Xavi Hernández udzielił krótkiego wywiadu dla TV3, w którym podzielił się swoimi wrażeniami na temat mundialu oraz ocenił reprezentację Hiszpanii. Trener Barçy przyznał, że jest spokojny co do poczynań podopiecznych Luisa Enrique.
Hiszpania na mundialu: Uważam, że reprezentacja, jak większość, radzi sobie bardzo dobrze. Rozegrała najlepszy jak dotąd mecz na mundialu. To był spektakularny występ pod każdym względem. Jestem wielkim optymistą, ale musimy być ostrożni. Mam jednak poczucie, że możemy dokonać wielkich rzeczy.
O Luisie Enrique: Nie rozmawiałem z nim, bo jest skoncentrowany na mundialu. Życzyłem mu tylko powodzenia. Uważam, że jest spokojny, naturalny i przede wszystkim jest liderem. Ludzie są podekscytowani i ja to rozumiem. On daje z siebie dużo.
Pedri i Gavi: To niezwykli gracze i mają wszystko, by naznaczyć epokę. Gavi jest liderem, pokazuje jakość wszędzie, gdzie się pojawi. On jest niezwykły. A Pedri to cudo pod względem technicznym. To oni robią różnicę u nas, a także w reprezentacji.
Mundial z 2010 roku a obecny: Pod względem liczby zawodników Barçy ten mundial przypomina moją erę, ale nie pod względem kształtu drużyny. Byliśmy bardzo doświadczoną grupą. Tu jest inaczej. Jest Jordi, Busi, César [Azpilicueta], Koke, ale reszta jest bardzo młoda i odważna, nie mają kompleksów. Grają bardzo dobrze, a pierwszy mecz był niezwykły.
Atmosfera w kadrze: Ważne, że w drużynie narodowej panuje spokój. Nie da się kontrolować prasy, ani euforii, ani zawodu. Zawodnicy będą skoncentrowani na dzisiejszym meczu i dadzą z siebie wszystko, nie mam wątpliwości.
Faworyci: Hiszpania, Francja, Brazylia i Argentyna, jeśli awansuje.
O Messim: Jest przyjacielem, a wczoraj zrzucił ciężar z ramion. Argentyna odniosła zwycięstwo, które doda im spory zastrzyk morale.
Urazy: Oczywiście, że martwimy się o kontuzje. Przytrafiły nam się już w Lidze Mistrzów. Życzę zawodnikom wszystkiego najlepszego, ale mam nadzieję, że wrócą zdrowi.
Komentarze (2)