Bayern po raz kolejny manifestuje, że nie zamierza dać odejść Robertowi Lewandowskiemu. Tym razem zrobił to prezes klubu Uli Hoeness w wypowiedzi dla dziennika Mirror.
- Barcelona chce pozyskać Lewandowskiego, a pół roku temu miała miliard zadłużenia. W Niemczech już dawno byłaby bankrutem. Są o krok od tego, a składają milionowe oferty za piłkarza Bayernu – powiedział Niemiec. Równocześnie dziennik potwierdza, że propozycja Katalończyków była niewystarczająca. Relacje między klubami pogorszyły się z powodu porażki w utworzeniu Superligi promowanej przez Barçę. Bayern nie angażował się w tę inicjatywę, a Oliver Kahn miał powiedzieć Barcelonie, że osoby zarządzające niemieckim zespołem mają o niej bardzo złe zdanie.
- Nasze stanowisko jest jasne: Robert ma kontrakt do lata 2023 roku. Podpisaliśmy umowę z Sadio, by zwiększyć rywalizację w drużynie. Chcemy zwiększyć walkę o miejsce w składzie. Ten transfer zmieni sytuację każdego napastnika. Nigdy nie myśleliśmy o konieczności czyjegoś odejścia w przypadku przyjścia Sadio – dodał Hoeness, który nie wierzy też, by Barça mogła kupić Lewandowskiego ze względu na jej ograniczenia finansowe i aktualny brak możliwości rejestracji graczy.
Komentarze (75)