Słowa Laporty, że Superliga może stać się rzeczywistością w 2025 roku: W 2025 roku nie będzie Superligi, niezależnie od tego, co powie orzeczenie w tej sprawie. Unia Europejska już ogłosiła, że chce utrzymać obecny model w Europie, choć pewne niuanse mogą się zmienić. Nie zostanie stworzona organizacja będąca w rękach najbogatszych.
Kings League: KingsLeague? To tak jakby powiedzieć, że „Pasapalabra” (hiszpańska gra telewizyjna polegająca na odgadywaniu słów) będzie konkurencją dla LaLigi. Zapytajcie mnie o to za sześć miesięcy i zobaczymy, czym jest KingsLeague. Jako cyrk to mi się podoba, ale nie ma porównania. Jedyne podobieństwo jest w piłce. Nie jest nawet porównywalne na poziomie audiowizualnym. Kiedy Ibai i Piqué kupili Ligue1 na Hiszpanię, wydawało się, że to będzie rewolucja, ale trwała przez dwa mecze. Formaty są różne, a jedyne, co jest podobne, to piłka i bramka, jak w LaLiga Promises [rozgrywki młodzieżowe – przyp. red.].
Gra Piqué w zespole Andorry: W tym sezonie to niemożliwe. Jeśli odchodzisz z drużyny, w której masz bardzo wysoką pensję, nie możesz przejść do zespołu z bardzo niską pensją. Zobaczymy w następnym.
VAR: W tym temacie jest pewien dyskomfort. O spalonym wszyscy to już przyznajemy. To już nie jest kontrowersyjne. Jeśli chodzi o karne, jest coraz mniej polemiki. Problem, jaki dziś istnieje w związku z VAR, dotyczy zagrań ręką. Jeśli mnie zapytasz na temat sytuacji z tego weekendu, być może nie odgwizdałbym żadnej [w meczu Villarrealu z Realem Madryt były dwa rzuty karne]. Musimy się zastanowić, co trzeba zmienić w tej interpretacji zagrań ręką, żeby VAR nie był obciążany. Ja już się pogubiłem, od dwóch sezonów nie jestem w stanie powiedzieć, czy jest ręka, czy nie ma. Musimy mieć mniej sędziów VAR, wystarczy 5 czy 6, żeby bardziej ujednolicić kryteria.
Spadek abonamentów telewizyjnych w LaLidze, co krytykował Laporta: Laporta musi się więcej uczyć, jak działa płatna telewizja, ponieważ to ważna część jego przychodów. Laporta i Florentino się mylą. Podstawowy pakiet Telefoniki został zmodyfikowany i to sprawiło, że ponad cztery miliony, które za niego płaciły, przeszły do dwóch i pół miliona subskrybentów. Trzeba wiedzieć, co dzieje się na rynkach zagranicznych, w Chinach upadła zarówno LaLiga, jak i Premier League, podczas gdy w Meksyku wzrastamy. Generalnie rozwinęliśmy się bardziej w zakresie praw audiowizualnych niż Premier League. Niech Laporta martwi się o dobre zarządzanie swoim budżetem, który jest większy niż u wielu zespołów z Premier League.
Rynek transferowy: Nie sądzę, żeby miał być duży ruch. Nie było wielkich zmian w budżetach wynagrodzeń. Może dojść do sprzedaży, które pociągną za sobą wzmocnienia, ale obecnie nie sądzę, żeby było dużo posunięć. Jeśli chodzi o Premier League, byłem bardzo krytyczny wobec bycia przez nią ligą strat. Jej transfery wynikają z tego, że właściciele dostarczają kapitał, aby móc kupować, ponieważ ich budżety idą na straty. Trzeba sprawdzić, czy można konkurować ze stratnymi ligami i jaki jest odpowiedni model. My bronimy zrównoważonego modelu, tak jak robi to Bundesliga. Modele stratne pewnego dnia pękną. Wydaje się, że angielskie kluby mogą kupować tylko suwerenne kraje, co już wiele nam mówi. Nie lubię porównywać się z Premier League, ponieważ gramy na innych zasadach kontroli finansowej.
Iberyjska kandydatura do roli gospodarza mundialu w 2030 roku: To ważne, żeby pracować, aby ta kandydatura została wybrana. Może to więcej wnieść do marki Hiszpanii. Myślę, że nie powinno być inwestycji publicznych, należy przeznaczyć środki na inne kwestie niż na wydarzenie, które trwa miesiąc.
Półautomatyczny spalony w Superpucharze: VAR stanowi kompetencję Federacji. Jeśli w Superpucharze będzie działać dobrze i się wykaże, jesteśmy zwolennikami najlepszych technologii.
Tebas wypowiedział się też na temat programu Global Players, który zapewnia szkolenie piłkarzom z hiszpańskich klubów, aby mogli przygotywywać się do nowej pracy po zakończeniu kariery: Ten program to moja osobista duma. Nauka jest największym aktywem, większym niż pieniądze. To szkolenie ma na celu zarządzanie branżą sportową. W okresie, gdy są piłkarzami, rozwijają swoje zdolności, których nie mają dyrektorowie przychodzący z zewnątrz. Kiedy grają, muszą podejmować decyzje w ciągu kilku sekund, mają już tę szybkość podejmowania decyzji, podczas gdy reszta z nas musi to nabyć wraz z doświadczeniem.
Oprócz Tebasa na temat Global Players wypowiedziały się też inne osoby, w tym dyrektor generalny LaLigi Oscar Mayo: Kurs rozpoczyna się w lutym i potrwa do końca sezonu. Będą lekcje przywództwa, marketingu sportowego, koncepcji dotyczących branży sportowej. To pionierskie rozwiązanie w branży piłkarskiej.
Prezes Stowarzyszenia Hiszpańskich Piłkarzy David Aganzo też podkreślał zalety inicjatywy: Kształcenie jest bardzo ważne. W AFE bardzo przejmujemy się tematem codzienności po zakończeniu kariery. Ten krok jest dla graczy bardzo ważny. Wcześniej piłkarze musieli sami szukać nowego życia, aby się uczyć i przygotowywać na moment, gdy odejdą na emeryturę. Dzięki temu programowi masz narzędzia, aby wiedzieć, o czym się mówi i co się dzieje w tym sporcie.
Zalety programu Global Players chwalił też kolejny dyrektor LaLigi Luis Gil: Piłkarze mają różne harmonogramy i muszą dostosować się do rozgrywek, takich jak Puchar Króla czy Liga Europy. Niektórzy rezygnują, bo nie potrafią tego połączyć i dlatego staramy się dostosowywać do ich potrzeb.
Piłkarz Rayo Mario Suárez już uczestniczy w kursie: Tego typu inicjatywa jest bardzo ważna, nasza kariera jest krótsza niż w innych zawodach. Branża piłkarska wykracza daleko poza treningi i dzięki temu mamy nardzędzia, aby lepiej przygotować się na emeryturę. Zdaję sobie sprawę, że zbliża się koniec mojej kariery i od razu zapisałem się na ten kurs. Nikt nie umieści cię na dobrym stanowisku za to, że dobrze grałeś w piłkę, musisz mieć znajomość branży. Zawodnicy muszą być wdzięczni za tę inicjatywę.
Komentarze (17)
Tak, ciekawe, co to zmieni, skoro sędziowie VAR to przecież ci sami nieudolni sędziowie z gwizdkiem, tylko raz biegają po boisku, a raz siedzą w kanciapie przed ekranem.
Od mieszania herbata nie stanie się slodsza, jeśli nie zmienią ani cukru, ani mieszających.
A jednocześnie, dzięki temu że władze PL wykonują swoją robotę bardzo dobrze, spadkowicz z ligi w Anglii dostaje z samych praw TV tyle, co w Hiszpanii zwycięzca ligi. Także tak, jeśli chodzi o wymówki w zakresie ekskluzywności i "ligi bogatych" w stosunku do Super Ligi, bo po owocach dziada poznacie.