Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty dzisiejszego meczu przeciwko Viktorii Pilzno zdaniem Redakcji FCBarca.com?
Najlepsze: zwycięstwo pomimo problemów
Barcelona wyszła na mecz z Viktorią Pilzno w dość eksperymentalnym składzie. Zabrakło wielu ważnych zawodników, w tym Roberta Lewandowskiego, Dembélé, Pedriego, De Jonga, Koundé czy Busquetsa. Nie wystąpił także Ter Stegen, a i brak Balde można było uznać za osłabienie. Mimo to goście udowodnili, że jakość piłkarska jest po ich stronie. Rywale atakowali, mieli okazje i oddali więcej strzałów, ale Barcelona za każdym razem odpowiadała. Cieszą dwie bramki Ferrana Torresa oraz dublet asyst Raphinhi. Do siatki trafił także Pablo Torre. Można oczywiście narzekać na bardzo przeciętny futbol zaprezentowany dziś w Pilznie, jednak wygrana to bardzo dobra wiadomość.
Najgorsze: kolejne urazy i mizerna defensywa
Xavi ma prawo narzekać na kontuzje, które po przerwie na zgrupowania reprezentacji rozregulowały zespół. Dzisiejszego wieczora otrzymał kolejny cios. Z urazami boisko opuścili bowiem Franck Kessie i Pablo Torre. W efekcie chęć ogrania rezerwowych przyniosła ich wykluczenie z gry. Ponadto martwić musi również postawa defensywy. Czesi stworzyli sobie zdecydowanie zbyt wiele sytuacji strzeleckich, a duet stoperów Piqué – Alonso nie był przekonujący. Fatalne spotkanie rozegrał także Hector Bellerín, a wsparcie pomocników była bardzo ograniczone. Na koniec warto wspomnieć o tym, że wreszcie pełne 90 minut zagrał Ansu Fati. Niestety młody napastnik praktycznie przeszedł obok meczu i z pewnością nie zwiększył swoich szans
Komentarze (28)
https://bit.ly/BarcelonaMeczeLM
Trzeba chyba w końcu przyznać, że taki mamy klimat i lepiej nie będzie..
- plaga kontuzji z jaka ma miejsce w naszej drużynie nie jest przypadkowa, zwłaszcza gdy się zauważy, że jest największa w całej lidze hiszpańskiej. Myślę, że kontuzje te mogą wynikać z niewłaściwego przepracowania pressezonu oraz należytej harówy na treningach.
- bez tytanicznej pracy na treningach nie ma kołaczy (sukcesów). Sztab trenerski musi moim zdaniem znacznie zintensyfikować treningi. Jak się popatrzy na inne zespoły tj. MC,Bayern, Napoli, czy Arsenal ale i inne to tam intensywność gry jest co najmniej o poziom, dwa wyższa.
- czas kolegów Xaviego z czasów jego gry w Barcelonie bezpowrotnie minął i niestety naszych zasłużonych czterech muszkieterów (kapitanów – Pique, Albę, Roberto, Busqetsa) należy pożegnać najpóźniej po tym sezonie, chociaż z uwagi na poniższe zastanowiłby się czy ewentualnie (o ile będzie chciał) nie zatrzymać w drużynie Busqetsa, który ze słabszymi drużynami byłby alternatywą dla przyszłych podstawowych naszych pomocników (dałby możliwości odpoczynku, zwłaszcza, że Busqets ma dużą inteligencję gry)
- należy mimo wszystko stawiać na naszych młodych którzy są obecnie w drużynie A i B (Balde, Garcia, Pedri, Gavi, Tore, Casado, Emre Demir, Fati, Torres,– w przypadku dwóch ostatnich mimo wszystko) oraz tych, którzy mogą wrócić z wypożyczeń (Ez Abde, Alex Collado, Nico Gonzalez, a może nawet Sergio Dest). Chłopcy grają raz lepiej raz gorzej lecz muszą wchodzić w rytm meczowy i mimo wszystko dostawać szansę. Pozytywnym przykładem jest obecny rozwój Balde. Chłopak ma jeszcze duże braki, ale i spore jeszcze rezerwy.
- niestety wiele transferów dokonanych przez Barcelonę w lecie się po prostu nie sprawdziło, zwłaszcza Ballerin i Kessie ale i Alonso nie przekonuje, a Raphinha nie daje tego co pokazał przykładowo w pressezonie. Moim zdaniem w przypadku dwóch pierwszych dobrym wyjściem byłoby im podziękować (może nawet nieźle sprzedać)
- niektórym piłkarzom wskazane są wizyty u psychologa. Przykładem są jak dla mnie Fati, Torres i Raphinha, a nawet Dembele. Myślę, że uporządkowanie „głowy” tych piłkarzy ale i jeszcze kilku innym dałoby wiele dobrego drużynie.
- drużyna nadal potrzebuje wzmocnień na obu bokach obrony, w pomocy (mimo wszystko) oraz zmiennika dla Lewandowskiego. Moim zdaniem Depay mógłby zostać gdyż ma odpowiednią jakość, musi jedynie zacząć grać bardziej zespołowo i mniej gwiazdorzyć – a jeżeli nie to Holendra jak najkorzystniej sprzedać). Błędem, jak pokazuje życie była sprzedaż do FC Bruge Ferrana Jutgli, zwłaszcza, że ten chłopak już w minionym sezonie pokazywał nieprzeciętne umiejętności,
- nie wszyscy nasi młodzi, którzy rokowali sprostali naszym oczekiwaniom. Przykładów można by mnożyć: Alenia, Turan, Puig, Konrad de la Fuente, Ilaix Moriba. Kto dziś o nich pamięta. Boję się by podobnie nie potoczyły się losy Nico Gonzalesa, Fatiego i innych, zwłaszcza, że klub moim zdaniem nie ma określonej polityki trenerskiej, co pokazują wyniki naszej drużyny B, która z sezonu na sezon osiąga słabsze wyniki.
- włodarze klubu nadal nie mają wizji rozwoju klubu. Wg mnie koniecznym jest zmiana właścicielska klubu. Tylko silny klub oparty na bogatym właścicielu lub organizacja na wzór Bayernu Monachium może doprowadzić do poprawy sytuacji finansowej klubu a co za tym idzie poprawy wyników.
Niestety życie pokazało, że zarządzanie klubem, który jest własnością kibiców (socios) jest dla wielu hien spaniałym terenem do kręcenia lodów. Okresy rządów Bartomeu, Rassella, ale i Laporty są tego dobrym przykładem.
Najgorsze: Caly zespol nie gra w pelni zespolowo. Nie pracuja wszyscy na 100%, jedni na 50, inni na 90... taki dysbalans uderza w caly zespol. Fizyka jest srednia. Kontuzje zaczynaja co 2gi mecz. W Realu np graja tym samym skladem i gdzie? Wiec widac ze przygotowanie jest u nas chyba zle.
Kolejna sprawa to np obrona. 2gi gol Victorii. Lubimy ogolnie pozwalac trzymac sie 3m od zawodnika z pilka, aby ten mogl wrzucic. I tak co rok.
Fati. Kwestia psychiczna. Widac, ze ma zle wybory, czy to przyjecie, czy zle podanie, czy zle przejscie. Potrzebuje czasu i tyle. Caly sezon Fatiego to ciezka praca. Gwiazda na MS raczej nie bedzie. Tutaj po nim jada male smurffy, ale jak wroci do dyspozycji, beda go znowu calowaly po stopach...
Dostal "dyche", nowy kontrakt, klub obchodzi sie z nim jak z jajkiem, ale od powrotu na boisko ogladamy tylko jego regres. Czy Ansu nie analizuje swojej gry, nie oglada spotkan, w ktorych bierze udzial?
Jesli bylo zalozenie, ze ma byc ogrywany powoli, by uniknac ewentualnych powiklan po kontuzji czy nowych urazow, to Xavi realizuje ten program jak nalezy, ale sam pilkarz jest bardzo daleki od swojej optymalnej dyspozycji i powinien byc zadowolony z kazdego kwadransa jaki dostaje od trenera.
A zwycięstwo
B kasa
Odpoczynek pirrwszego zespołu a sa 2 mecze i nistrzostwa
C.ogranie się rezerwy
Minusy
A kontuzja
B słaba gra
Najgorsze - defensywa na poziomie Segundy Division oczekującą na trenera Mesjasza bo Xavi tego wyraźnie nie ogarnia.