Sevilla przesłała swoją skargę do Barcelony i LaLigi w związku z sytuacją na trybunach Camp Nou

Dariusz Maruszczak

5 lutego 2023, 08:00

SevillaFC.es

12 komentarzy

Fot. Getty Images

Kolejne zamieszanie związane z reakcją gości na protokół bezpieczeństwa wprowadzony na Camp Nou. Tym razem Sevilla postanowiła złożyć formalną skargę w związku z brakiem możliwości wejścia na stadion kibiców w barwach andaluzyjskiego klubu poza sektor zajmowany przez gości.

Treść komunikatu opublikowanego na stronie internetowej Sevilli:

Sevilla przedstawiła FC Barcelonie formalną skargę w związku ze środkiem podjętym przez klub mającym na celu uniemożliwienie sprzedaży biletów sevillistas, jak i uniemożliwienie im wstępu z emblematami drużyny, jednocześnie wysyłając tę samą skargę do LaLigi dla jej wiadomości.

Sevilla chce wyrazić swoje zdziwienie i niezgodę na ostrzeżenie, które przekazuje się kibicowi zainteresowanemu nabyciem biletu poprzez oficjalne kanały FC Barcelony na mecz, który zostanie rozegrany w tę niedzielę na Camp Nou o 21:00. To ostrzeżenie dosłownie jest wyrażone jako: „Zabronione kupno dla kibiców Sevilli. Odmawia się dostępu na stadion kibicom w stroju lub z emblematami Sevilli”.

Klub nie rozumie przedstawionej wiadomości ani dostosowania jej do przepisów, nawet jeśli mecz został uznany za wysokiego ryzyka, że kibic Sevilli nie może wejść na stadion, nosząc lub ubierając koszulkę lub szalik swojego zespołu.

Nie jest to pierwsza sytuacja, w której goście wyrażają swoją dezaprobatę wobec działań Barcelony. Przypomnijmy, że kataloński klub zmienił swój protokół bezpieczeństwa, aby w spotkaniach zakwalifikowanych przez niezależne od niej organy jako „mecze podwyższonego ryzyka” kibice rywali mogli wejść w swoich barwach tylko na wydzielone dla nich sektory. Ostro protestował przeciwko temu Espanyol przy okazji grudniowych derbów. W mediach pojawiły się też doniesienia, że podobnie będzie w starciu z Realem Sociedad, ale ten pojedynek nie został uznany za mecz podwyższonego ryzyka i fani gości zasiadali także poza swoim nominalnym sektorem, co zresztą było widać na ujęciach podczas konfrontacji. Co prawda Sevilla w swoim komunikacie nie precyzuje, na jakie sektory nie mogą wejść jej kibice w swoich barwach, ale wygląda na to, że chodzi o strefę wykraczającą poza miejsca wyznaczone dla gości.

Barcelona postanowiła wdrożyć powyższe rozwiązanie po katastrofie w meczu z Eintrachtem w Lidze Europy. Fani z Niemiec w zasadzie opanowali Camp Nou, a relacje ze spotkania wskazują, że kibice Barcelony nie mogli czuć się bezpieczenie na własnym obiekcie. Klub postanowił więc, że taka sytuacja nie może się już powtórzyć. W hiszpańskiej kulturze kibicowskiej wprowadzone rozwiązanie nie jest może typowe, ale w Polsce np. jest dość oczywiste, że fani zasiadają raczej wyłącznie na sektorach przeznaczonych dla gości, poza wyjątkowymi sytuacjami. Na temat oddzielenia kibiców na stadionie przy meczach podwyższonego ryzyka wypowiadała się ostatnio m.in. wiceprezydent FC Barcelony Elena Fort.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

No cóż... Barca nie umie swoich sprzedajnych kibiców upilnować, to będzie pilnowała przeciwników ;)

Bicie piany -w meczu z RS w pucharze kibice Sociedad siedzieli w barwach w dowolnych miejscach i nikt ich nie wyrzucał ze stadionu

Niech nie płaczą mają swój sektor to niech w nim siedzą a jak chcą być po za nim to w koszulce Barcy albo pod krawatem