Przyszłość Leo Messiego nadal nie jest ostatecznie zamknięta, a tymczasem pojawiają się kolejne informacje o klubach zainteresowanych mistrzem świata, tym razem z dość nietypowego kierunku. Zgodnie z doniesieniami arabskich mediów drużyny z Arabii Saudyjskiej są gotowe zapłacić Argentyńczykowi ogromne pieniądze, aby przekonać go do przeniesienia się na Bliski Wschód.
Pojawienie się Cristiano Ronaldo w Al-Nassr zatrzęsło rynkiem w Arabii Saudyjskiej. Konkurenci tej ekipy pozazdrościli jej sukcesu na polu transferowym i zarzucili sieci na jeszcze grubszą rybę. Lokalne media podają, że Al-Hilal i Al-Ittihad są bardzo zdeterminowane, aby pozyskać samego Leo Messiego. Oferty dla Argentyńczyka mają wynosić około 350 milionów euro rocznie (kwota prawdopodobnie w brutto), a więc jeszcze więcej niż w przypadku Portugalczyka. Doniesienia wskazują, że te kluby zwróciły się nawet o pomoc do rządu, aby złożyć tego typu propozycję. Oba nie mogą obecnie przeprowadzać transferów ze względu na sankcje FIFA i dlatego nie były w stanie wcześniej rywalizować o sprowadzenie Ronaldo. Ściągnięcie Messiego byłoby następnym krokiem ekspansji futbolu z Arabii Saudyjskiej, która aspiruje do organizacji kolejnych mistrzostw świata.
Kontrakt Messiego z PSG cały czas nie został przedłużony, ale media są dość zgodne, że osiągnięto już wstępne porozumienie ws. kontynuowania współpracy. Fundamenty zostały więc położone i zobaczymy, na ile wpłyną na to szokujące oferty z Arabii Saudyjskiej. Być może PSG będzie musiało poprawić swoją propozycję dla Messiego, który w obecnym klubie ma zarabiać „zaledwie” około 30 milionów euro netto. Nawet ta kwota wydaje się całkowicie oderwana od rzeczywistości Barcelony, co dobrze pokazuje, jak nikłe były i są szanse na powrót Argentyńczyka na Camp Nou w najbliższym czasie.
Wydaje się, że Messi nie pójdzie jednak za większymi pieniędzmi i będzie chciał jeszcze walczyć o najwyższe cele z PSG, zwłaszcza po zdobyciu mistrzostwa świata i potwierdzeniu swojego prymatu w futbolu. Doniesienia o sytuacji finansowej paryżan są alarmujące, ponieważ audyt KPMG wskazuje, że klub m.in. w wyniku rozdętego budżetu płacowego zaliczy straty na poziomie 369 milionów euro, ale zabezpieczenie ze strony katarskiego właściciela i UEFA może zapewniać klubowi komfortowe funkcjonowanie, a prezesowi Al-Khelaifiemu dalej pozwalać na snucie idealistycznych wizji praworządności.
Interesujące będzie za to, gdzie Messi będzie chciał zakończyć karierę. Do tej pory mówiło się raczej o Interze Miami, ale kluby z Arabii Saudyjskiej mogą się nie poddać, nawet jeśli teraz nie uda im się pozyskać 35-latek. Gdzieś w tle cały czas będzie zapewne przewijać się też temat ewentualnego powrotu do Barcelony na pożegnalny sezon, ale musi jeszcze minąć sporo czasu, zanim będzie to możliwe.
Komentarze (26)