Jak informuje dziennik AS, FC Barcelona skorzysta z przerwy na mundial, aby podjąć serię decyzji w sprawie funkcjonowania klubu i drużyny. Jedną z nich jest rozwiązanie przyszłości Hectora Bellerína i Marcosa Alonso – zawodników, którzy trafili na Camp Nou w ostatnich godzinach letniego okienka transferowego, podpisując z klubem zaledwie roczne umowy.
Według ASa jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, FC Barcelona nie przedłuży kontraktu Hectora Bellerína. Prawy obrońca prezentował dużo niższy poziom niż oczekiwano. Zdaniem dziennika dyrekcja sportowa zamierza pozyskać zimą innego prawego defensora, tym razem z potencjałem oraz gwarantującego jakość. AS zaznacza, że mimo wszystko klub nie uznaje przybycia Bellerína za błąd, ponieważ niewiele więcej można było się spodziewać po operacji „low cost” uruchomionej dopiero po fiasku innych opcji jak César Azpilicueta, Juan Foyth czy Thomas Meunier. Były zawodnik Arsenalu trafił w dodatku na Camp Nou za darmo, będąc jednym z najgorzej opłacanych piłkarzy w kadrze Barçy (wg ASa 400 tys. euro rocznie).
Dziennik Sport poinformował z kolei, że nie kto inny jak José Mourinho skontaktował się z Barceloną, domagając się natychmiastowego transferu bądź wypożyczenia Hectora Bellerína do jego AS Romy. Portugalski trener chce koniecznie pozyskać prawego obrońcę, ponieważ jego podopieczny Rick Karsdorp nie stawił się ostatnio na trening drużyny. Konflikt między nimi rozpoczął się już tydzień temu. - Jest u nas piłkarz, który zdradził drużynę i zaprzepaścił jej wysiłek - powiedział Mourinho po remisie 1:1 z Sassuolo, mając na myśli właśnie Holendra. Bellerín miałby być jego natychmiastowym i do tego tanim następcą. Stale zainteresowany Hiszpanem jest też Real Betis, lecz zdaniem dziennika Barça chce najpierw spróbować swoich sił w negocjacjach z Romą, licząc na jakikolwiek zarobek.
Zupełnie inaczej wygląda z kolei sytuacja Marcosa Alonso, który pozytywnie zaskoczył sztab swoją wszechstronnością w defensywie. Sprowadzony do rywalizacji z Jordim Albą 31-latek więcej razy zagrał jako środkowy obrońca i choć nie prezentował nadzwyczajnego poziomu, to jednak zapewnił sobie swoimi występami rolę „awaryjnego” piątego stopera po odejściu Piqué, a także ofertę przedłużenia umowy o dwa lata, która ma nadejść z klubu w ciągu najbliższych tygodni. Zdaniem ASa propozycja ma zakładać też poprawę wynagrodzenia.
Aktualizacja
19:09 Marca: Hector Bellerín nie rozważa odejścia już w styczniu, a Barça nie przekazała mu żadnej oferty od zainteresowanego klubu, lecz i tak planuje sprowadzić nowego prawego obrońcę.
Komentarze (4)