembele, to będzie ciężko w rewanżu.
Dziś słabo działało zamykanie przestrzeni między środkiem obrony, a pomocą więc może naturalny obrońca by to pociągnął.
Najlepsze- zimny prysznic. Ostatnio by się mogło wydawać, że zachwytów nad formą nie było końca, a prawda była taka, że my dobrze punktowalismy, a nie dobrze graliśmy.
Teraz mają szansę pokazać w rewanżu ile jest wart ich potencjał, a zawodnicy typu Roberto mogą powalczyć o kontrakt.
Najgorsze: Xavi i sędziowie
Najgorsze: Xavi i jego jawny sabotaż. Wszystko dzisiaj zrobił źle i powinien dziękować Raphinhi, że udało się zremisować.
Ciekawi mnie ile Xavi będzie wstanie wycisnąć z tej drużyny i jaki wynik (puchary) zobaczymy na koniec sezonu.
Sabotaż w obronie, zdjęcie dobrze grającego Raphinhi.
Lewy od kilku spotkań gra totalne gówno.