"Wirus FIFA" ponownie zaatakował FC Barcelonę. Podczas przerwy na mecze reprezentacji narodowych kontuzji doznali Ronald Araujo (w 1. minucie spotkania Urugwaju z Iranem), Jules Koundé (mecz Francji z Austrią), Memphis Depay i Frenkie de Jong (pojedynek Holandia - Polska), a kłopoty zdrowotne ma także Ousmane Dembélé (podobnie jak Koundé - po spotkaniu z Austrią).
Wydaje się, że na skutek urazów najbardziej ucierpi linia obrony, gdyż klub niedawno oficjalnie poinformował o operacji, którą przejdzie Araujo, a rehabilitacja Urugwajczyka może potrwać nawet do końca 2022 roku. Z kolei Koundé według doniesień mediów nie będzie zdolny do gry przez około miesiąc. W kontekście kontuzji kluczowych obrońców, jakimi niewątpliwie byli na początku tej kampanii Ronald i Jules, zasadne wydaje się pytanie – jakie opcje na zestawienie środka defensywy ma obecnie Xavi?
Na pierwszy rzut oka podstawową parę stoperów powinni tworzyć Éric García i Andreas Christensen, czyli duet, który świetnie ze sobą współpracował w presezonie. Obaj stoperzy cechują się bardzo dobrym wyprowadzeniem piłki (w tym aspekcie bryluje szczególnie Hiszpan), jednak także w typowo defensywnym aspekcie prezentują odpowiednią jakość. Do tej pory, biorąc pod uwagę mecze oficjalne, Éric wystąpił w parze z Christensenem jedynie w spotkaniu z Rayo Vallecano na Camp Nou oraz z Realem Sociedad na Anoeta w 1. i 2. kolejce ligowej, jednak jeden stracony gol (w dość nieszczęśliwych okolicznościach, dodajmy) w ciągu ok. 150 minut wspólnej gry (Duńczyk został zmieniony w 60' spotkania z Rayo), to wynik co najmniej solidny. Wzrost byłego piłkarza Chelsea (187 cm) oraz świetna dyspozycja Ter Stegena dają także nadzieję, że dośrodkowania przeciwników w pole karne, szczególnie ze stałych fragmentów, nie będą dla Blaugrany dużym utrapieniem.
Trzecim stoperem w obecnej sytuacji staje się prawdopodobnie Gerard Piqué, który na początku sezonu 2022/23 odgrywał raczej marginalną rolę (podobnie zresztą jak inny weteran - Jordi Alba). Urazy Araujo i Koundé mogą zmusić Xaviego do częstszego stawiania na swojego byłego kolegę z boiska. Istotnym aspektem są jednak również niektóre zapisy w obowiązującej umowie Piqué – jak donoszą media kontrakt Katalończyka wygaśnie w czerwcu 2023 roku, jeżeli piłkarz nie rozegra co najmniej 35% spotkań w obecnej kampanii. Nie wiadomo, jak do tej kwestii podejdzie trener Barçy, przed którym rysuje się podobny dylemat, z jakim zmaga się Diego Simeone w kontekście wypożyczonego z Katalonii do Madrytu Antoine’a Griezmanna.
Opcją na środek obrony może być także Frenkie de Jong - Holender występował już na tej pozycji zarówno pod rządami Ronalda Koemana, jak i Xaviego. Szkoleniowiec z Terrassy wystawiał tam De Jonga nawet w trakcie ostatniego presezonu. Należy jednak pamiętać, że Frenkie czuje się zdecydowanie bardziej komfortowo grając w pomocy.
Alternatywnym rozwiązaniem mógłby stać się jeden z zawodników Barçy Atlètic. Wydaje się, że największe szanse na powołania do seniorskiej kadry ma Chadi Riad, czyli utalentowany 19-letni obrońca z Maroka. W poprzednim sezonie młody piłkarz wyróżniał się w zespole Juvenilu A i w ciągu 3097 rozegranych minut strzelił pięć goli i zanotował dwie asysty. Obecnie odgrywa istotną rolę w drużynie prowadzonej przez Rafę Márqueza, Riad jest często porównywany do Ronalda Araujo, jednak zdecydowanie lepiej radzi sobie z wyprowadzaniem piłki. Na korzyść zawodnika rezerw działa również fakt, że jest lewonożny.
A Wy, jak myślicie? Który z wymienionych piłkarzy otrzyma od Xaviego najwięcej minut w nadchodzącym maratonie meczów?
Komentarze (16)
Na środku Pique i Eric