Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty dzisiejszego pojedynku Barcelony z Elche na Camp Nou zdaniem Redakcji FCBarca.com?
Najlepsze: spacerek z kilkoma pozytywnymi akcentami
Czerwona kartka w 14. minucie dla Verdu sprawiła, że mecz, który miał być dla Barcelony tym łatwiejszym, stał się wręcz spacerkiem na poziomie treningu. Gra zespołu być może nie zachwycała, ale najlepsi w tym sezonie potwierdzili wysoką formę. Robert Lewandowski zdobył dwie bramki i w lidze ma ich na swoim koncie już osiem, a Pedri zachwycał kreatywnością i panowaniem nad piłką. Obaj bardzo wyróżniali się na tle zespołu, który grał dziś na pół gwizdka. Warto też docenić efektywność Alejandro Balde, który zanotował dwie asysty i dość nieoczekiwanie rywalizuje z Marcosem Alonso i Albą o miejsce w wyjściowej jedenastce.
Najgorsze: dużo chaosu w ostatnich 30 minutach
Wynik oczywiście cieszy, ale gra wcale nie była zachwycająca. Bardzo nieefektywny był Dembélé, Franck Kessie otarł się o czerwoną kartkę, a Frenkie świetne zagrania przeplatał dość głupimi stratami. Po wielu zmianach w ostatnich 30 minutach oglądaliśmy już zupełnie inną Barcelonę, w której grze było więcej chaosu niż zorganizowania. Ansu Fati i Ferran Torres mieli swoje okazje, ale nie współpracowali najlepiej. Raphinha także nie wykorzystał słabości rywala w takim stopniu, w jakim powinien. Oczywiście przy okazałym prowadzeniu trudno było oczekiwać wysokiej intensywności, jednak poziom w drugiej połowie na pewno nie był najwyższy.
Komentarze (21)