Real Madryt pokonuje Atlético po dogrywce i zamyka grono półfinalistów Pucharu Króla

Mateusz Doniec

26 stycznia 2023, 23:34

41 komentarzy

Fot. Getty Images

Real Madryt pokonał Atlético na Santiago Bernabéu 3:1 i tym samym dołączył do grona półfinalistów Pucharu Króla, czyli do FC Barcelony, Osasuny i Athleticu. Losowanie par półfinałowych odbędzie się w poniedziałek 30 stycznia.

Choć wydawało się, że to Real Madryt jest bliżej pierwszego trafienia, kapitalną akcją zespołową popisali się w 19. minucie piłkarze Atlético. Koke znakomicie znalazł wbiegającego w pole karne Nahuela Molinę, który zgrał do Moraty, a były napstnik Los Blancos wpakował piłkę do pustej siatki. W 31. minucie Królewscy mogli wyrównać, ale Militão nieumiejętnie dołożył głowę, stojąc metr od pustej bramki. Do końca pierwszej połowy żadna ze stron nie wypracowała sobie już dogodnej okazji.

Od początku drugiej części Real rzucił się do ataku i miał kilka dogodnych okazji, ale podopieczni Ancelottiego nie potrafili wyrównać. W 79. minucie gospodarze w końcu strzelili na 1:1 za sprawą Rodrygo, który popisał się świetną indywidualną akcją, mijając kilku zawodników Atlético i wykończył akcję strzałem "ze szpica" przy bliższym słupku. W doliczonym czasie gry dwa razy uderzał jeszcze Memphis, ale najpierw interweniował Courtois, a potem Holender uderzył nad poprzeczką. O zwycięzcy musiała zadecydować zatem dogrywka.

Od 99. minuty Atlético musiało grać w dziesiątkę po tym, jak drugą żółtą kartkę obejrzał Stefan Savić, a już w 104. minucie Królewscy wykorzystali przewagę i wyszli na prowadzenie za sprawą Benzemy, który stał nieobstawiony w polu karnym. W drugiej części dogrywki podopieczni Simeone przejęli inicjatywę, starając się o gola wyrównująego, ale to Vinícius przypieczętował zwycięstwo golem na 3:1.

W międzyczasie Athletic pokonał na Mestalla Valencię 3:1 po golach Ikera Muniaina, Nico Williamsa i Mikela Vesgi z rzutu karnego. Samobójcze trafienie zanotował z kolei Óscar de Marcos.

Kiedy losowanie i mecze półfinałowe?

Znamy już zatem komplet półfinalistów Pucharu Króla. O majowy finał na La Cartuja powalczą FC Barcelona, Osasuna, Athletic i Real Madryt. Losowanie meczów półfinałowych odbędzie się w poniedziałek 30 stycznia o godzinie 13:00 w Las Rozas. W odróżnieniu od dotychczasowych rund o awansie do finału zadecyduje dwumecz. Pierwsze spotkania zaplanowano na środę i czwartek 8 i 9 lutego, a rewanże odbędą się dopiero 1 i 2 marca.

Wszystkie wyniki ćwierćfinałów Pucharu Króla:

FC Barcelona - Real Sociedad 1:0
Osasuna - Sevilla 2:1
Valencia - Athletic 1:3
Real Madryt - Atlético Madryt 3:1

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Fajnie by było gdyby finał odbył się między FC Barceloną a Realem Madryt , a zwycięzcą była by FC Barcelona 2-0

na spółę z sędzią wypadało by dodać.

Ostatnio Ceballos dość mocno próbuje się wbić na pierwsze miejsce madrydziaków których nie cierpię. Na szczęście Vini się nie poddaje i dzielnie odwala teatrzyk w każdym meczu.

I trzeba przyznać że wrócił stary "dobry" Real który gra słabo połowę meczu, daje nadzieję że odpadnie, a pod koniec meczu nagle sobie przypomina jak grać w piłkę... No szkoda, może gdyby Saviciowi nie odłączyli prądu to by to inaczej wyglądało w końcówce

Real potrafi odwracać przegrywane mecze ostatnio i wcześniej w LM nie grając widowiskowego futbolu, ciekawe, czy z nami w SP gdyby mieli 15-20 minut więcej czasu, to czy udałoby im się awansować.

Abstrahując tutaj od bardzo słabego poziomu sędziowania, a właściwie kabaretu w wykonaniu pana z gwizdkiem, to oglądając 90 minut, zastanawiałem się gdzie jest ten Griezmann za 120mln. Facet miał mnóstwo ważnych piłek przy wyprowadzaniu kontry i prawie wszystkie albo dał za szybkie albo za wolne i obrońca to przeciął i to ta jego nonszalancja kosztowała Atletico porażkę. Depay też 1 dobra akcja i to tyle.

Sędzia brak konsekwencji Cebalios brak drugiej żółtej po faulu na 17 metrze Savić druga żółta za faul z boku boiska, brak kartki dla "czarnego niemca " Za faul bez piłki.

Prawdę powiedziawszy po tym meczu widać gołym okiem że forma zarówno Realu jak i Atletico rośnie - indywidualnie do wielu piłkarzy można się przyczepić, ale pod względem fizyczności i intensywności gry zespołów widać gołym okiem gigantyczny progres w stosunku do ostatnich tygodni.
Liczę że 120 minut Realu będzie miało wpływ na ich ciężki mecz ligowy, który ich czeka.
Mam nadzieję że Barcelona przemyśli jeszcze tego Carrasco - dzisiaj grał na pozycji, która potencjalnie by go czekała u nas, czyli lewe skrzydło i powiem szczerze że szału nie ma - bardzo dużo złych wyborów, a kilka razy został ograny przez obrońców Realu jak dziecko. Ja bym miał wątpliwości czy brać go za darmo ze względu na limit pensji, a tu jeszcze mówi się o kilkunastu milionach euro.

Dodając jeszcze ode mnie to ciekaw jestem kto pierwszy zajedzie podstawową 11? Xavi czy Ancelotti . Z Girona musza być zmiany musowo. Potem ciężki wyjazd na Betisie. Mecz z MU zbliża się wielkimi krokami. Dałbym nawet szanse Torre w środku z Kessie w sobotę.

Warto może by ossasune wylosować

Klasycznie, zamiast pójść za ciosem Atletico było zadowolone z 1:0 i znowu tego nie utrzymali, który to już raz. Były jakieś próby ataków, ale przy takich dziurach między formacjami białych i ich pozorowanym pressingu, aż się prosiło żeby wyjść odważniej z kilkoma kontrami. Griezmann i De Paul prawie wszystko psuli, potem Savić po raz kolejny się popisał inteligencją i Simeone znowu przegrywa, najwyższy czas żeby odszedł i ktoś z świeżym pomysłem wszedł do klubu.

Sędziowanie średnie, brakło choćby kartki dla Rudigera za atak bez piłki, być może Ceballos powinien wylecieć, ogólnie brakowało konsekwencji w decyzjach, przykładowo Molina powinien wyłapać żółtą w akcji przed kartką dla Savicia.

Jak wpadniemy na Real i zagrają z nami tak jak dzisiaj czy w ostatnim Klasyku to bierzemy to, ale jednak rewanż w półfinale dopiero w marcu, a biali wiecznie w kryzysie nie będą. Do tego jak Carlo przejrzy na oczy i zacznie częściej stawiać na Rodrygo na 10-ce to będą dużo groźniejsi, bo ich pomoc w 4-3-3 ostatnio nie funkcjonuje. Nadzieja w tym, że Włoch będzie do końca stawiał na większe nazwiska.

Bardzo dobrze, że Real przeszedł dalej. Jeszcze lepiej, że po dogrywce. Teraz w pólfinale niech trafią na nas, aby były 2 mecze z nimi. Oni muszą mieć w nogach jak najwięcej meczy, jeśli marzymy o mistrzostwie Hiszpani, które ma dla mnie większe znaczenie niż Puchar Króla.

Te zmiany Simeone przed dogrywka go pogrzebały. Griezmann i Lemar niepotrzebnie zeszli bo Barrios i Carrasco nic nie wnieśli. Mecz pokazał dlaczego Depay siedział u Nas na ławce. Szkoda Atletico. Real jak zwykle przycinał i zamknął mecz. Swoją droga Vinicius pajacuje niczym Neymar. Niesmaczne to już jest. Co sytuacja na jego niekorzyść to dyskusja, uśmieszek szyderczy, machanie rękami itp dramat.. dobrze, ze Real sobie pograł dłużej o pół godziny :)))

Dobry mecz derbowy. Przy golu na 2-1 zabraklo w polu jednego gracza Atleti, gdyby Savic nie byl takim awanturnikiem, to by mial tylko za późniejszy faul żółtą, a tak to znowu (po Ferranie) z Vinim się szarpał. A na 3-1 to szkoda gadać, tylko wszyscy patrzyli, jak Vini ich mija.

a na zdjęciu gość z wyrokiem, od razu raźniej!