Robert Lewandowski może nie zagrać z Atlético [Aktualizacja 17:29]

Dariusz Maruszczak

9 listopada 2022, 11:00

Mundo Deportivo

115 komentarzy

Fot. Getty Images

  • Czerwona kartka Roberta Lewandowskiego w meczu z Osasuną nie miała ostatecznie konsekwencji dla wyniku drużyny, ponieważ Barcelona zdołała dokonać remontady i wywieźć z El Sadar cenne trzy punkty
  • Polak na pewno nie zagra w następnym spotkaniu z Espanyolem, ale może opuścić nawet kolejne starcie z Atlético
  • Z kolei Gerard Piqué na finiszu kariery wyrównał rekord Christo Stoiczkowa w liczbie czerwonych kartek

Lewandowski już w pierwszej połowie zarobił dwie żółte kartki, a po wyrzuceniu go z boiska skierował palec w stronę nosa, co według interpretacji oznacza krytykę czyjegoś aroganckiego zachowania (piłkarz miał nauczyć się tego gestu podczas pobytu w Niemczech). Gil Manzano zanotował w swoim protokole następującą adnotację: „Po wyrzuceniu z boiska i skierowaniu się do opuszczenia boiska zawodnik dwukrotnie wykonał gest dezaprobaty wobec decyzji sędziowskiej, polegający na przyłożeniu palca do nosa, a następnie wskazaniu nim w stronę arbitra. Gdy schodził z placu gry, powtórzył ten gest, patrząc w stronę arbitra asystenta numer 1 i czwartego sędziego”. Za lekceważące zachowanie wobec zespołu sędziowskiego Polak może zostać ukarany absencją w kolejnych spotkaniach. O sankcji zdecyduje Komitet ds. Rozgrywek, a jeśli Barça zdecyduje się na ewentualne odwołanie - Komitet Apelacyjny.

Lewandowskiemu za jego gesty grozi zwiększenie kary łącznie do 2-3 meczów zawieszenia. 34-latek zapewne nie zagra w starciu z Espanyolem, które może odbyć się 31 grudnia, ale co gorsza, grozi mu też absencja w pojedynku z Atlético na Wanda Metropolitano. Dla Barcelony będzie to pierwsza konfrontacja w nowym roku. Ewentualna sankcja nie wpływa za to na spotkania w Pucharze Króla czy Superpucharze Hiszpanii. Zatem w przypadku trzymeczowej kary Lewandowski nie zagra także w kolejnej rywalizacji ligowej z Getafe (wcześniej jest jeszcze pojedynek z Betisem, ale ze względu na Superpuchar Hiszpanii zostanie on przełożony). Właśnie na tak długi okres został zawieszony Gonzalo Montiel po derbach Sewilli, choć Argentyńczyk jeszcze agresywniej protestował po wyrzuceniu go z boiska niż Lewandowski.

Nie była to jedyna czerwona kartka dla piłkarza Barcelony. W swoim ostatnim meczu otrzymał ją również rezerwowy Gerard Piqué. Weteran po zakończeniu pierwszej połowy wyszedł na murawę i powiedział do Manzano: „Widziałeś rzut rożny, jaki nam odgwizdałeś? Jesteś sędzią, który zdecydowanie najbardziej nas wykiwał”. Zawodnik miał potem dodać: „to pieprzony wstyd, pier**l się”. Piqué za obrażanie sędziego mógłby zostać ukarany na okres od 4 do 12 meczów, a ponieważ jest to uznawane za poważniejsze wykroczenie niż to kwalifikowane w przypadku Lewandowskiego, dotyczyłoby wszystkich hiszpańskich rozgrywek. Jak wiemy jednak, stoper postanowił zakończyć karierę, więc sankcja szacowana na szesć pojedynków nie będzie go za bardzo interesowała. Dla Piqué była to jedenasta czerwona kartka w karierze, czym wyrównał klubowy rekord Christo Stoiczkowa. Kolejne miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Pep Guardiola, który dziewięć razy był wyrzucany z boiska.

Największą kontrowersją w ocenie pracy Gila Manzano i sędziego VAR Ignacio Iglesiasa Villanuevy była akcja przy golu Osasuny, gdy staranowany w polu karnym został Marcos Alonso. César Barrenechea Montero z Mundo Deportivo i Iturralde González z ASa nie rozumieją, czemu nie podyktowano faulu, który był ich zdaniem klarowny. Warto dodać, że Gil Manzano był pierwszym arbitrem w Hiszpanii, który pokazał czerwoną kartkę Leo Messiemu, a wyrzucał też z boiska takich graczy jak Luis Suárez czy Neymar.

Aktualizacja

16:04 Barcelona złoży odwołanie, jeśli Lewandowski zostanie zawieszony na więcej niż jeden mecz. Polak utrzymuje, że jego gest był skierowany do Xaviego, a nie do sędziego.

17:29 W piątek Komitet ds. Rozgrywek rozstrzygnie, jaka kara zostanie nałożona na Roberta Lewandowskiego.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Widzę, że niektórzy tutaj tylko czekali na słabszy mecz lewego i głupi błąd. Od razu jest gwiazdeczka itp. Głupoty piszecie, Lewy to jeden z najbardziej ogarniętych ludzi w dzisiejszej piłce. Nazywanie go dzieciakiem i, że często jest chamski to stek bzdur. Obydwie kartki żółte zasłużone ale to nie znaczy, że jest gwiazdeczką czy chamem. Każdemu człowiekowi mogą puścić nerwy. Sędzia wykonał bardzo słabą pracę takie są fakty. Messi, Ronaldo, Neymar, Ibra i tak dalej też wykonywali takie gesty i praktycznie nigdy bloku na większą ilość meczy nie dostali. Robert to profesjonalista i skromy człowiek. Nie rozumiem tego hejtu, szukanie dziury w całym. Na tej stronie to czasem mam wrażenie, że mam do czynienia z dziećmi którzy nie popełniają błędów w życiu i wszystkich by uczyli a na siebie nie spojrzą. Krytyka za czerwoną się należy ale takie głupoty jakie tu czytam to nadają się na stronę podtytułem "Tworzenie problemów z niczego". Dobranoc państwu.

@Arek10822 trzeci słaby mecz lewego, ale nawet Leo i CR mieli zadyszki. Ogólnie robi robotę tak jak powinien
« Powrót do wszystkich komentarzy