FC Barcelona kontynuuje niekończące się poszukiwania prawego obrońcy. W ostatnich tygodniach wiele mówiło się o możliwym powrocie do klubu Arnau Martíneza, a teraz według Relevo na listę życzeń trafił także Pedro Porro. Koszt obu potencjalnych transferów oscylowałby w granicach 20 milionów euro, lecz klub ma według portalu poczekać z dokonaniem operacji do lata.
Jak informują dziennikarze Albert Roge i Toni Juanmarti z Relevo, Barcelona, która poszukuje nowego prawego obrońcy, bardzo ceni sobie Pedro Porro ze Sportingu oraz Arnau Martíneza z Girony. Według portalu klub nie zamierza spieszyć się z decyzją co do zakupu nowego prawego defensora, po pierwsze z powodu dobrej gry na tej pozycji Alejandro Balde oraz Julesa Koundé, a po drugie z oczywistych względów związanych z finansowym fair play LaLigi. Wbrew temu, co się ostatnio mówiło, zdaniem Relevo dyrekcja sportowa nie ruszy po prawego obrońcę już w styczniu i poczeka z tym do lata.
Pedro Porro
Poważną opcją, o której wcześniej praktycznie zupełnie się nie mówiło, jest Pedro Porro ze Sportingu. Barça ceni jego obecne umiejętności, potencjał, młody wiek, a także fakt, że zna hiszpański futbol. Porro rozegrał w tym sezonie już 16 spotkań, w których zanotował 5 asyst. Wszystkie te mecze rozegrał jednak właściwie jako prawy wahadłowy, najczęściej w formacji 3-4-3. Warto dodać, że ma on za sobą także debiut w dorosłej reprezentacji Hiszpanii (21 marca 2021). 23-latek był między 2019 a 2022 rokiem zawodnikiem Manchesteru City, lecz nie zagrał dla The Citizens ani jednego meczu, ponieważ był wypożyczany kolejno do Realu Valladolid (15 meczów) i Sportingu (88), który ubiegłego lata wykupił go za 8,5 miliona euro. Wcześniej, w sezonie 2018/19 Porro rozegrał jeszcze 32 mecze dla grającej wtedy w Primera División Girony.
Według portalu Transfermarkt Hiszpan jest wart 25 milionów euro, ale Barcelona ma „asa w rękawie”, aby obniżyć kwotę potencjalnego transferu. Chodzi o wypożyczenie Francisco Trincão. Sporting zapewnił sobie opcję wykupu Portugalczyka za 10 milionów euro, pod warunkiem, że drużyna utrzyma się w lidze – coś co jest praktycznie pewnikiem (obecnie 4. miejsce w tabeli). Jeśli Barça zdecyduje się ruszyć po Pedro Porro, może skorzystać z tego zapisu w umowie, aby cena transferu prawego obrońcy była niższa.
Arnau Martínez
Dużo więcej mówiło się w ostatnich tygodniach o Arnau Martínezie. Katalończyk, który szkolił się w La Masii, ma zapisaną w umowie z Gironą klauzulę wykupu w wysokości 20 milionów euro. Według Relevo celem samego zawodnika i jego klubu jest kontynuowanie współpracy co najmniej do końca sezonu. Ważnym elementem jest też fakt, że Barça utrzymuje bardzo dobre relacje z Gironą, a sam zawodnik wypowiadał się już, że jego marzeniem jest gra dla pierwszej drużyny Blaugrany. Arnau bardzo dobrze spisuje się w tym sezonie ligowym, mając na koncie dwie bramki oraz asystę w 12 meczach.
Komentarze (8)