Jak podaje AS, Xavi Hernández zamierza zacząć wprowadzić rotacje w najbliższych spotkaniach z Viktorią Pilzno w Lidze Mistrzów i Cádizem w LaLidze. Jutro w pierwszej jedenastce może dojść do pięciu zmian.
Xavi Hernández już po zakończeniu meczu z Sevillą zapowiedział, że w najbliższym czasie można spodziewać się rotacji, szczególnie dlatego, że zespół zaczyna już rozgrywać po dwa mecze w tygodniu. Po tym jak szkoleniowiec powtórzył jedenastkę w dwóch ostatnich starciach ligowych, nadszedł czas na zmiany.
W meczu z Viktorią Pilzno możemy spodziewać się pięciu nowych graczy względem pierwszego składu na Ramón Sánchez-Pizjuán. Érica Garcíę, który zszedł w drugiej połowie z dolegliwościami, zastąpić ma Andreas Christensen. Nie wiadomo, kto będzie mu partnerował. Marca sugeruje, że Ronald Araujo odpocznie, a w jego miejscu może zagrać Jules Koundé lub Gerard Piqué. Gavi, który zagrał bardzo dobrze przeciwko Sevilli, prawdopodobnie usiądzie na ławce rezerwowych kosztem Frenkiego de Jonga. Trzy dni po meczu z mistrzem Czech Barça będzie mierzyła się z Cádizem i można spodziewać się, że w pierwszym składzie wybiegną tacy gracze, jak Marcos Alonso, Hector Bellerín, Franck Kessie czy Memphis Dpay.
Sztab szkoleniowy zdaje sobie sprawę z napiętego kalendarza w najbliższych dwóch miesiącach. Faza grupowa Ligi Mistrzów zakończy się już w listopadzie, a to oznacza, że biorące w niej udział kluby będą bardzo często rozgrywać po dwa mecze w tygodniu. To bardzo ważne, żeby Xavi rozważnie korzystał z szerokiej kadry, w której ma zdublowane wszystkie pozycje.
Komentarze (21)
https://bit.ly/BarcelonaMeczeLM
W tej grupie każdy pkt może mieć kluczowe znaczenie. Więc ja bym podszedł do tego na poważnie