Podsumowanie pierwszego roku Xaviego na ławce trenerskiej Barcelony

Bartosz Pluciński

6 listopada 2022, 17:58

fcbarcelona.es, Marca, Transfermarkt

53 komentarze

Fot. Getty Images

Dokładnie rok temu, 6 listopada 2021 roku Xavi został oficjalnie ogłoszony trenerem pierwszej drużyny FC Barcelony. Były legendarny piłkarz opuścił tym samym katarski Al-Sadd, z którym zdobył siedem tytułów i zastąpił zwolnionego Ronalda Koemana.

W ciągu ostatnich 365 dni w Blaugranie nastąpiło wiele zmian. Młodzi piłkarze, tacy jak Gavi, Pedri, Balde i Araujo, stali się niemal pewniakami do gry w wyjściowym składzie, a do klubu trafiło też kilku zawodników z ugruntowaną marką w Europie, m.in. Lewandowski, Koundé i Christensen.

Barça Xaviego, czy też jak mówią niektórzy Xavineta, rozegrała do tej pory 55 oficjalnych meczów (oraz 9 sparingów), z których wygrała 32, zremisowała 11 i 12 przegrała. Zespół zdobył 106 bramek (1,93 na mecz), stracił natomiast 57 (1,04 na mecz). Średnia uzyskiwanych punktów na mecz to z kolei 1,96.

W ciągu tego roku trener z Terrassy przeżył zarówno magiczne noce, jak i te do zapomnienia. Wśród najbardziej znaczących sukcesów można wyróżnić zwycięstwo 4:0 z Realem Madryt na Santiago Bernabéu czy 4:2 z Atlético na Camp Nou w zeszłym sezonie, a wśród największych porażek – dwukrotne odpadnięcie z Ligi Mistrzów już po fazie grupowej. Dodatkowo w sezonie 2021/22 Barcelona musiała uznać wyższość Eintrachtu Frankfurt w ćwierćfinale Ligi Europy (1:1 na wyjeździe i 2:3 u siebie) oraz Athleticu w 1/8 finału Pucharu Króla (2:3 po dogrywce). W lidze zespół wywalczył z kolei 2. miejsce ze stratą 13 punktów do Realu Madryt.

Obecny sezon, głównie ze względu na ekscytujące transfery, wiązał się z dużymi oczekiwaniami ze strony culérs, niestety szybkie odpadnięcie z Ligi Mistrzów mocno ostudziło ich nadzieje. Sytuacja w lidze hiszpańskiej jest jednak co najmniej dobra. Pierwsze miejsce w tabeli (Real rozegra swoje spotkanie dopiero w poniedziałek), 34 punkty po 13 kolejkach (bilans 11-1-1) oraz niesamowita statystyka aż 11 czystych kont przy bilansie bramkowym 31:4 wskazują, że Barça może walczyć o odzyskanie mistrzostwa La Liga do ostatniej kolejki. Pozytywną informacją jest też forma drużyny na wyjazdach – piłkarze prowadzeni przez Xaviego wygrali 14 z 20 pierwszych meczów ligowych poza Camp Nou, czyli tyle, ile Barcelona Guardioli. Lepszy bilans miał jedynie Luis Enrique (15/20). Statystycznych podobieństw między drużynami trenera z Terrassy a obecnego szkoleniowca Manchesteru City jest zresztą więcej. Pierwsze 38 spotkań zarówno PepTeamu (sezon 2008/09), jak i Xavinety (część poprzedniego i obecny sezon), to 27 zwycięstw, 6 remisów i 5 porażek.

Bez względu jednak na poprawiające się liczby, kibice Barçy bez wątpienia niecierpliwie wyczekują trofeów. Brak wygrania jakiegokolwiek pucharu w trwającej kampanii może zmusić zarząd Joana Laporty do ponownego rozważenia planu na rozwój drużyny.

Pierwsze 365 dni naszego trenera omawialiśmy także niedawno w podcaście (link tutaj), do którego wysłuchania serdecznie zachęcamy.

Dajcie też znać w komentarzach, jak Wy oceniacie ten rok w wykonaniu Barcelony Xaviego.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Kazdy brak awansu Barcy do fazy pucharowej LM jest sezonem straconym, nie ma sie co oszukiwac

Wszystko wyglada fajnie gdy gramy z leszczami, ktorych przykrywamy samymi umiejetnosciami indywidualnymi. Gorzej jak trafia sie mocniejsza druzyna, z lepszym trenerem. Wtedy zaczynaja sie ciezary. W dodatku liga hiszpanska strasznie podupadla i lanie (chocby pod wzgledem sytuacji bramkowych) wczoraj Almerii, zupelnie o niczym nie swiadczy.

Jestem przekonany ze dostaniemy wciry w LE, po raz kolejny... I niestety Xavi out. Chociaz licze na to, ze postapi jak Pique.

Ja wiem, że Xavi ma mega statystyki jeśli chodzi o ten sezon ligowy, porónywalny z Guardiolą i Luisem Enrique, najwięcej punktów od lat, mało straconych bramek itp., ale liga (w dodatku taka słaba ostatnimi czasy) to nie wszystko. O ile w zeszłym sezonie można mu było to wybaczyć, tak w tym sezonie niewyjście z grupy w LM, to jest ogromna porażka, bo nie tylko na szczeblu sportowym, ale też finansowym.

Co gorsza, ja mam wrażenie że ta drużyna się nie rozwija, tak pod kątem poszczególnych piłkarzy. Młodzi niby grają, ale to są młodzi wprowadzeni jeszcze przez Koemana. Xavi nikogo nowego nie wynalazł. A tych co zastał mam wrażenie nie rozwinął w żaden znaczący sposób, nie weszli na wyższy level, grają tak samo dobrze jak rok temu. Balde gra więcej, ale nie gra lepiej, u Koemena też by więcej grał gdyby nie kontuzja. A Nico został wysłany na wypożyczenie. Transfery zostały porobione za niemały hajs, ale w większości ciężko o nich powiedzieć by były trafione, bo pomijając problem kontuzji, to większość nowych twarzy nie spełnia oczekiwań. A przecież transfery te były robione w konsultacji z Xavim. Więc albo Xavi dokonał złych wyborów, albo nie potrafi tych ludzi wdrożyć do gry Barcy. No bo Bellerin to klapa, Marcos Alonso średni (dla niektórych też klapa), Kessie klapa (właściwie to ciężko ocenić), Christensen raczej okej (ale kontuzje), Kounde okej (ale kontuzje). Ferran i Eric sprowadzeni rok temu, ale już za kadencji Xaviego to totalne niewypały. Eric coś tam gra, ale w moim odczuciu dotąd było z niego więcej szkody niż pożytku. Ferran to dramat i niemałe pieniądze wywalone w błoto, on po roku w drużynie nie może grać tak beznadziejnie jak gra. Ze sprowadzonych jedynie Lewy naprawdę daje radę, ale to jest światowy top i klasa sama w sobie, więc tu ręki Xaviego bym się nie doszukiwał. Tak więc Xavi ani nie rozwija młodych, ani skutecznie nie wdrożył większości sprowadzonych piłkarzy.

Patrząc na to jak Xavi marnie rozwija/wdraża wyżej wymienionych zawodników zaczynam podejrzewać, że trudności Fatiego z wejściem na dawny poziom, to oprócz spowodowanego kontuzjami długiego rozbratu z regularna grą... również wina Xaviego. Nie przyszło by mi to do głowy, gdybym nie widział jak pozostali piłkarze pod okiem Xaviego wyglądają.

EDIT: Zapomniałem, ale na plus Xaviemu trzeba oddać to, że odstawił na boczny tor Pique i Albę, ktoś to w końcu musiał zrobić.

@dariooo Dlaczego frustratow? Bo mamy inne zdanie? Bo krytyczniej patrzymy na rzeczywistosc niz ty? Sorry gregory, ale Xavi trenuje juz rok, a jakichs efektow wiekszych nie widac. Tylko nie mow ze jestesmy (tymczasowym) liderem, bo podobnie punktowal od samego poczatku jak przyszedl, w lidze znaczy sie. Dlatego wskoczylismy z dalekich lokat, na 2 w ostatecznym rozrachunku.

Ale tak poza tym to co? Blamaz w lidze europy, blamaz w lidze mistrzow. Po kolejnym, potencjalnym, blamazu w le, dalej bedziesz nas wyzywal od frustratow, czy przyznasz nam racje?

Nawet to 1-2 miejsce w la lidze to ze spora doza szczescia. Ile razy nam lewy uratowal tylek, czy blysk geniuszu dembele, o ter stegenie nie wspominajac.... Cos mi to przypomina... ach tak, ciagnacy ten wozek leo messi. Nic sie nie zmienilo. Poza tym ze la liga staje lel ligą, z ktorej smieje sie pol europy.

Jeśli chodzi o Xaviego, to bardzo dziwi mnie jedno.
Kiedy przychodził, byłem pewien, że mimo braku doświadczenia, będzie próbował wdrożyć w zespole utrzymywanie się przy piłce, ale w sposób efektywny.
Chodzi mi o to, by dzięki temu zapanować nad środkiem pomocy tak jak on to robił, kiedy grał i tym samy kreować sytuacje.
Wiem, że nie ma takich zawodników jak kiedyś, ale faktem jest, że on nawet tego nie stara się wprowadzać i ogranicza się do Dembele i wrzutek.
Tym mnie negatywnie zaskoczył.

@Janiama
Sorry, ale te Twoje tłumaczenia to tak zalatują "zaślepieniem", że ręce opadają.
Wszyscy winni, tylko nie Xavi.
Niby piszesz, że to wina trenera, a zaraz wylatujesz z kibicami Eintrachtu na CN. Jakoś po tym meczu, drużyna dalej grała kupę do końca sezonu i to czyja wina? Też kibiców czy tego, że Xavi nie potrafi poradzić sobie z kryzysem?
Mecze z Interem to porażka taktyczna Xaviego, a błąd Pique był tylko jednym z elementów. Przecież nawet w meczu z Pilzno na CN, Czesi mieli kilka dogodnych okazji do zdobycia gola.
"...przejął zespół w trudnym momencie nie tylko piłkarskim ale też finansowym...".
Serio?
No co Ty? Koeman za to miał komfort pracy i miliardy na transfery i dlatego jechano po nim jak po kupie gnoju.
Teraz nasprowadzał zawodników jakich tylko chciał i piszesz, że tylko my walczymy z Realem o majstra.
Ok. Ale, to, że wielu meczach dupę ratuje nam Ter Stegen, (nawet wczoraj), że gramy w większości meczów słabo, że Xavi nie planu B, kiedy coś nie idzie, że gramy bez pomysłu oprócz indywidualnych przebłysków. To, że La Liga jest cienka jak siki węża, to też nie ma znaczenia?..to Ci jakoś umknęło?
Już o tym pisałem tutaj kiedyś...
Dobra gra na początku rundy wiosennej, a także na początku tego sezonu to efekt entuzjazmu, który przychodzi wraz z nowymi zawodnikami...kiedy to mija...nie mamy zespołu.
W mojej opinii, przygoda Xaviego z Barcą zaczęła się zbyt wcześnie. Za wcześnie.

Ja nie widzę żadnych zmian i nie zmieni tego jakaś wymęczona wygrana z Almerią.Tego typu drużyny to poziom Xaviego.Brak odmiany stylu,brak nowych rozwiązań taktycznych,kiepska dokładność podań(tu można winić piłkarzy), ten sam oklepany,przewidywalny od lat schemat gry,o którym pisałem wiele razy więc nie będę się rozwodził. Co do intensywności też nie widzę wyraźnej różnicy.Nasze przegrane z drużynami z topu nie biorą się z niczego. Reasumując moje przewidywania na ten sezon: Jestem pewien,że odpadniemy z LE w jakiejś fazie,na której i tak większości nie zależy i zajmiemy miejsce w 4 LL, dający awans do LM.Czyli zero progresu.Pytanie tylko czy w momencie,kiedy Laporta odwoła generała będzie dostępny jakiś sensowny trener,dający wreszcie oczekiwany poziom i odmianę stylu i taktyki.

@dariooo A także wysyp naiwniaków,pozbawionych realnej oceny sytuacji :)

@Hugo76 Trener dostał 90% zawodników jakich chciał ale w najważniejszych meczach grało tylko 30%. Doszlo do tego że musiał grać Roberto Pique czyli zawodnikami którzy są bardzo daleko w rankingu trenera. W LM w różnych momentach trener nie mógł korzystać z Kounde z Christensena z Bellerina z Kessiego a także z Araujo i z Garcia. A to bardzo mocno destabilizowało zespół.

Podsumowanie 1. roku można zmieścić w stwierdzeniu, że nic się nie zmieniło.
Gramy tą samą nudną klepkę w poprzek boiska, nieco szybsze akcje potrafiąc rozegrać tylko przeciw ogórkom. Nadal wobec mocniejszych rywali pozostajemy bezsilni i na ich tle wyglądamy przykro.

@Janiama A Tuchel wygrał LM prawdziwymi perłami:) Xavi regularnie dostaje baty od mocnych,dobrych taktycznie ekip i nie ma w tym żadnego przypadku,a jest pewna prawidłowość. Braki kadrowe nie tłumaczą,braków w warsztacie trenerskim Xaviego,które widać gołym okiem,w każdym meczu nawet z przeciętniakami. Victoria Pilzno,prawdziwi mocarze futbolu,mieli mnóstwo okazji do strzelenia nam gola i tylko świetna dyspozycja Ter Stegena oraz niedyspozycja oraz brak szczęścia ich atakujących spowodował,że ten mecz skończył się takim wynikiem jakim się skończył.

@QuentinTarantino Obaj to moje marzenie,odpowiedni do przeprowadzenia prawdziwych zmian,ludzie spoza przeklętego DNA,trenerzy idący z duchem czasu.Nie wiem tylko czy ,któryś z nich się zgodzi i czy będzie wolny.

@Janiama
"Każda porażka spada na trenera" - Twoje słowa, a za chwilę tłumaczysz to kibicami Eintrachtu.
Co złego zrobił Xavi? Wczoraj nawet na meczu podali cytat Lewego, że w meczu z Interem po golu na 1:0, powinniśmy grać rozważnie, a nie atakować i zostawiać miejsce rywalom, którzy z kontry są mega groźni...zatem czyja to wina, że w drugiej połowie atakowaliśmy? Pique czy Lewego?
Wszyscy wiedzieli jak zagra Real. Z kontry z piłami na Viniciusa i jak zagraliśmy? Tak jak chcieli i zdobyli bramki ntak jak każdy mógł przewidzieć. Każdy poza Xavim.
Mamy 2 miejsce w lidze, bo jak napisałem...LL ssie i dowodem jest tego LM.
Przecież w meczu z RSSS nie powinniśmy wygrać, z Celtą i Valencią również, bo graliśmy słabo, o meczu z Majorka nawet nie wspomnę. W wielu meczach nasza gra to chaos i wrzutka.
Gdzieś pisałem o zwolnieniu? Nie.
Skoro Xavi już jest trenerem, to okej i niech trenuje, ale ludzie! Nie róbmy z niego kogoś kim nie jest! Popełnia błędy, nie kuma pewnych rzeczy i pewnie się uczy
Irytuje mnie tylko jak się go usprawiedliwia za niepowodzenia i jako argument podaje się pozycja wicelidera...mimo, że gramy kupę w większości spotkań.

@Janiama Może i fajnie Xavi pracował przy transferach ale czy oprócz Lewandowskiego te transfery spełniły swoje wymagania? Czy oprócz Lewego któryś z nich to pewniak do pierwszego składu? W lidze hiszpańskiej wygląda to dobrze bo liga hiszpańska wydaje się zjeżdżać w dół ale w meczach z silnymi rywalami Barca regularnie dostaje w plecy. Xavi dostał piłkarzy których chciał i jakoś nie widać żeby drużyna wskoczyła na wyższy poziom tzn. żeby zaczęła wygrywać z mocnymi przeciwnikami. Jeden mecz z Realem nic tu nie zmienia bo to był mecz jedynie o prestiż.

@Janiama Widzę,że znajdujesz całą masę usprawiedliwień dla naszej ogólnej nieudolności i widocznych defektów.Oczywiście w meczu z Interem nasi obrońcy zawalili,ale jestem pewien,że z taką grą i tak odpadlibyśmy w kolejnej fazie.Zadziwia mnie,że ludzie ciągle podają argument,o przejęciu drużyny w trudnym momencie.Przecież Xavi dostał w tym sezonie w 90% kogo chciał i na jego życzenie klub stanął na głowie,wypruwając się finansowo.Oczywiście nie od razu przychodzi sukces,ale podaj mi proszę chociaż jeden element,który wprowadził Xavi i który daję nadzieję na wygrywanie z mocnymi ekipami.Xavi przegrał w tym sezonie z każdym mocnym rywalem i zwalanie winy na obrońców za jeden mecz z Interem jest moim zdaniem nieuzasadnione.Co do meczu z Eintrachtem,to właśnie on pokazał jakie umiejętności ma nasz trener,gdzie został tam zmieciony taktycznie,tak jak i w ostatnim meczu z Realem i Bayernem.Nic tu nie mają do rzeczy ilość kibiców na trybunach oraz błędy w pojedynczych meczach.Gramy do bólu przewidywalnie,nie idziemy z duchem czasu,a nasza gra oparta jest wytartych schematach.

Oceniam bardzo pozytywnie okres pracy Xaviego. Na pewno przejął zespół w trudnym momencie nie tylko piłkarskim ale też finansowym. W lidze hiszpańskiej naprawdę wygląda to bardzo dobrze. Pierwszy sezon zakończyliśmy na drugim miejscu a obecnie walczymy już tylko z Realem o mistrzostwo. Oczywiście na minus LM ale też porażka z Eintrachtem. Z drugiej strony w tym sezonie LM naprawdę brak skuteczności w Monachium, brak karnego w Mediolanie czy też kuriozalne błedy Pique i Busquetsa w drugim meczu z Interem mocno zaważyły na losach Barcelony. Każda porażka spada na trenera ale nikt nie spodziewał się że na meczu z Eintrachtem na Camp Nou będzie 40 tys kibiców gości. To też niesamowicie zmieniło sytuacje na boisku. Jestem zadowolony z energii jaką przekazuje Xavi zawodnikom. Bardzo podoba mi się praca trenera przy transferach gdzie sam kontaktował się z piłkarzami by ich pozyskać. Trzymam kciuki za Xaviego choć wiem że o trofea będzie niezwykle trudno.

Duzo rzeczy zmienił na lepsze to fakt. Zespol juz tak nie człapie ( co nie znaczy ze fizycznie jest super), stara sie grac pressingiem, dominować rywala. I przeważnie sie to udaje ale zawodzi gdy gramy z naprawdę mocnymi rywalami lub choćby przyzwoitymi, dobrze przygotowanymi fizycznie z dobra taktyka ( Real, Bayern, inter, Frankfurt ). Co do Xaviego widac chęci, zaangazowanie, pomysły ale widac tez brak warsztatu trenerskiego na topowym poziomie. Taktycznie jest średnio, przygotowanie do sezonu średnio ( liczba kontuzji to nie przypadek, a bynajmniej nie dominujemy fizycznie przeciwnika) jest tak jak mniej wiecej mozna było przewidzieć przy jego zatrudnieniu.

@Darkin Faktycznie.

@norbi77 no , tak jakby chciał odbić od tego sposobu gry , czasem w ligowych meczach to się sprawdzało (patrz wrzutki na głowe Luka de jonga w zeszłym sezonie) ale też sądziłem że nie bedzie jednego schematu tylko schemat sie bedzie kreował w czasie rzeczywistym , dzięki czemu cięzej bedzie nas rozgryśc , tymczasem gramy po obwodzie jak w piłce recznej i wrzutka i często jesteśmy w tym rozegraniu poprostu ślamazarni

Niestety, ale Xavi jest dobrym trenerem tylko na leszczy. Jak słabsze zespoły nie mają się kim przeciwstawić, to spokojnie wygrywa po 3:0
Gorzaj jak trafi na lepszy zespol. Wtedy nie potrafi wymyslic nic nowego oprocz wrzutek i jest zjadany taktycznie.
Jesli nie wygra LE i ligi, to pewnie cierpliwosc Laporty (i kibicow) sie skonczy

@FioletoweOczy Czyli uważasz że gra nie uległa poprawie po zmianie trenera? Przypomne ze przejął zespół w totalnej rozsypce w połowie sezonu. Ten nawet nie dobrnął do połowy a już zapewne bys go zwolnił... Druzyna jest w budowie i potrzebne są też przegrane żeby tych młodych nauczyc podnosic sie po nich. No ale nie przeciez wydali w lato grube miliony to musza być trofea najlepiej sekstet... co nie??? Połowa pierwszej jedenaski to nowi gracze i chlopaki po 19- 20 lat. Xavi potrzebuje czasu a nie rozliczenia po jednym roku. Jeżeli w tym roku zdobędą ligę i puchar króla można uznać to za wielki sukces patrzac na poprzednie lata i marazm w jaki popadl klub, a jak reszta ekipy się zgra można zacząć marzyć o LM ponieważ potencjał jest ogromny w tym zespole.

@norbi77 OK, czyli szans na mistrzostwo drużynie Xaviego nie odbierasz. To dobrze.

@norbi77 Dokładnie,dzięki za wyręczenie.

@norbi77 W samo sedno.Brawo

@QuentinTarantino Oczywiście jak trafimy na kogoś słabszego i ponownie odpadniemy jak z Eintrachtem to będzie kolejna klęska na konto Xaviego.*

* Ciąg dalszy. Nie wiem czemu mi wczoraj ucięło ostatnie zdanie.

@Arka1985 Wszystkie zespoły cierpią z powodu Mundialu w środku sezonu. Największym problemem były mecze reprezentacyjne. Piłkarze Barcelony w nich najwięcej doznali kontuzji.

@Hugo76 Koeman 2.0 z lepszym PR i nie obrzucający wszystkich dookoła błotem. Bierze porażki na siebie, ale taktycznie go Bayern, Inter i Real wyjaśnili. Szkoda gadać o transferach tutaj trzeba zacząć myśleć trenerze. Przecież rywal w LE już teraz wie jak będziemy grać, a do meczu 3 miesiące

@sedziaoxford wtedy 4:0 z RM to niestety bardziej Ancelotti przegral glupimi wyborami niz Xavi z nim wygral. Jest za mao balansu w naszej druzynie, za malo pomyslu gry srodkiem. Czy to potrwa kolejne 1-2 lata?

@nadachu w ataku zgodze się , troche pressing sie poprawił ALE czasem ten pressing jest w gwizdek bo wcześniej go nie było wcale , a teraz nie odbieramy zazwyczaj piłki, albo odbieramy i nie wykorzystujemy wolnej przestrzeni tylko podajemy do tyłu

@MrCental się okaże. Xavi raz zdemolował Real, raz zagrał słabiej od Realu. W LM słaby mecz wyjazdowy z Interem, dobry wyjazdowy z Bayernem. Fatalny z Bayernem u siebie i z dziurami u siebie z Interem. Jeszcze trochę mało materiału, żeby osądzać, na ile to Xavi, a na ile zespół.

W mojej opinii pozytywne aspekty dotychczasowej kariery trenerskiej Xaviego w znaczny sposób zasłaniają europejskie porażki. Oczywiście Xavi nie jest najgorszym trenerem jakiego mieliśmy, ale ma jeszcze masę rzeczy do poprawy oraz przede wszystkim do udowodnienia.

Odnoszac sie do porownania 38meczow LaLigi z Pepem, mecze sa takie same, jednak Xaviego zespol zdobyl 77goli straci 27 a Pepa 105 do 35 goi. Wiec jest to roznica 2 strzelonych goli na mecz Xaviego do prawie 3 Pepa. Roznica jest duza. Ale LL jest dobrym wynikiem, szczegolnie w tym sezonie. Jedynie LM...

@Bartex1981
Uważam że jeszcze duży wpływ w pucharach i odpadniecie nasze ma terminarz .. mundial w środku sezonu , LM na dobrą sprawę rozegrana w jeden miesiąc prawie co tydzień , przypuszczam że gdyby grano jak zawsze co 2-3 tygodnie jeden mecz to tez innaczej by wyglądalo.a tam natlok męczy swoje zrobił

Dobrze oceniam ten rok pracy Xaviego. Trzeba mieć na uwadze, że to nowy projekt, który wciąż się kształtuje - odejścia legend, przyjście nowych piłkarzy, kształtowanie nowych liderów wśród bardzo młodych piłkarzy. Poza tym uważam, że Generał to dobry trener, który ma duży wachlarz rozwiązań.

@QuentinTarantino Eric przychodził za Ronalda Koemana :)

@Janiama Litości, daj spokój z tym zachwytem nad drugim miejscem w tabeli. La Liga słabnie w oczach z sezonu na sezon, co zresztą widać po wyczynach w europejskich pucharach.
Z hiszpańskich klubów w tej edycji w LM ostał się jedynie Real. Barca i Sevilla zagrają w LE, a Atletico nawet do tej LE się nie załapało, bo zajęli czwarte miejsce w słabiutkiej grupie. A Barca strącona do LE przez Inter, który dostaje wciry kolejno od wszystkich z czołówki Serie A: dzisiaj pobił ich słabiutki Juventus w kryzysie, a wcześniej dostali już oklep od Lazio, Romy i Milanu. To "nie najlepiej" świadczy o Barcy Xaviego. Z kolei Villarreal w Lidze Konferencji dostał bęcki od Lecha Poznań. Naprawdę, to że mamy drugie miejsce w tej lidze to nie jest jakiś wyczyn tylko obowiązek przy tak słabej konkurencji. Wygrane ligowe mecze z ATM, Sevillą, Villarreal, Betisem, Valencią, RSSS czy Bilbao nie znaczą już obecnie tyle co kiedyś.

Liczę na to że w Lidze Europy trafimy na kogoś mocnego, np. Arsenal, bo to będzie prawdziwa - kolejna i oby w końcu pomyślna - weryfikacja Xaviego. Oczywiście jak trafimy na kogoś słabszego i ponownie odpadniemy jak z Eintrachtem

@Kulakula "Czyli uważasz że gra nie uległa poprawie po zmianie trenera? Przypomne ze przejął zespół w totalnej rozsypce w połowie sezonu."

To ja się wtrącę i odpowiem, że gra się faktycznie trochę poprawiła, ale pytanie na ile to zasługa Xaviego, a na ile to raczej za sprawą nazwisk, którymi dysponuje Xavi, a których nie miał Koeman. Sam ozdrowiony Dembele zrobił różnicę w połowie zeszłego sezonu, a przecież jeszcze były transfery Auby i innych.

Choć ja i tak uważam, że Xavi nie trafił z doborem nazwisk jeśli chodzi o transfery, albo nie umie ich wdrożyć, bo większość nowych zawodników to na ten moment klapa...
konto usunięte

@Kismeth czytanie ze zrozumieniem chyba kuleje
Komentarz usunięty przez użytkownika

Nie obiecywalem sobie wiele, ale mialem nadzieje, ze Xavi posklada i uporzadkuje ekipe. Niestety, coraz mniej pomyslu widze na realizacje tego projektu. Mocno rozczarowany jestem doborem wspolpracownikow. Mozna miec tez spore zastrzezenia do przygotowania fizycznego i odnowy biologicznej. Zdecydowanie zbyt wiele urazow. W Europie pomysl Xaviego zostal brutalnie zweryfikowany, w lidze jeszcze jakos idzie. Transfery troche nieprzemyslane. W LE tez latwo nie bedzie, ale zobaczymy, jak daleko zajdzie Barcelona.

Według mnie do jest mega lipa. W LM kompletnie niczego nie pokazał. Z Bayernem nawet nie podjął rękawicy, a Inter go przerósł, a Real się. Nawet nie zmęczył. Jeśli chodzi o poprzedni sezon to wyglądało to podobnie.
Według mnie wszystko co mógł przegrać to przegrał. Drużyna dalej nie umie grać w pucharach i każdy mecz na styku dostaje w czapę. Styl też jest kiepski i pomysłu za bardzo nie widać.

Xavi jest to trener o małym doświadczeniu trenerskim, który obejmując taki klub jak Barcelona moim odczuciu wywiązał się ze swojej roli. Gdy przejmował klub, Barcelona miała słabą kadrę, jak również finanse. Podniósł z kolan Dembele który już umie rozegrać dobry mecz w barwach Blaugrany. Bieżącym sezonie walczymy praktycznie z Realem o mistrzostwo bo grupa pościgowa ma już znaczącą stratę. Na minus to brak sukcesów w Pucharach i styl. Moim zdaniem na słabe mecze w Lidze Mistrzów wpłynęły kontuzje zawodników oraz błędy indywidualne poszczególnych piłkarzy. Jak wcześnie pisałem do stylu jaką Barcelona prezentowała poprzednich latach trzeba mieć dobranych wykonawców, a niestety Barcelona takich nie ma bo teraz jest okres przebudowy zespołu i trzeba zaakceptować obecny styl gry drużyny. Na koniec chciałbym powiedzieć że Ja patrzę na wyniki końcowe meczów niż na styl, bo styl przyjdzie z czasem a wyniki są potrzebne dla klubu aby Barcelona finansowo stanęła na nogi.

@QuentinTarantino Dokładnie tak.Tylko teraz liczy się czas,musimy zdążyć z zatrudnieniem kogoś konkretnego, a to czy odpadniemy z łatwym czy silnym rywalem jest już dla mnie sprawą drugorzędną

@fotohobby Dla mnie to już jest pewne,że trudni rywale go przerastają i nie muszę czekać na trudnego rywala w LE.Im szybciej odpadnie tym szybciej jest szansa na prawdziwe zmiany i fachowca z prawdziwego zdarzenia. Tym razem nie ma tłumaczenia,bo mamy naprawdę dobry skład,z którego można wycisnąć dużo więcej.

@Hugo76 Obawiam się że do lata już mogą z kimś być ugadani...

Widzę mamy wysyp frustratów co było do przewidzenia :-)

@fotohobby Nie,to żaden prank. Chodziło mi o to,że wg moich przewidywań będziemy w czwórce LL.A jakie to będzie miejsce dokładnie,to się okaże. Forma na pewno będzie skakała.

Słowem uzupełnienia można zadać tylko jedno pytanie.Dlaczego Laporta nie podejmuje jeszcze żadnych zmian?W każdym szanującym się klubie (zwłaszcza z takim tradycjami ),po takim blamażu jakim jest odpadnięcie z LM,gdzie trener dostał 90 % zawodników jakich chciał, pasujących do jego koncepcji,doszłoby w trybie natychmiastowym do wymiany trenera. U nas jak zwykle cisza w temacie lub zbyt późne zmiany,a potem bicie się w pierś. To tak jakby w zarządzie nikt nie umiał oceniać na bieżąco sytuacji i nie potrafił antycypować.Wiem,że ludzi męczą ciągłe zmiany,ale wiem,że wytrwałość przyniesie w końcu skutek.Znaleźliśmy się w takiej sytuacji dziejowej i musimy poczekać i próbować tylko z sensem. Błędem kolejnych zarządów jest chodzenie po omacku i kolejne niezrozumiałe decyzje dotyczące zatrudniania amatorów na stanowisku trenera.

@Hugo76 Mam nadzieję że po sezonie z niezadowalającym rezultatem Laporta nie będzie miał skrupułów i odpali Xaviego, a zastąpi go kimś z sensownym CV, na ten moment wolny jest Tuchel, a jeśli Liverpool się nie podniesie, to może nawet Klopp.

@norbi77 @Hugo76 Nigdzie nie napisałem wina trenera! Na minus porażka w LM czy z Eintrachtem nie z rzuciłem na Xaviego! Piszesz że po meczu z Eintrachtem Barca grała kupę? Ale to ta Barca pod wodzą Xaviego nie przegrywa w lidze na wyjeździe i z 8 miejsca gdy przejął zespół kończy rozgrywki na drugim miejscu! Piszesz że mecz z Interem to wina taktyczna Xaviego? A co zrobił złego w tym meczu Xavi? Gramy bardzo dobrą pierwszą połowę by po chwili stracić dwie bramki po fatalnych zagraniach Piqie i Busiego. To też wina trenera?
O Koemanie na tej stronie zawsze wyrażałem się z uznaniem. Jako jeden z nielicznych użytkowników.
MATS ratuje nam dupe ok ale Real bez wielkiego w ubiegłym sezonie bramkarza nic by nie wygrał.
Zresztą w ostatnich 4 meczach nasz bramkarz aż tyle pracy nie miał.
Należysz do osób które chciałyby po każdym złym sezonie zmianę trenera. A ja uważam że 4 trenerów w dwa i pół roku to trochę za dużo. Po za tym z tych wszystkich transferów największy problem mamy i tak z defensywą. A grać mecz ligowy z trzema obrońcami grającymi lewą nogą i nie tracić bramek to też świetny wynik.

@fotohobby Ja bym nawet wolał byśmy w tej LE trafili na kogoś mocnego, bo to będzie szybka i klarowna weryfikacja, wóz albo przewóz. Z kolei gdy trafimy na łatwiejszego rywala, to ewentualne przejście go nie zweryfikuje tak naprawdę postępów drużyny Xaviego, a z kolei ewentualne odpadniecie z niżej notowanym rywalem będzie jeszcze bardziej przygnębiające.

@fotohobby
Czytaj ze zrozumieniem.
Nie 4 miejsce w LL, tylko miejsce w "czwórce" LL.

@Hugo76
4. miejsce w LL ?
To jakach forma pranku ?

Łyżka dziegciu to odpadnięcie z LM w tym roku i porażka w dwumeczu z Eintrachtem w poprzednim...
O ile rok temu w LM byliśmy po prostu słabi, to w tym roku LM była dziwaczna. Start był dobry, nawet pierwsza cześć meczu w Monachium lepsza niż można się było spodziewać, a potem wszystko się posypało. Błędy w obronie, kontrowersyjne decyzje sędziów i jesteśmy w LE

LE to żadne wielkie trofeum, ale dla przyzwoitości Xavi POWINIEM to zdobyć, musi pokazać że potrafi przygotować zespół i wygrać dwumecz z trudnym przeciwnikiem (bo Arsenal, Juve, AtM można do takich zaliczyć)
Porażka z którąś z tych drużyn, szczególnie na wczesnym etapie będzie świadczyłą, że trudni rywale Xaviego przerastają...