LaLiga daleko w tyle za Premier League pod względem wydatków transferowych

Maciej Łoś

2 września 2022, 13:30

AS

6 komentarzy

Fot. Getty Images

Zakończyło się okno transferowe w pięciu największych ligach europejskich. Pod względem wydatków, LaLiga wypadła blado na tle Premier League. Od Hiszpanów więcej pieniędzy wydały także kluby Serie A oraz Ligue 1.

Wczoraj miał miejsce ostatni dzień letniego okna transferowego w większości lig europejskich, w tym LaLidze. Hiszpańskie kluby przeprowadziły tego dnia ponad 40 transakcji. Najważniejszymi wydarzeniami było przejście Hectora Bellerína do Barçy, odejście Pierre'a-Emericka Aubameyanga do Chelsea, transfer Umara Sadiqa do Realu Sociedad oraz zakontraktowanie Justina Kluiverta przez Valencię. Wciąż oczekujemy także na oficjalne potwierdzenie transferu Marcosa Alonso do Barçy. Duże emocje wygenerowała także saga z udziałem Raúla de Tomasa, który ostatecznie nie trafił do Rayo Vallecano.

Kluby LaLigi zamknęły okienko z 161 potwierdzonymi do tej pory transferami. Największym aktorem była Barca, która po aktywowaniu dźwigni finansowych mogła pozwolić sobie na gruntowną przebudowę kadry i sprowadzenie kilku głośnych nazwisk, takich jak Robert Lewandowski, Jules Koundé czy Raphinha. W sumie Barça wydała na zakupy 153 miliony euro, co stanowi aż 31% wszystkich wydatków hiszpańskich klubów latem (490,61 miliona euro). Z kolei największą kwotę na jednego piłkarza wydał Real Madryt, który sprowadził Aureliena Tchouameniego za 80 milionów euro. Oprócz niego do Królewskich dołączył tylko Antonio Rudiger, a główny cel transferowy Kylian Mbappe postanowił kontynuować swoją karierę w PSG. Sevilla, która straciła latem etatową parę stoperów Diego Carlos - Jules Koundé, wzmocniła się przede wszystkim Isco, Adnanem Januzajem oraz Kasperem Dolbergiem. Do Atlético trafili Nahuel, Axel Witsel, Sergi Reguilón oraz powracający z wypożyczeń Álvaro Morata oraz Saul. Do Athleticu po wielu latach wrócił Ander Herrera.

Transferowe lato było ogólnie rozczarowujące dla klubów LaLigi, biorąc pod uwagę pozostałe topowe ligi europejskie. Zespoły Premier League wydały na wzmocnienia ponad cztery razy więcej (2,172 miliarda euro). Pod względem wydatków, hiszpańską ekstraklasę wyprzedziły także Serie A (749 miliony euro) oraz Ligue 1 (543 miliony euro). Spośród najsilniejszych lig jedynie Bundesliga wydała mniej (484 miliony euro).

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Premier Leage zawsze bedzie na pierwszym miejscu liga hiszpanska ich wyprzedzała tylko podczas bitew mocnej Barcy i realu a reszta ligi sie praktycznie nie liczy w Anglii to wygląda z goła inaczej zwłaszcza teraz , nawet te drużyny które kiedys były średniakami dostają pieniądze i mają ambicje walczyc o pierwszą czwórke mimo iż uważam ze hiszpanie grają lepiej , z wiekszą kulturą , to jednak ten sport sie oglada dla emocji a u anglików tego nie brakuje

No cóż La Liga z roku na rok coraz biedniejsza pod względem finansowym ale nie na pewno sportowym. Ostatnia dekadę hiszpańskie kluby zdominowały na arenie międzynarodowej , angole wydają miliardy na zawodników którzy nawet nie są warci połowy tej ceny i tak dostają łomot od Hiszpanów.

Tebas robi co może żeby utrudnić klubom życie i efekt jest taki, że głównie sprzedają. Ogólnie jednak sporo jakościowo i marketingowo po transferach do ligi się jednak zmieniło tego lata na plus. W praktyce bez większych strat jeśli chodzi o głośne nazwiska, a jednak kilka takich do ligi trafiło. Do tego kluby utrzymały sporo czołowych nazwisk lub - jak w naszym przypadku - udało się takiego Kounde zatrzymać w Hiszpanii tylko poprzez zmianę wewnątrz ligi

Tebasa trzeba wywieść na taczkach.

Niech dalej Tebas robi wszystkim pod górę to za kilka lat La Liga będzie na poziomie naszych kopaczy.