Gerard López: Riqui Puig nie odniósł sukcesu w Barcelonie ze względu na brak szans

Dariusz Maruszczak

3 sierpnia 2022, 09:30

Catalunya Radio, Mundo Deportivo

55 komentarzy

Fot. Getty Images

Były trener Barcelony B Gerard López udzielił wywiadu dla Catalunya Radio, w którym wziął w obronę mającego odejść do MLS Riquiego Puiga i skrytykował działanie klubu względem pomocnika.

– Riqui nie odniósł sukcesu w Barcelonie ze względu na brak szans. Obdarzony zaufaniem rozwinąłby się, źle się z tym czuję. To prawda, że ani u Koemana, ani u Xaviego za bardzo się nie liczył. Wierzyłem, że był idealnym piłkarzem dla Barcelony. Przede wszystkim u Ronalda nie miał szans, my, trenerzy, czasem jesteśmy bardzo specyficzni. Tylko u Quique Setiena był okres, w którym czuł się lepiej. Pamiętam ten mecz w Vitorii z Alavés, w którym był najlepszy. Wydaje się, że Riqui musiał udowodnić więcej niż pozostali. Krytykowano go, nawet gdy nie grał. Grali inni, którzy nie dawali takiej wydajności. Miał wielkich obrońców lub wielkich przeciwników, a brakowało mu czegoś pośredniego – powiedział López.

Były piłkarz uważa, że Barça nie poprowadziła dobrze Puiga podczas procesu przejścia do pierwszego zespołu. – Te miesiące zupełnie mu nie pomogły. Wydaje się, że Barça nie rozważała też umieszczenia go na rynku. Myślę, że taki culé jak on zasługiwał na trochę więcej, nie mówię tylko o minutach. Nie mam wrażenia, żeby wychowankowie opuszczający klub robili to w świetny sposób, tak jak robi to Real. Wydaje się, jakbyśmy chcieli ich podarować.

López ujawnił też, że jedna ekipa z Bundesligi była zainteresowana Puigiem. – Była drużyna z ligi niemieckiej, która zadzwoniła do mnie, żeby poprosić o referencje. Pozytywnie wypowiadałem się na temat Riquiego. Uważam, że cieszył się zainteresowaniem, ale ostatecznie zespoły patrzą na wszystko. Szkoda mi go, ponieważ Riqui ma talent. U mnie grałby więcej.

Były trener Barcelony B był też pytany o przejście Puiga do MLS. – Powrót do europejskiego futbolu zależy od jego wydajności, ale najlepszą decyzją, jaką może obecnie podjąć, jest odejście, aby móc grać. Czuję się źle, że to nie będzie ani liga hiszpańska, ani Europa, tylko liga bardziej egzotyczna, chociaż w jego w wieku najważniejsze są występy.

– To, co Riqui ma dobrego, to fakt, że nie można atakować go pressingiem, ponieważ nie wybija piłki na oślep i bardzo w siebie wierzy. Obecnie musi to tylko udowodnić. Teraz będzie grał i trzeba będzie go sprawdzić, a jeśli będzie spisywał się dobrze, otworzy się dla niego szansa powrotu do Europy, a nawet do Barcelony. Mam nadzieję, że tak będzie – podsumował López.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mógł pójść na wypożyczenie do innego klubu, ale jak widać, wygodniej mu było w Barcelonie grając niewiele.

Poprostu nie przekonał swoją grą trenerów i tyle każdy w niego wierzył że mega talent a tu lipa a np. gavi nico ansu czy pedri potrafili swoją grą przekonać trenerów że zasługują na grę w pierwszej drużynie i grają więc duże oczekiwania były względem jego a skończyło się jak kiedyś bojan

Taki wielki talent i idzie do MLS, wszędzie eksperci :D

Po prostu gość był napompowany do granic możliwości, a talentu jednak tyle nie miał. Prosta sprawa.

Pique i nocne życie mu wyszło :)

Skoro Pedri, Gavi czy Nico potrafili się przebić to gdyby Puig był talent na miarę tego klubu, też potrafiłby się przebić. Nie trafił na czasy Xaviego czy Iniesty gdy nawet Thiago nie pogodził się z rolą zmiennika.

Ooo, następny znawca :-D

Zarty stroi. Wielu z nas poczatkowo w niego wierzylo, ale potem okazalo sie, ze ani sie nie rozwija ani nie chce za bardzo tego zrobic. Niewypal i tyle.

pierdoli i tyle w temacie

Chłopak zagrał w Barcelonie 56 meczów... i przez te 56 meczów nie przekonał ilu 4? trenerów żeby dawali mu więcej szans gry. Dla porównania Ansu Fati zagrał... również 56 meczów i każdy trener gdy tylko gość jest zdrowy z niego korzysta. Wiadomo, że nie ma co porównywać skali talentu, ale 56 meczów to praktycznie 2 sezony gry. Jeśli przez tyle czasu w zawodowej piłce nie przekonałeś kogoś żeby z Ciebie korzystał, to niestety jesteś za słaby na ten poziom.

Raczej dlatego że jest (przynajmniej obecnie) słaby. To nie tak że jeden czy dwóch trenerów się na nim nie poznali. On nie przekonał przynajmniej czterech trenerów w tym Xaviego który (przed przyjęciem) strasznie go chwalił. Nawet chyba go chciał do Kataru. Ale jak go zobaczył to się tak załamał iż Riqui się praktycznie przyrosł do ławy.

Przeczytałem tylko nagłówek i przyznam że dawno tak nie oplułem ekranu hahahahaha

Buahahahahahahahaha

Chłop nie umie grać w defensywie. Tracił łatwo piłki. Jak na Barce dostał bardzo dużo minut aby się wykazać. Niestety nie dał rady do tego stopnia za nikt go nie chce juz w Europie.

Pierdoletto. U 8 trenerów nie dostawał szansy, wszyscy się uwzięli. A jak poszła informacja w świat że supertalent jest na sprzedaż, drużyny z całej Europy zaczęły zabijać się o niego, aż tak że musi odejść do MLS gdzie piłkarze idą na emeryturę, albo trafiają tam supertalenty pokroju Giovanniego dos Santosa....
konto usunięte

Jeśli jest świetnym piłkarzem, to rozniesie MLS i walnie ze 20+ punktów w kanadyjce ;)

Prawdą jest jedno, że chłopak nawet nie grał a krytyka leciała.

Gady, gadu będzie wiosna. Szanse były, ale jak się woli po klubach i kasynach biegać, zamiast na treningach to pretensje należy mieć tylko do siebie. I nie ma co gościa tłumaczyć, po prostu za wysokie progi. Szkoda tylko, że odchodzi za darmo.

Trudno odmówić mu talentu, ale jeszcze trudniej odmówić mu zatrzymania się w rozwoju na własne życzenie. Taktycznie jak dziecko we mgle, a postura gimnazjalisty dopełnia całości obrazu wiecznego juniora.

Plus tej całej sytuacji jest zwolnienie miejsca w składzie a Puig będzie grał.Zobaczymy jak się rozwinie jeśli faktycznie był słaby bo nie grał w 1 składzie to będzie to widać teraz będzie grał.

Odniose się do czegoś innego. Jeśli jest się w takiej sytuacji zawodowej jak on to nie imprezuje się z weteranem, któremu wolno więcej. Takie postępowanie bowiem na pewno mu nie pomogło pod żadnym względem.

Puig sam sobie to zrobił bo od dwóch sezonów czytam że nie chciał iść na wypożyczenie mimo że każdy trener go uprzedzał, że nie pogra...cały ten wywód trenera nie ma podstaw merytorycznych

No jeśli już kogoś krytykujemy za brak szans to krytykujmy tego który był trenerem gdy Puig powinien zrobić kolejny krok i dostać szanse jak był za duży na BB. Wiem że krytykowanie Koemana jest modne ale on akurat dla puiga przyszedł za późno, no i jeszcze go ostrzegał(za co obrywał)
Też uważam że miał talent ale co z tego, rozwijanie się poprzez same treningi może i jest możliwe ale bez gry wydajność raczej nie powala.

Do tych wszystkich krytycznych uwag, dołożę jeszcze zagranie w poprzek, które były często przecinane i przeciwnik ruszał z odsieczą. Na szczęście nie były to zespoły z wyższej półki i nie wykorzystywały jego błędów. Chłopak prezentuje po prostu radosny futbol, w którym taktyka nie ma znaczenia.

Ja nie rozumiem, czemu typowi poświęca się tyle uwagi. To już nawet Alena, który swego czasu uważany był za największy talent naszej szkółki skupiał na sobie mniej świateł reflektorów. Mi się wydaje, że Puig to taki trochę piłkarz-pozer. Jako celebrycie będzie mu się na pewno przyjemniej żyło w LA.

Nie, po prostu był cienki.

Nie uważam, że Puig był słaby jak już grał, przypomnijcie sobie co robił pedri w pierwszym sezonie po 60 minucie, jak wyglądał jak szedł na raz w obronie, ale grał bo go lubiał Koeman. Puig powinien pójść na wyp. Do ligi holenderskiej lub hiszp. 1 lub 2 by nie straić kontaktu z piłka europejską, by można go było wypromować.
Tutaj też zadziałał brak dobrego menadżera, który by mu załatwił że 4 lata temu transfer, choćby wypozyczenie by mógł grać.
Niestety w Barcelonie zmarnowano i Puiga i Alenie, który również ze dwa trzy lata za późno odszedł z Barcy a zapowiadał się super, najpierw za długo siedział w rezerwach a później na ławce w pierwszym zespole. Jednym z mądrzejszych był Cucurella po którym widać było że będą z niego ludzie, który uciekł by grać.

A moim zdaniem Piug nie odniósł sukcesu w Barcelonie bo był za słabym graczem.

Zgadzam się z Gerardem Lópezem. Riki to dziwny przypadek, bo kiedy dostawał u Setiena więcej szans, to tutaj na La Rambli był szał że koleś gra jak nasz najlepszy pomocnik (zaznaczam, że dostał wtedy kilka meczów z rzędu a nie 10min w co 15'stym meczu). Wtedy NIKT go nie krytykował :) Potem chłopak nie grał regularnie, wchodził na ogony w którymś tam meczu, grał przeciętnie albo dobrze i była jazda za jego wygląd czy budowe - jakby to było najważniejsze, bo nasi topowi pomocnicy to są przecież konie heh. Poważnie dziwi kogoś, że ktoś kto nie gra i wchodzi od czapy raz kiedyś może mieć problem z taktyką i ograniem? Warto zaznaczyć, że KAŻDY zawodnik wracający po dłuższej przerwie też ma kilka/kilkanaście meczów gdzie gra trochę chaotycznie (no może poza Messim), ale ich się nie skreśla, im się daje szansę.

Puig miał po prostu zawsze bardziej doświadczonych i ogranych graczy i ciężko było dać mu szansę (w pomocy zawsze mieliśmy dużo piłkarzy).

Nadal od kilku lat pozostaje w twierdzeniu, że GDYBY dostał w sezonie 3000 minut to by się wiele osób pozytywnie zaskoczyło jego grą i będe trzymać kciuki :)

Trenerzy, ujowi trenerzy...
Powodzenia w LA.

no ja mysle, że przekonał trenerów stratami na 20m przed własną bramką
konto usunięte

Jest cały czas młody i wszystko przed sobą. Ale niestety ktoś mu krzywdę zrobił wystawiając w składzie Barcelony. Zresztą sam sobie robił nie idąc na wypożyczenie

Oczywiście to wina każdego trenera (nawet tych z reprezentacji którzy też go nie chcieli) ,ogólnie całej Barcelony, klimatu,kosmitów itd... Chlop jest po prostu cienki i nigdy nie powinien był trafić do Barcy bo to za wysokie progi.

Trochę racji ma, świeżo po erze Setiena jak Puig miał być właśnie głównym zmiennikiem to nie dostawał szans. Wchodząc na ogony zawsze wtedy pokazywał się dobrze i dawał dobra zmianę a w nagrodę 4 kolejne mecze ławka podczas gdy np. taki FDJ grał w każdym meczu kaszane ale oczywiście musiał mieć pełne zaufanie i 5 meczy żeby się w 6 i 7 dobrze pokazać i kolejne 5 łapać formę. Sergi Roberto tak samo pod koniec sezonu z Messim dawał tragiczne występy a zawsze miał pierwszy skład albo wchodził po 45 minutach. Straszna niekonsekwencja była u Koemana o czym najgłośniej mówił Pjanic, kto miał grać to i tak zagra a reszta może stawać na głowie i robić po 10h trening dziennie a Koeman miał to gdzieś.

Trener ma pretensje aa przeciez Riki to jezdziec bez glowy robil wiecej chaosu niz pożytku jak byl na boisku
Aa czy on wgl gral w repre ??? Bo jakos nie pamietam ( poprawcie mnie jesli sie myle ) wiec nie tylko w barcy trenerzy na niego nie stawiali ale i rowniez w repre
Malo tego trenerzy mowili mu zeby odszedl by miec wiecej szans na gre i sie rozwijac ale uparty dalej nie chcial....

Szans to on miał nazbyt wiele.. nie osiągnął po prostu odpowiedniego poziomu.
Komentarz usunięty przez użytkownika

Że co? Koeman wysyłał go na wypożyczenie, odmawiał pójścia gdzie indziej, jedynym winnym braku gry Puiga jest on sam.

Gość biegał po boisku jakby nie wiedział gdzie jest

Jezdziec bez głowy, totalnie nie rozumiał taktyki, praca na boisku poziom ekstraklasy.

Ta jasne, jak dostawał szansę na pokazanie się to ich nie wykorzystywał.