Jak podaje dziennik Sport, Juan Foyth jest głównym kandydatem Xaviego Hernándeza do wzmocnienia prawej obrony. Klub starał się już o Argentyńczyka latem, lecz z powodu kontuzji zawodnika oraz zbyt wysokiej ceny zrezygnował z transferu. Zdaniem dziennika Barça ma jednak wznowić wkrótce rozmowy.
Wzmocnienie pozycji prawego obrońcy jest cały czas priorytetem zarówno dla sztabu szkoleniowego, jak i dyrekcji sportowej. Jak informuje dziennik Sport, zawodnikiem, który najbardziej przekonuje Xaviego Hernándeza, nadal jest Juan Foyth z Villarrealu. O Argentyńczyku najgłośniej było w momencie, gdy César Azpilicueta zdecydował się pozostać w Chelsea, burząc tym samym plany Barcelonie. Agent Foytha Claudio Curti spotkał się nawet w Ciutat Esportiva z Mateu Alemanym, lecz wysoka kwota klauzuli wykupu (42 miliony euro) oraz odniesiona kontuzja kolana 28 sierpnia przekreśliły tę operację.
Wydaje się jednak, że jest to raczej opcja na letnie okienko transferowe. Z powodu problemów finansowych Barça może mieć problem z dokonywaniem wzmocnień zimą i będzie musiała prawdopodobnie liczyć na Sergiego Roberto i Hectora Bellerína, a także na Julesa Koundé, Ronalda Araujo czy Alejandro Balde. Jak donosi również Sport, klub nie kontaktował się z otoczeniem Foytha od ostatnich rozmów w sierpniu. Argentyńczyk przebywa obecnie na mundialu wraz z reprezentacją Argentyny, która zagra dziś w ćwierćfinale z Holandią. Nie rozegrał on jeszcze jednak ani minuty na turnieju w Katarze.
Xavi uważa Juana Foytha za zawodnika podobnego do Azpilicuety, który mógłby grać zarówno na boku obrony, jak i na środku i uplasował go na samym szczycie listy życzeń. Dlatego też według Sportu Barça wkrótce zwróci się poniwnie do Villarrealu, licząc, że odejście Unaia Emeryego do Aston Villi może ułatwić transfer. Umowa Argentyńczyka z Żółtą Łodzią Podwodną wygasa jednak dopiero w czerwcu 2026 roku, co może ostatecznie zmusić Barcelonę do zdecydowania się na inną opcję jak Diogo Dalot z Manchesteru United czy Thomas Meunier z Borussii Dortmund, którego bardzo ceni dyrektor sportowy Jordi Cruyff. W ostatnich tygodniach mówiło się jeszcze m.in. o Pedro Porro ze Sportingu czy Arnau Martínezie z Girony.
Komentarze (7)
Barcelona nadal ma problemy finansowe, obstawiam że nie kupimy latem nikogo na prawą obronę i będziemy grali zawodnikami jakich posiadamy (np. Roberto, Balde) lub sprowadzimy jakiegoś walczaka pokroju Coufala z WHU, który chce zmienić otoczenie.