Pierre-Emerick Aubameyang jest coraz bliżej Chelsea. Anglicy niedługo złożą za niego pierwszą ofertę, która wg Relevo wynosi 19 milionów euro + pięć milionów zmiennych. Równocześnie klub doszedł już do porozumienia z napastnikiem.
Gabończyk będzie mógł liczyć w Londynie na znaczną podwyżkę wynagrodzenia. Mowa o niemal dwukrotności kwoty otrzymywanej przez niego w Barcelonie. Warto jednak dodać, że według Fabrizio Romano Chelsea ma zamiar zainwestować tylko około 15 milionów. Na temat potencjalnego transferu wypowiedział się dziś nawet Thomas Tuchel: - myślę, że możemy rywalizować, ale czym innym jest rywalizacja raz w tygodniu, a czym innym rozegranie 60 meczów w sezonie i trzech w tygodniu. Musimy mieć zawodników, którzy będą walczyć o miejsce i o minuty. Nie chodzi tylko o taktykę i ducha drużyny, lecz także o szeroką kadrę. Dopóki okienko jest otwarte, mamy możliwość przeprowadzenia transferów, ale skupiamy się na tym, co mamy, a nie na tym, czego nie mamy.
Jak widać, trener Chelsea nie odniósł się wprost do gracza Barçy, ale też widać, że chciałby mieć możliwość wyboru, co potwierdzają jego późniejsze słowa: - nie będę komentował niczego o naszych piłkarzach, nie będziemy też zachęcać nikogo do odejścia. Mieliśmy kilka treningów z 18 zawodnikami. Przy jednym meczu w tygodniu to nie problem, ale jeśli spojrzymy na to, co przed nami, będziemy potrzebowali większej liczby jakościowych graczy, by móc rywalizować.
Przypomnijmy, że odejście Auby może mocno pomóc Barcelonie w rejestracji Julesa Koundé oraz w pozyskaniu bocznego obrońcy, co jest jej głównym celem do końca okienka transferowego. Napastnik zwolni bowiem miejsce w budżecie płacowym i pozwoli klubowi sprostać wymaganiom finansowego fair play.
Komentarze (30)