Dziennik Sport podaje, że rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu Ousmane'a Dembélé rozpoczną się dopiero wiosną, wraz z końcem obecnego sezonu. Zarówno Barca, jak i zawodnik nie chcą kolejnych przedłużających się negocjacji. Francuz chce pozostać w klubie, a Xavi uważa go za filar nowego projektu.
Jak informuje dziennik Sport FC Barcelona zamierza rozpocząć negocjacje w sprawie nowej umowy Ousmane’a Dembélé dopiero pod koniec sezonu. Strony zdecydowały się „odpocząć od siebie” po ostatnich długich i bardzo męczących negocjacjach, ale mimo to wiedzą, że Dembélé jest szczęśliwy w Barcelonie i spróbują znaleźć odpowiednią formułę, aby dać sobie spokój na dłuższy czas. Latem 2022 roku Franuz podpisał tylko dwuletni kontrakt z klauzulą wykupu w wysokości 100 milionów euro, z czego tylko połowa miałaby trafić do klubu.
Barça chce według dziennika kontynuować współpracę ze skrzydłowym przez wiele lat. Uważa się, że jest to zawodnik, który potrafi robić różnicę, i który jest jednym z kluczowych postaci w projekcie Xaviego Hernnandeza. Jak podaje Sport, klub ma teraz dużo lepsze relacje z przedstawicielami Dembélé niż przy okazji ostatnich rozmów, a sam zawodnik zyskał spore poważanie w szatni. 25-latek jest szczęśliwy, ponieważ udało mu się odbudować w pełni kondycję fizyczną. To z kolei przyczyniło się do tego, że jest teraz bezdyskusyjnym zawodnikiem wyjściowej jedenastki reprezentacji Francji, co było jego wielkim marzeniem.
Zarówno zawodnik, jak i Barça nie chcą powtórki z ostatnich negocjacji, które ciągnęły się jeszcze po tym, jak Dembélé stał się wolnym agentem. Według dziennika jedną z opcji, jaką może zaproponować klub ze względu na sytuację finansową, jest przedłużenie kontraktu tylko o jeden sezon do 2025 roku, aby dać czas sobie i zawodnikowi.
Komentarze (7)
Oczywiście wszystko w teorii, bo z tego co wiadomo Dembele na natłok ofert nie narzekał, a i wątpliwe by ktoś chciał zapłacić za niego 100milionow nawet jakby był w świetnej formie.