Iñaki Peña i Gavi to zawodnicy, którzy również z zainteresowaniem obserwują końcówkę okienka transferowego w Barcelonie. Obaj na pewno pozostaną w klubie, ale czekają na awans do pierwszej drużyny i numer na koszulce przynależący właśnie do tego zespołu.
Sport podaje, że w celu przeprowadzenia wszystkich zaplanowanych operacji oraz uregulowania sytuacji Peñi i Gaviego konieczne jest odejście Aubameyanga, Memphisa, Braithwaite’a, Desta i Pjanicia. W przypadku pomocnika już kilka miesięcy temu uzgodniono z nim przedłużenie umowy. Na początku lipca powody opóźnienia wyjaśnił Mateu Alemany: „mamy wstępne porozumienie z piłkarzem i jego agentem, ale dopóki Gavi nie skończy 18 lat, nie może podpisać umowy dłuższej niż na trzy sezony. Spokojnie, na 100% z nami zostanie”.
Gavi skończył jednak 18 lat 5 sierpnia, a więc prawie miesiąc temu. Mimo to Barça wciąż czeka z przedłużeniem jego kontraktu, ponieważ wtedy istniałaby konieczność jego ponownej rejestracji, co byłoby obecnie niemożliwe ze względu na finansowe fair play. Dopóki pomocnik jest oficjalnie graczem rezerw, może z powodzeniem występować w pierwszej drużynie, co też robi. W trzech ligowych meczach na początku sezonu trzykrotnie znalazł się w wyjściowej jedenastce.
Iñaki Peña po powrocie z wypożyczenia do Galatasarayu pozostał formalnie zawodnikiem Barçy Atlétic. On też czeka na możliwość rejestracji oraz na zwolnienie miejsca w kadrze, która jest obecnie przepełniona, przez co brakuje w niej nawet wolnych numerów na koszulkach.
Komentarze (8)