Marc-André ter Stegen: Mam nadzieję, że nikt więcej nie dozna już kontuzji

Marc-André ter Stegen rozegrał pełne 90 minut w poniedziałkowym meczu reprezentacji Niemiec z Anglią na Wembley, popisując się kilkoma kluczowymi interwencjami. Po zakończeniu spotkania 30-latek udzielił krótkiego wywiadu w programie "El Larguero", w którym ocenił swoją dyspozycję zarówno w kadrze, jak i w Barcelonie oraz przyznał, że liczy na to, że nikt już więcej nie dozna urazu.

El Larguero: Co sądzisz o tym meczu? Pod koniec popisałeś się świetną interwencją przy remisie 3:3, a w pierwszej połowie przy strzale Sterlinga.

Marc-André ter Stegen: Dziękuję bardzo! Nie były to złe interwencje (śmiech). Teraz nie ma już meczów towarzyskich i zawsze gra toczy się o coś. To mecze, którymi trzeba się cieszyć, trzeba rozegrać spektakularny mecz z Anglią na Wembley. Chcieliśmy wygrać, ale się nie udało. Pozostajemy przy tym, że w końcówce udało nam się jeszcze wyrównać. Ten punkt niewiele nam daje, ale idziemy do przodu i czekamy na dobry turniej.

Granie na Wembley jest imponujące, prawda? Szczególnie przy tej minucie ciszy przed meczem, z całą tą atmosferą…

Ze względu na wszystko dookoła ten mecz zasługiwał na uwagę. Myślę, że oba zespoły starały się do samego końca. Oni mieli trudne momenty, a my do 65. minuty z tego korzystaliśmy. Myślę, że później byliśmy w stanie zrobić coś więcej, aby utrzymać dobry wynik. Ostatecznie ten punkt daje poczucie dobrze wykonanej pracy.

Dobrze rozpoczynasz ten sezon zarówno pod kątem fizycznym, jak i czysto piłkarskim…

Przede wszystkim ostatnie lato bardzo dobrze mi zrobiło. Mogłem się zrelaksować i uwolnić się od tego wszystkiego, co było. Przede wszystkim jest lepiej pod względem mentalnym. Mogłem naładować baterie. Zacząłem dobrze i czuję, że jestem w dobrej dyspozycji. Z Barçą rozpoczęliśmy dobrze. Mam nadzieję, że już nikt więcej nie dozna kontuzji.

Ta lista kontuzjowanych jest długa: Koundé, Memphis, Frenkie, Dembélé miał dolegliwości, no i Araujo, który przejdzie operację. Wiedziałeś o tym?

Tak, dziś rano się skontaktowaliśmy. Jest mi przykro z jego powodu a także ze względu na pozostałych, którzy doznali kontuzji. Trzeba teraz odzyskać pełną sprawność. Zobaczymy, jak będzie to wyglądało w Barcelonie, gdy będziemy musieli rozegrać bardzo ważne mecze.

Wcześniej mierzyłeś się z Lewandowskim, a teraz masz go w drużynie. To spora różnica…

Zawsze, gdy masz punkt odniesienia, wiele się zmienia. Również dla mnie, dla modelu gry… On wykonuje dobrą pracę. Tego oczywiście od niego oczekujemy, ale i tak rozpoczął lepiej niż się spodziewaliśmy.

Kapitanowie mają trudny moment: Jordi Alba i Gerard Piqué rozgrywają bardzo mało minut… Czy proponowano wam obniżkę wynagrodzenia?

Teraz po meczu na pewno ci nie powiem, jak wygląda sytuacja. Na pewno będziemy potrzebować każdego w najlepszej dyspozycji, aby stawić czoła temu, co czeka nas od teraz aż do mundialu. To nie moment, aby rozmawiać o takich rzeczach. Wrócimy, zobaczymy jak wygląda sytuacja i będziemy koncentrowali się na futbolu.