Mundo Deportivo: Barcelona fabryką lewych obrońców dla innych klubów

Dariusz Maruszczak

17 sierpnia 2022, 13:30

Mundo Deportivo

45 komentarzy

Fot. Getty Images

  • Barcelona od dawna ma problemy z wypełnieniem luki na lewej obronie, choć w ostatnich latach miała kilku utalentowanych wychowanków na tej pozycji
  • Zawodnicy nie dostali jednak szansy lub nie został im zaoferowany odpowiedni projekt sportowy
  • Piłkarze ukształtowani w La Masii wzmocnili tego lata Chelsea czy Manchester City

Barcelona od dawna szuka lewego obrońcy, który mógłby stanowić konkurencję dla Jordiego Alby, a w przyszłości go zastąpić. Wygląda na to, że Barça sięgnie podczas tego okienka po tymczasowe rozwiązanie w postaci Marcosa Alonso, podczas gdy inne mocne kluby pozyskały latem bardziej perspektywicznych zawodników wyszkolonych w Dumie Katalonii. Mundo Deportivo wymienia niektórych graczy z przeszłością w szkółce Barcelony, którzy obecnie reprezentują barwy innych klubów.

Sergio Gómez – Manchester City

Hiszpan wczoraj oficjalnie przeniósł się do Manchesteru City z Anderlechtu za około 11 milionów euro. Gómez odszedł z Barcelony w 2018 roku, gdy sięgnęła po niego Borussia Dortmund. 21-latek nie widział dla siebie żadnych perspektyw w Dumie Katalonii i podejmował kolejne decyzje, które ostatecznie zaprowadziły go do kadry jednego z najlepszych klubów na świecie. Bez wątpienia może stanowić wyrzut sumienia dla poprzednich, a może nawet obecnych władz Blaugrany, choć w okresie pobytu w Barcelonie nie grał na lewej obronie, a raczej w środku pola bądź na skrzydłach. Więcej na temat Gómeza można przeczytać tutaj.

Marc Cucurella - Chelsea

24-latek przeniósł się w lecie do Chelsea z Brighton za astronomiczną kwotę 65 milionów euro + 8 milionów zmiennych. Barcelona trzykrotnie mogła zatrzymać Cucurellę, ale ostatecznie nie dała mu szansy. Najpierw w 2018 roku Ernesto Valverde wolał Juana Mirandę, a rok później Cucu wrócił z udanego wypożyczenia do Eibaru, podczas którego objawił swój talent w LaLidze jako skrzydłowy. Baskijski klub postanowił go zatrzymać za uzgodnione 2 miliony euro, ale Barça od razu odkupiła gracza za 4 miliony. Następnie Blaugrana wypożyczyła Cucurellę do Getafe, które po roku zdecydowało się na transfer definitywny. Początkowo klub z przedmieść Madrytu miał zapłacić 6 milionów euro i zostawić Barcelonie 40% zysku z następnej sprzedaży piłkarza, ale Katalończycy nękani problemami finansowymi zgodzili się na otrzymanie od razu 10 milionów z obniżeniem praw do zawodnika do 10%.

W 2021 roku Cucurella odszedł do Brighton za 18 milionów, więc Barça straciła na wyżej wymienionym posunięciu. Blaugrana nie dała szansy wychowankowi, nie zarobiła na nim wielkich pieniędzy, a z wyszkolonego przez nią zawodnika będzie korzystać jej potencjalny rywal w Lidze Mistrzów. Cucurella w Anglii wrócił na lewą obronę, choć był często wykorzystywany również w innych rolach.

Juan Miranda – Real Betis

22-latek wygrał wspomnianą rywalizację z Cucurellą, ale po słabym meczu z Levante w Pucharze Króla stracił w oczach Ernesto Valverde i szybko został skreślony. Później Miranda był wypożyczany do Schalke i Betisu, który ostatecznie pozyskał go na stałe za darmo. Lewy obrońca przegrywa rywalizację z Alexem Moreno, ale w ciągu dwóch lat zdołał rozegrać 49 meczów i pokazać, że może być użytecznym graczem na poziomie Primera División.

Alex Moreno – Real Betis

29-latek był w juvenilu A tylko przez rok, a wówczas występował jako pomocnik lub skrzydłowy, więc w tym przypadku Barcelona nie odegrała kluczowej roli w jego wyszkoleniu. Moreno dopiero z biegiem lat został przesunięty na lewą obronę, a po udanych występach w Rayo dostał szansę w Betisie, gdzie stał się wyróżniającym zawodnikiem na swojej pozycji w LaLidze. Co jakiś czas jest też łączony z Blaugraną.

Alejandro Grimaldo – Benfica

Również nazwisko 26-latka często pojawiało się w kontekście powrotu do Barcelony. Grimaldo trafił do szkółki katalońskiego klubu w 2008 roku z Valencii, ale osiem lat później odszedł do Benfiki z podobnych powodów co Sergio Gómez. W Portugalii stał się cenionym zawodnikiem, a jego kontrakt wygasa już za rok, co czyni go łakomym kąskiem dla wielu klubów.

José Marsa – Sporting

Następny zawodnik, który obrał kurs na Portugalię. Marsa postanowił odejść z Barcelony w ubiegłym roku, a początkowo trafił do rezerw Sportingu. Pod koniec ubiegłego sezonu udało mu się zadebiutować w pierwszej ekipie, a w obecnych rozgrywkach w jednym spotkaniu siedział na ławce. 20-latek może występować zarówno na lewej stronie obrony, jak i w roli stopera.

Arnau Sola – Almería

Tego lata 19-latka zakontraktowała Almería na zasadzie wolnego transferu z Barcelony. Sola nie zagra jednak w Primera División, ponieważ został wypożyczony do Murcii. W poprzednim sezonie, gdyby nie kontuzja, mógł być podstawowym graczem rezerw Blaugrany. Wiele klubów śledzi rozwój młodzieżowego reprezentanta Hiszpanii.

Marti Vila – Andorra

23-latek został nagrodzony za wytrwałość. Po tym, jak Vila nie awansował do Barcelony B, przeszedł przez rezerwy Reus i Deportivo, a w końcu trafił do Andorry, gdzie Eder Sarabia widzi go w roli podstawowego zawodnika na poziomie Segunda División.

Xavi Quintilla - Santa Clara

25-latek odszedł z Barcelony w 2017 roku, gdy pozyskał go Villarreal. W barwach tego zespołu zdołał rozegrać 32 mecze. Kolejne etapy kariery w Norwich i Leganés nie były dla Quintilli szczególnie udane, a zawodnik obecnie próbuje odbudować się w Santa Clarze występującej w najwyższej klasie rozgrywkowej w Portugalii.

Brian Olivan - Espanyol

Obieżyświat, który w 2013 roku odszedł z Barcelony do Bragi, potem występował krótki czas w CSKA Sofia, a następnie wrócił do Hiszpanii. Olivan zbierał doświadczenia w Mallorce czy Cádizie, a w barwach pierwszej z drużyn debiutował w poprzednim sezonie w LaLidze. 28-latek obecnie jest już podstawowym graczem Espanyolu.

Kilku z tych piłkarzy zapewne nie dorasta poziomem do pierwszego zespołu Barcelony, ale potrafili oni znaleźć dla siebie miejsce w innych klubach. Biorąc pod uwagę pierwsze wymienione nazwiska, warto jednak zastanowić się, czy Barça potrafi umiejętnie prowadzić kariery młodych utalentowanych zawodników, zwłaszcza w kontekście obecnych problemów z wypełnieniem luki na lewej obronie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

poza grimaldo żadnego z nich bym nie żałował

No fajnie, tylko ilu z nich miało potencjał na top? Jak w zwykle na tej stronie wielu myśli że każdy chłopaczyna, który kopnie pary razy prosto piłkę w młodzieżówce to już materiał na przyszłą legendę Barcy. To nie jest przypadek, że oni w większości grają potem w średnich lub słabych klubach.

Z Balde bd to samo.

Wystarczy że 1 lub 2 z nich dostałoby szansę ale taka prawdziwa a nie jak np balde talent widać brakuje wiadomo minut i meczy a my wolimy go wypożyczyć i postawić na gościa po 30 który ma być zmiennikiem gościa po 30

Myśle ze będziemy płakać za Jordim i docenimy go dopiero, gdy już go u nas nie będzie.

Cucurella ani Gomez sa tylko preeobieni LB a rzesta oprocz Grimalda nie jest pokroju Barcy

Ey sorry ale taki wielki klub z potężną siatką skautingu a nie potrafią prawego /lewego bocznego obrońcy znaleźć do 10 mln , jakieś młokosa czy coś dramat ... BVB potrafi , Bayern potrafi a ci będą płacić pełno siana za dziadków i emerytów.. mogliby vajdila z alkmar wziasc dumfries jest na sprzedaż pełno dobrych graczy to chcą bulic a swoim nie dadzą szansy cucurella 80 baniek warty poszedł za marchewkę, Grimaldo wyjazd, ten typek z Anderlechtu do City poszedł..za tylko 20 mln..masakra normalnie aż się tego czytać nie chce statyści jak Umtiti czy Breithweit dalej u nas są... Pjanic też by mógł pójść Nico trzeba było zostawić .. napewno nic nie pokaże , 3 rok będziemy się z nim męczyć..a później będzie za stary aby go sprzedać i będzie sobie wygodnie czekał aż zawiesi buty na kołku...

żaden z nich to nie poziom Barcelony. Ogólnie z czapy takie gadanie zwarzywszy ,że wystarczy zobaczyć kto za ich czasów grał jako LO w Barcy i nie mieli by szans na gre

No właśnie i balde może być kolejnym który odejdzie i zasili szeregi jakiegoś topowego klubu a my zostaniemy z albą który już swój wiek ma i możliwe że z Alonso który jak przyjdzie to szanse balde będą znikome

No i pozbyliśmy się Digne, który po przejściu do PL stał się debeściakiem.

Barca jest jak supermarket dla innych klubow. Zaluje, ze Cucurella nie zagrzal miejsca w klubie. Dziwi mnie jego pozbycie sie. Nawet jesli jego styl nie jest idealny to nalezalo go naprawde przetestowac a nie oddac. Pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiem. Gdyby za niego byala jakas duza kasa to ok, ale dostal klub grosze i nadal chce wydac kupe kasy na grajka ktory moze spelni oczekiwania albo i nie.

Prawda jest taka, że to odejście Neymara podbiło akcje Alby. Przecież dopiero wtedy uruchomił się na lewym korytarzu i wtedy nawiązała się ta cała magiczna współpraca z Messim. Aż ciekaw jestem, jakby to było, gdyby został w swoich tamtejszych zadaniach, czy byłby aż tak niepodważalny na swojej pozycji.

Chwalimy się La Masia bo każdy jeszcze ma w pamięci drużynę z Xavi i Iniesta ale od tego czasu praktycznie szkółka jest na 3 planie i jej "produkty" to już legenda lub pojawiają się sporadycznie

No i to jest niestety najgorsze. Sami poszukujemy zastępcy Alby który z każdym sezonem jest coraz starszy a tu się okazuje że z naszej szkółki produkujemy coraz więcej LO na których się nie umiemy się poznać…

Pewnie ta sama sytuacja spotka Balde

Cucurella zawsze mi imponował i nie rozumiem jego sytuacji w Barcelonie. Mingueza dostał szansę a Mark nie no cóż...

Dopóki dziadek Alba będzie miał murowany pierwszy skład, do wtedy nikt nie będzie ,,na tyle dobry” by grać w Barcie na lewej obronie…
Problemem jest upór kolejnych trenerów, że Alby nie można zastąpić kimś innym… a tam zamiast Alby ręcznik by grał lepiej w GRZE OBRONNEJ

Dobra teraz z ręką na sercu ilu z nich miało papiery na granie w Barcy.
Większość z nich i tak coś ugrała bo szybko z Barcy uciekli i dostawali minuty.

No i co z tego jak 90 procent tych nazwisk nadaje się do Barcy B

Autor tego tekstu wyszedł z założenia, że najpierw opracuje tekst a dopiero potem przygotuje sobie tezę.
Jaki sens ma przytaczanie nazwisk piłkarzy z drugiej ligi hiszpańskiej albo średniaków lig portugalskiej czy hiszpańskiej? Alex Moreno - 29 lat - Betis. Litości.

Od (chyba) 2012go ta pozycja jest/była obsadzona przez aktorzynę*, więc średnio który z 'młodych' mógł tam się przebic** (chyba, że byłby WYBITNY). Dlatego szukali miejsca gdzieś indziej...jednym się udało, drugim mniej.
*nie umniejszam Alby wkładu w gre w 'prajmie FCB' i współpracy z Messim - wtedy to działało.
**podbnie z resztą było z Alvesem na prawej;
Jesteśmy jednak tu i teraz, i z LO jak i PO jesteśmy w d*pie.
Pozdro,
K.

A My kupujemy Alonso - wychowanka Realu…

Niedługo do nich dołączy Balde.

La Masia od lat znakomicie szkoli lewych obrońców, jednak większość piłkarzy na tej liście nie miało potencjału na pierwszy zespół i nigdy nie przeskoczyliby pewnego poziomu. Mundo Deportivo pisze o Sergio Gomezie, jednak w canterze nigdy nie zagrał na lewej obronie, więc nie powinno go być na tej liście. Na lewej stronie zaczął dopiero grać od poprzedniego sezonu i to jedynie w klubie. Wcisnęli też tutaj Jose Martineza, który jest głównie środkowym obrońcą i na lewej stronie grał gorzej (głównie występował na tej pozycji w juvenilu A). Możemy jedynie żałować, że Cucurella nie dostał poważnej szansy, lecz w Barcelonie zdecydowanie by się tak nie rozwinął. Szkoda też, że tego lata nie ruszyliśmy po Sergio, bo to mimo wszystko rynkowa okazja, piłkarz wszechstronny i obdarzony ogromnym potencjałem.

Powinni kupić Grimaldo w tym sezonie.

Za bardzo uwierzyliśmy w zajebistść Alby, a jak chłop zdziadział to obudziliśmy się w ręce w nocniku.

za rok trzeba zasadzić się na Grimaldo i Gaye.

Dla innych klubów produkujemy Lewych obrońców a my skupujemy jakiś Firpo, Dignów czy innych Alonsów bo Amigos Alba musi grać, nawet jak zawala ważne mecze.

10 zawodników z czego zdecydowana większość jest tam gdzie być powinna czyli klubach pokroju Getafe lub Betis albo jeszcze niżej.