Wiele wskazuje na to, że przyszłość Frenkiego de Jonga może wkrótce zostać rozstrzygnięta. Do Barcelony miał już przylecieć agent Holendra Ali Dursun, a według dziennika Sport od 25-latka oczekuje się drastycznej obniżki wynagrodzenia.
Dla Blaugrany kontrakt De Jonga stanowi zbyt duże obciążenie i jest to główny powód chęci sprzedaży zawodnika, który wciąż jest ceniony przez Xaviego i Joana Laportę. Zdaniem Sportu koszt umowy będzie w przyszłym sezonie wynosił ponad 22 miliony euro kwoty stałej i zmiennych. Dlatego też Barça oczekuje od De Jonga obniżki pensji niemal o połowę, jeśli gracz chce zostać w klubie. W przeciwnym wypadku Barcelona będzie dążyła do sprzedaży 25-latka, a ostatnie doniesienia wskazywały na możliwe porozumienie z Chelsea. Klub próbuje przyspieszyć tę operację na wypadek, gdyby pomocnik zgodził się na odejście, również ze względu na problemy z rejestracją piłkarzy.
Jak podaje Sport, przedstawiciele De Jonga do tej pory nie chcieli jednak nawet rozmawiać o obniżce zarobków ze względu na odroczenie bardzo dużej części wynagrodzenia z poprzednich sezonów. Holender w ostatnich dwóch latach zgodził się grać za niewielką kwotę, a dodatkowym aspektem sprawy są duże inwestycje klubu w nowych piłkarzy. 25-latek mógłby liczyć na oczekiwane zarobki w Manchesterze i w Chelsea, ale do tej pory wolał kontynuować karierę na Camp Nou.
Wszystko wciąż jest w rękach De Jonga i to od niego zależy, czy wytrzyma napięcie. Holender zmaga się z wieloma naciskami, od pojawiających się w prasie doniesień o nielegalności obowiązującego kontraktu, przez krytykę niektórych kibiców, po presję instytucjonalną ze strony klubu, który oczekuje od niego pomocy w zakresie redukcji pensji. 25-latek wcale nie musi jednak zgadzać się na obniżkę wynagrodzenia i odejście z Barcelony, choć nie wiadomo, jak to wpłynie na jego sytuację w trakcie rozgrywek.
Komentarze (92)
Galaktyczna Barcelona - chyba w planetarium.
Teraz poważnie - ten skład jeszcze nic nie osiągnął poza wygraną w kilku sparingach.
Najzabawniejsze jest to że nikt nie wie czy on będzie taki sam w meczu otwarcia sezonu - o rejestracji nowych graczy cisza.