Prace na Camp Nou związane z przebudową obiektu mają rozpocząć się jeszcze obecnego lata, ale w najbliższym sezonie drużyna Blaugrany dalej będzie tam rozgrywała swoje mecze. Na kolejną kampanię przeniesie się jednak na Stadion Olimpijski położony w dzielnicy Sants-Montjuïc i na wzgórzu Montjuïc, od którego brał swoją pierwotną nazwę. Obiekt pomieści 55 tysięcy widzów, więc Barça będzie miała ograniczoną frekwencję w sezonie 23/24. Klub nie tylko stoi w obliczu problemu spadku przychodów ze sprzedaży biletów, ale też będzie musiał przeprowadzić pewne prace na stadionie i w jego otoczeniu, co potwierdził Laporta.
– Jestem szczęśliwy, że możemy zagrać na tym symbolicznym stadionie, który jest punktem odniesienia dla miasta. Dziękujemy za umożliwienie nam podzielenia się tym olimpijskim duchem miasta Barcelona. To zaszczyt, przywilej i duma. Zagramy tutaj podczas największych prac nad Espai Barça. Barcelona zobowiązała się dostosować obiekty olimpijskie, które już są w bardzo dobrym stanie, oraz zmodernizować pewne usługi i przestrzenie pomocnicze, jak trybuna prasowa, szatnie i wewnętrzny parking. Przygotowaniem stadionu będzie zajmowała się Barça. Będziemy musieli ułatwić dostęp 55 tysiącom ludzi, dlatego trzeba wzmocnić transport publiczny, plan mobilności i poprawić otoczenie – przyznał prezydent FC Barcelony. Dodał również, że klub szacuje koszty związane z grą na Montjuïc na 15-20 milionów euro.
– Myślę, że to najlepszy sposób na świętowanie trzydziestolecia igrzysk olimpijskich. Jesteśmy zaszczyceni i dumni, że możemy powitać Barcelonę. Mamy nadzieję, że to będzie znakomity czas, a w Les Corts powstanie wspaniały obiekt, który przyniesie korzyści podmiotowi i sąsiadującemu otoczeniu. Jesteście w najlepszym możliwym miejscu na rozegranie przez Barcelonę sezonu lub tyle, ile klub zdecyduje. Ratusz musi tylko przyspieszyć inwestycje, które zostały już zaplanowane w kontekście dostępu do Montjuïc, opiewające na 7,2 miliona euro, z czego 64% zapłaci FC Barcelona – powiedział przedstawiciel władz miejskich Jaume Collboni.
Laporta poinformował, że Barcelona wkrótce sfinalizuje umowę, która ma poprawić jej sytuację finansową. – Za kilka dni dźwignia praw telewizyjnych zostanie uruchomiona, a potem z większym spokojem będziemy zajmować się następną. Myślę, że zamknięte zostaną 2-3 operacje, aby mieć dodatni kapitał własny, zmniejszyć zadłużenie i dokonać inwestycji, żeby nasze zespoły były bardziej konkurencyjne. Wkrótce będziecie mieli kolejne wiadomości.
Prezydent odniósł się też do problemu ograniczonej pojemności stadionu. – Pracujemy nad systemem rotacyjnym, aby odbywało się to w sposób demokratyczny. Chcemy, żeby wszyscy socios mogli przychodzić na mecze. Postaramy się, żeby jak najwięcej kibiców miało dostęp do obiektu.
twitter.com/Benayadachraf/status/1539155623194992640
Komentarze (15)
Tak czy siak - samo rozwiązanie z grą na stadionie olimpijskim jest bardzo dobre. Szkoda, że Barcelona nie ma trochę większego i bardziej nowoczesnego stadionu, na którym dałoby się grać, ale sama lokalizacja Montjuic i mimo wszystko przyzwoita pojemność czynią tę opcję naprawdę przyjemną.