Maroko z historycznym sukcesem! Chorwacja awansuje z drugiego miejsca; klęska Belgów [WIDEO]

Mateusz Doniec

1 grudnia 2022, 18:11

1 komentarz

Fot. Getty Images

Reprezentacja Chorwacji zremisowała bezbramkowo z Belgią, a Maroko pokonało Kanadą 2:1, dzięki czemu aktualni wicemistrzowie świata oraz zespół z Afryki awansowali do 1/8 finału mistrzostw świata. Belgia zawiodła swoich kibiców, a Kanada pożegnała się z turniejem golem samobójczym Aguerda.

Chorwacja - Belgia

Chorwaci mogli zanotować wymarzony start już w 10. sekundzie meczu. Ivan Perisić oddał niezły strzał prawą nogą z roku pola karnego w kierunku dalszego słupka, ale nie nadał piłce odpowiedniej rotacji i minęła ona słupek. Minutę później Chorwacja znów zameldowała się w polu karnym Belgów, ale Kramarić nie znalazł miejsca do oddania strzału. W 11. minucie ciekawą akcję rozegrała Belgia. Meunier podał na dobieg z prawego skrzydła do wybiegającego Mertensa, który zagrał w pole karne. Tam do piłki dopadł Carrasco; poprawił i uderzył z ostrego kąta, ale obronił Livaković. Chwilę później szybką kontrę wyprowadził Kevin de Bruyne. Kapitan Czerwonych Diabłów podał pod samym polem karnym do Mertensa, lecz napastnik za wysoko podniósł piłkę, celując w okienko bramki.

W 15. minucie odpowiedzieli Chorwaci i po zamieszaniu w polu karnym po rzucie wolnym sędzia przyznał podopiecznym Zlatko Dalicia rzut karny po faulu Carrasco. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Modrić…, ale do niej nie ruszył, bo w międzyczasie arbiter zauważył spalonego podczas analizy VAR. Z czasem pojawiało się coraz więcej niedokładności, a gra stawała się coraz bardziej niemrawa. Dopiero w 42. minucie dobrą okazję mieli Belgowie, ale Mertens źle dołożył nogę. Końcówka pierwszej połowy należała do Chorwatów, którzy mieli kilka dogodnych okazji, ale Perisić nie sięgnął piłki głową, a Modrić uderzał niecelnie z woleja.

Aktywnie w drugą połowę weszła Belgia, a napór zakończył strzałem głową Lukaku prosto do koszyczka Livakovicia. Chorwacja odpowiedziała chwilę później za sprawą Kovacicia, lecz jego uderzenie sprzed szesnastki efektowanie obronił Courtois. W 54. minucie bramkarza Realu Madryt sprawdził z kolei Brozović, lecz i tym razem górą był Belg, który wyłapał mocny strzał z linii 16. metra. Ostrzał bramki belgijskiej trwał. Luka Modrić miał bardzo dobrą okazję, strzelając mocno lewą nogą, ale nie na tyle, aby pokonać golkipera. W 60. minucie De Bruyne świetnie podał do Carrasco, który znalazł się w świetnej sytuacji, ale po jego strzale z bliska świetnie interweniował Livaković. Dobijał jeszcze Lukaku na prawie pustą bramkę, ale piłka odbiła się od wewnętrznej strony słupka i nie wpadła do siatki. W 62. minucie napastnik Interu miał jeszcze lepszą szansę. Z lewej strony dośrodkował De Bruyne, a Lovren podbił piłkę nad wychodzącym bramkarzem. Futbolówka spadła na głowę Lukaku, który chyba się tego nie spodziewał, i trafiła tym razem w poprzeczkę.

W 68. minucie znów blisko gola miał Modrić. Zawodnik Realu przyjął piłkę na klatkę, a następnie spróbował uderzyć w trudnej sytuacji, ale Courtois z łatwością wyłapał piłkę. Im bliżej końca, tym groźniej atakowała Belgia, bo to ona potrzebowała gola. W 87. minucie kolejną okazję miał Lukaku, ale znów nie zorientował się wystarczająco szybko i piłka po odbiciu od jego nogi minęła słupek. To nie był dzień Lukaku. W 90. minucie napastnik miał najlepszą okazję w meczu po dośrodkowaniu Thorgana Hazarda. „Dziewiątka” Belgów chyba znów nie spodziewała się, że futbolówka trafi do niego, po tym, jak „pusty przelot” zanotował Livaković. Piłka odbiła się od klatki Lukaku i trafiła do rąk bramkarza Chorwacji. Kilkadziesiąt sekund później Lukaku zaatakował piłkę wślizgiem kilka metrów od bramki, ale doskonale interweniował Gvardiol. To była już ostatnia szansa dla Czerwonych Diabłów. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który przy zwycięstwie Maroka nad Kanadą 2:1, daje awans Chorwacji z drugiego miejsca, za drużyną z Afryki.

Chorwacja 0 : 0 Belgia

Chorwacja: Livaković – Juranović, Lovren, Gvardiol, Sosa – Modrić, Brozović, Kovacić (min. 90+2, Majer) – Kramarić (min. 64, Pasalić), Livaja (min. 64, Petković), Perisić.

Belgia: Courtois – Dendoncker (min. 72, Tielemans), Alderweireld, Vertonghen – Meunier (min. 87, E. Hazard), De Bruyne, Witsel, Castagne – Trossard (min. 46, T. Hazard), Carrasco (min. 72, Doku) – Mertens (min. 46, Lukaku).


Kanada - Maroko

W równoległym meczu Maroko pokonało Kanadę 2:1, dzięki czemu awansuje do 1/8 finału z pierwszego miejsca w grupie. Spotkanie rozpoczęło się w najlepszy możliwy sposób dla podopiecznych Walida Regraguiego. Już w 4. minucie po błędzie bramkarza Kanady Milana Borjana piłka trafiła pod nogi Hakima Zieycha, który od razu uderzył na pustą bramkę z 40 metrów.

20 minut później było już 2:0 po golu En-Nesyriego. Napastnik Sevilli świetnie wybiegł do piłki, wklejając się między dwóch obrońców, a następnie umieścił piłkę w  siatce mocnym strzałem przy bliższym słupku. W 40. minucie swoim kolegom humor popsuł nieco obrońca Maroka Nayef Aguerd, który wpakował piłkę do własnej bramki. Wynik 2:1 utrzymał się już jednak do końca meczu i Marokańczycy mogli świętować historyczny sukces.

Sytuacja końcowa w grupie F

L.p. Drużyna Mecze Bramki Bilans bramkowy Punkty
1. Maroko 3  4:1 +3 7
2. Chorwacja 3  4:1 -1 5
3. Belgia 3  1:2 -1 4
4. Kanada 3  2:7 -5 0
REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Na czym polega „historyczność” awansu Maroka?