Ferran Torres, czyli zdobywca dwóch goli w spotkaniu z Viktorią Pilzno, kończącym udział Barcelony w tegorocznej edycji Champions League, skomentował wygraną oraz plany dotyczące rywalizacji zespołu w Lidze Europy.
- To był mecz istotny z tego powodu, aby pokazać, że zawsze rywalizujemy. Potrzebowaliśmy utrzymać pozytywną dynamikę i zdobyć trzy punkty. To było dobre spotkanie.
- Od początku wiedzieliśmy, że będą naciskać, chcieli pożegnać się z Ligą Mistrzów w najlepszy możliwy sposób. To był ciężki mecz.
- Czuję się komfortowo grając na każdej z trzech pozycji w ataku. To było dobre spotkanie, aby nabrać pewności siebie.
- Mamy słodko-gorzki posmak, jesteśmy Barceloną i powinniśmy grać w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, ale teraz idziemy po Ligę Europy. Musimy iść na całość w Lidze Europy, a także w LaLiga i wciąż pracować oraz rozwijać się jako zespół.
Komentarze (47)
Obecnie tez jesteśmy od nich słabsi
Ah ta słaba liga Niemiecka
4 zespoły będą w 1/8
Xavi niepotrzebnie zablokował jego rozwój - on powinien regularnie wskakiwać za Lewandowskiego chociaż na ostatnie 15 minut, aby rozwijać się na tej pozycji bo posiada absolutnie wszystko i co najważniejsze oraz idealne warunki fizyczne, które wpisują się w trendy gry na pozycji środkowego napastnika.
Miesiące mijają, a ja nieustannie uważam że Torres ma papiery na bycie topowym napastnikiem - trzeba poświęcić mu sporo czasu, aby zdobył doświadczenie i wyrobił w sobie kończenie akcji z zimną krwią. To w 100% typ napastnika, który w wieku 24-25 lat wskakuje na dużo wyższy poziom gry i jakości piłkarskiej - było to wiadome jeszcze jak grał w City, zatem należy to uszanować i budować chłopaka regularnie (a nie jak teraz od czasu do czasu na różnych pozycjach, z różnymi zadaniami boiskowymi, z różnymi konfiguracjami partnerów - takie wszystko i nic).
Drugi rok z rzędu XDD
Jakbyśmy zajęli drugie miejsce i jedynie ustąpili Bayernowi, to wtedy można takie tezy stawiać, a tak to co?