Barcelonie brakowało w ostatnim sezonie bramkostrzelnych piłkarzy, ale prawdą jest też, że środek ataku nie był jedyną pozycją, na której można było zauważyć braki. Wyraźny spadek formy zanotował m.in. Marc-André ter Stegen. O tym, jak ważna jest postawa bramkarza, przekonał się choćby Real Madryt w Lidze Mistrzów, gdzie mógł liczyć na niezawodnego Thibauta Courtois.
Barça sprowadziła tego lata Roberta Lewandowskiego i liczy, że Polak zakończy strzelecką suszę zespołu. Pierwszym bramkarzem pozostaje natomiast Ter Stegen, od którego wymagane jest pokazanie lepszej dyspozycji. Pierwsze tego przebłyski widzieliśmy już w starciu z Rayo, w którym Niemiec popisał się dwiema wspaniałymi paradami zwiastującymi jego powrót na najwyższy poziom. Pomóc miała w tym rozmowa z Xavim, który wyraźnie poprosił go o podjęcie środków w celu zanotowania progresu.
- Ter Stegen zdawał sobie sprawę, że musieliśmy poprawić się w bramce. Zawsze rozmawiamy o dominacji w obu polach karnych. Marc bardzo dobrze spisał się w dwóch decydujących sytuacjach, to ważne, by tak było. Cieszę się z jego powodu, szkoda, że nie byliśmy skuteczni w drugim polu karnym – powiedział Xavi po spotkaniu z Rayo. Mundo Deportivo podaje, że poprzedni trenerzy nie rozmawiali tak szczerze z bramkarzem. Powstało przekonanie, że jego pozycja jest nietykalna, co nie działało na jego korzyść. Przed meczem z Napoli w Lidze Europy golkiper wyraził nawet niezadowolenie z krytyki otrzymywanej ze strony mediów i podkreślił, że jest zadowolony ze swojej postawy.
Kluczowa okazała się decyzja podjęta w maju w porozumienia z niemiecką federacją. Ter Stegen nie pojechał po sezonie na zgrupowanie reprezentacji i nie zagrał w meczach Ligi Narodów. Potrzebował jednak odpoczynku, ponieważ w poprzednich latach praktycznie nie miał wakacji, bo pracował nad powrotem do formy po operacjach kolana. Potrzebę wakacji zrozumiał Hansi Flick, który chce liczyć na najlepszą wersję bramkarza podczas mundialu w Katarze, na którym będzie on rywalizował o minuty z Manuelem Neuerem.
Już w trakcie amerykańskiego tournée widzieliśmy pierwsze efekty odpoczynku dla Ter Stegena. – Bardzo dobrze pracowałem w presezonie. Bardzo ważne było rozpoczęcie pracy z drużyną od samego początku. Odzyskanie przede wszystkim mentalności. Od wielu lat gram prawie bez przerwy, w ostatnich latach nie miałem wakacji, a teraz odpoczynek świetnie mi posłużył. Dzięki temu wróciłem do ciężkiej pracy skoncentrowany na tym, co muszę robić – powiedział zawodnik.
Komentarze (5)