Dziennik Sport informuje, że Mikel Arteta chciałby sprowadzić do Arsenalu Erica Garcíę. 22-letni obrońca, który bardzo dobrze rozpoczął sezon 2022/23, nie zagrał w wyjściowym składzie od 29 października, a w międzyczasie do gry wrócili wszyscy stoperzy. Czy wychowanek zdoła odwrócić swoją sytuację?
Jak donosi kataloński Sport, Arsenal na czele z trenerem Mikelem Artetą jest zainteresowany pozyskaniem z FC Barcelony Erica Garcíi. Zdaniem dziennika lider Premier League rozważa wszystkie możliwe opcje, aby sprowadzić do klubu środkowego obrońcę, który wczoraj skończył 22 lata. Arteta, który jako asystent Pepa Guardioli współpracował już przez pół roku z Erikiem w pierwszej drużynie Manchesteru City, chce, aby to właśnie Hiszpan wzmocnił linię defensywy The Gunners.
Choć informacja ta nie jest pewna, a pod artykułem Sportu nie podpisał się żaden dziennikarz, to może być to dobry pretekst, aby przeanalizować obecną sytuację Erica Garcíi, a także jego przyszłość. Wychowanek Barçy wrócił na Camp Nou za darmo przed sezonem 2021/22, w którym odgrywał całkiem ważną rolę, rozgrywając 36 meczów. Jednak przed startem bieżącej kampanii zastanawiano się, czy wobec sporej konkurencji na środku obrony po transferach Andreasa Christensena i Julesa Koundé reprezentant Hiszpanii będzie otrzymywał minuty.
Na początku sezonu 2022/23 wydawało się, że Eric zamknie wszystkim usta, ponieważ spisywał sie naprawdę dobrze, wyrastając na lidera defensywy Dumy Katalonii. 29 października 2022 roku w 12. kolejce LaLigi w meczu z Valencią doznał jednak urazu i musiał opuścić boisko jeszcze w pierwszej połowie. Jak się okazuje, był to ostatni mecz, w którym 22-latek zagrał w wyjściowym składzie. Choć kontuzja odniesiona na Mestalla nie była zbyt groźna, to młody obrońca nie był w pełni gotowy na grę od początku i siedział na ławce rezerwowych aż do przerwy na mundial, na który został powołany, ale nie rozegrał na nim ani minuty.
Między 29 października a 10 stycznia Eric García rozegrał w sumie 132 minuty w meczu towarzyskim reprezentacji Hiszpanii z Jordanią (72') oraz w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Króla z Intercity (60'). Nie licząc zatem nieoficjalnego meczu przygotowawczego do mundialu, Eric czeka na grę od pierwszej minuty już prawie 2,5 miesiąca. Na domiar złego (z perspektywy zawodnika) Xavi ma dostępnych już wszystkich środkowych obrońców na czele z Ronaldem Araujo, Julesem Koundé i Andreasem Christensenem, którzy meczem z Atlético mogli wyznaczyć początek współpracy swojego tercetu niczym "MSN" równo 8 lat temu.
Ericowi Garcíi będzie zatem bardzo trudno o występy w najbliższym czasie, lecz Xavi za każdym razem podkreśla, że na tak napięty terminarz potrzbuje wszystkich piłkarzy. Jeśli jednak sytuacja wychowanka nie ulegnie zmianie, może się on zacząć poważnie zastanawiać nad swoją przyszłością, tym bardziej, że trener widzi w roli środkowego obrońcy również Marcosa Alonso i nie wyklucza się, że Barça ruszy też po Iñigo Martíneza. Inna, ale chyba ważniejsza rzecz, to fakt, że Eric nie ustrzega się błędów, za które często spada na niego fala krytyki, co z kolei może tez wpływać na jego pewność siebie. Z drugiej strony cieszy się on bardzo dobrą opinią Xaviego, który widzi w nim bardzo inteligentnego zawodnika, a także przyszłego kapitana.
Co sądzicie o sytuacji w jakiej znalazł się Eric García? Uważacie, że 22-latek ostatecznie będzie musiał pożegnać się z Barceloną? Jeśli tak, to powinien odejść definitywnie czy udać się na wypożyczenie? A może obrońca zaskoczy wszystkich i wznów wskoczy do wyjściowej jedenastki? Dajcie znać w komentarzu!
Komentarze (51)
Gosc jest tylko troche lepszy niz Oleguer bo ten choc pierwsze 1,5 sezonu mial kapitalne.
https://www.fcbarca.com/106336-xavi-posiadanie-w-kadrze-roberta-lewandowskiego-to-blogoslawienstwo.html
"Dziś rozegrał partidazo. Krytykuje się go, ale to jest Barca. Dla mnie posiadanie go w kadrze to radość. W wieku 21-22 lat mógłby być już spokojnie kapitanem. Cudownie się go trenuje. Lubi rywalizację, dobrze wyprowadza piłkę, daje dużo pewności… to cholerny profesjonalista. Bardzo się cieszę z jego powodu".
W międzyczasie przez miesiąc były MŚ, więc to brzmi poważniej niż w rzeczywistości jest :) Ale zawalił chłopak parę ważnych meczów i trudniej będzie zdobyć zaufanie Xaviego. Eric ma potencjał na solidnego obrońcę tylko nie potrafi wyeliminować fatalnych błędów w kluczowych momentach.
To wstyd, że w klubie, gdzie kapitanem był taki Lew jak Puyol opaskę może nosić taki mięczak i cienias jak Garcia.
Po pierwsze brakuje mu ogrania, doświadczenia, siły
Jak dla mnie kandydat na miejsce Busquetsa.
Jestem ciekaw czy w Hiszpanii też jest na niego taka nagonka czy tylko w PL