Jak informuje Mundo Deportivo, dyrekcja sportowa FC Barcelony jest na tyle zadowolona z gry Marcosa Alonso na środku obrony, że nie planuje już sprowadzenia zimą innego stopera, który wszedłby w buty Gerarda Piqué, który zakończył właśnie karierę. Były zawodnik Chelsea ma otrzymać ofertę przedłużenia umowy o dwa lata, a klub cały czas kontroluje też sytuację Iñigo Martíneza z Athletiku.
Wraz z niespodziewanym ogłoszeniem końca sportowej kariery przez Gerarda Piqué pojawiła się w klubie możliwość pozyskania w styczniowym okienku transferowym środkowego obrońcy, który wypełniłby lukę po Katalończyku. Na pierwszy plan wysunął się wtedy Iñigo Martínez z Athletiku. Barça chciała już sprowadzić 31-latka ubiegłego lata i rozważała też taką możliwość na zimę, korzystając z tego, że umowa zawodnika z baskijskim klubem wygasa w czerwcu 2023 roku i mógłby przybyć za niewielką kwotę. Athletic nie jest jednak „klubem sprzedającym” i nie zamierzało negocjować. Wiele wskazuje jednak na to, że Iñigo trafi do Barcelony za darmo latem…, chyba że nie będzie takiej konieczności za sprawą Marcosa Alonso.
Jak podaje Mundo Deportivo, to właśnie były zawodnik Chelsea może przejąć rolę piątego stopera po tym, jak zagrał na tej pozycji w ostatnich kilku spotkaniach na tyle zadowalająco dla dyrekcji sportowej, że ta wstrzymała operacją pozyskania środkowego obrońcy w styczniu. Jako lewonożny centralny defensor Marcos Alonso zapewnia profil, jakiego obecnie nie ma w kadrze Dumy Katalonii. Dokładnie taki sam profil ma Iñigo Martínez. Jeśli więc Alonso będzie spisywał się dobrze do końca sezonu, nie będzie prawdopodobnie potrzeby sprowadzania zawodnika Athleticu, tym bardziej, że według ESPN Marcos ma otrzymać od Barcelony propozycję przedłużenia kontraktu. Jeśli jednak były piłkarz Chelsea nie będzie prezentował odpowiedniego poziomu, opcja Iñigo jest już praktycznie „gotowa”.
Kilka dni temu ESPN informowało, że Barcelona negocjuje przedłużenie kontraktu z Marcosem Alonso do 2025 roku. Z kolei według Mundo Deportivo plan dyrekcji sportowej jest taki, że Alejandro Balde ma „zadomowić” się na lewej stronie defensywy, a Marcos Alonso wróciłby na swoją naturalną pozycję, będąc zmiennikiem wychowanka. W międzyczasie klub będzie stale obserwował formę Jordiego Alby, którego sytuacja zostanie najprawdopodobniej oceniona pod koniec sezonu.
Komentarze (7)