Sergio Busquets: Obniżka wynagrodzenia? Chciałbym, aby powiedziano mi to bezpośrednio, a nie przez prasę

Mateusz Doniec

8 czerwca 2022, 20:10

AS

17 komentarzy

Fot. Getty Images

Sergio Busquets po raz drugi z rzędu wziął udział w konferencji prasowej przed meczem reprezentacji Hiszpanii. Kapitan Barçy wypowiedział się na temat krążących plotek o obniżce wynagrodzenia oraz wziął w obronę Érica Garcíę, na którego po ostatnim meczu spadła fala krytyki.

Masz doświadczenie w przyjmowaniu krytyki za grę dla reprezentacji Hiszpanii. Ostatnio dostało się Éricowi Garcíi. Może to na niego wpłynąć?

Sergio Busquets: Znając Érica, dla niego to wszystko jedno. To bardzo spokojny człowiek, którego bardziej interesuje to, co dzieje się w szatni i na murawie. Słucha kolegów z zespołu i jest profesjonalistą. To „proces bycia” w topowym klubie. Taki jest futbol, trzeba prowokować dyskusje. Tym razem padło na niego.

Chciałbyś, aby Gerard Piqué wrócił do reprezentacji?

Nie wiem, co planuje, ale nawet jakbym wiedział, to bym nie powiedział. Jeśli się zdecyduje na powrót, będzie jednym z kandydatów do otrzymania powołania. To już decyzja trenera.

Ostatnio było głośno „w biurach” reprezentacji Hiszpanii. Rozmawiałeś z Rubialesem?

Na nas nie ma to wpływu, ponieważ naszym zadaniem jest trenowanie i rozgrywanie meczów. Znam Rubialesa od dawna, wiem, jakim jest człowiekiem i tyle. Gramy ważny mecz ze Szwajcarią i potrzebujemy trzech punktów.

Czy krytyka, która spłynęła na ciebie w trakcie mundialu w 2010 roku, wzmocniła cię?

Zawsze byłem wdzięczny Del Bosque ze jego słowa w tamtym czasie. Uważam, że mam dość silną osobowość.

Byłeś na konferencji prasowej w Sewilli i teraz znowu odpowiadasz na pytania. Czy była to decyzja federacji, abyś mówił jako kapitan kadry?

Nie, powiedzieli mi, że się za mną stęskniliście (śmiech). Chcielibyśmy, aby terminarz był bardziej odpowiedzialny.

Czy Gavi poza boiskiem jest równie bezczelny co na boisku?

Jest bardzo dobry. Krok po kroku będzie się rozwijał jako piłkarz. Przed nim sporo nauki.

Zajmujesz trzecie miejsce pod względem liczby występów zarówno dla reprezentacji Hiszpanii, jak i dla FC Barcelony. Czy zaproponowano ci nową umowę?

Nie, jestem spokojny i skoncentrowany. Gdy zakończy się sezon, udam się na wakacje, a później, gdy wrócę, to zobaczymy. Chciałbym, aby powiedzieli to mnie i nikomu innemu.

Mówi się o obniżce wynagrodzenia o 50%. Przeszkadza ci to?

Nic nam nie zaproponowali. To część gry, ale lepiej być pod tym względem bezpośrednim. Ja zawsze jestem gotów pomagać, nie tylko w aspekcie finansowym. Zawsze tak było. Awansowałem z sekcji młodzieżowych, grałem przez cały ten czas i zawsze odpowiadałem za siebie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mecz Porto - Barcelona możesz obejrzeć w serwisie Canal+ online.

https://bit.ly/WielkaPilka2023

Ja tam na miejscu piłkarzy nie wiem czy bym to akceptował, zalezy ile obniżek było i ile zarabiam.

Dobry clickbait, udało Wam się to co zamierzyliście, czyli faktycznie sprawdziłem ten post i widać nie powiedział tego co jest w nagłówku.

Laporta niby ma plan, ale nie usiadzie z pilkarzami i nie poprosi ich o to. Probuje sie podlizac socios ale co z tym robi? Na co czeka? Dziwne to jest. Gra polityczna czasem gryzie zamiast pomagac.

pytają o Rubialesa, a ten że musimy zdobyć 3 pkt ze Szwajcarią :P
Może te tematy są powiązane :D

Obniżka pensji? Chciałbym żeby kapitanowie, znający sytuację klubu, sami wyszli z taką inicjatywą. Wtedy nikt nie musiałby się opierać na doniesieniach prasowych.

Ktoś serio na konferencji prasowej przed meczem o Puchar Pasztetowej zapytał o MŚ 2010? :P

jak to jest że z naszej drużyny ciągle wypływają jakieś rzeczy które nie powinny wypłynąć

El Capitano. Niedoceniony polkarz tego sezonu podobnie jak Alba. Od listopada czy grudnia grali bardzo dobrze jednak Xavi trochę ich przeciążył i spadła formą.

Ten uśmieszek taki nieszczery trochę :)

Dobrze mówi Busi, spokojnie, nie jak jakiś oszołom.

To świadczy o tym jak wielki syf sie aktualnie dzieje, 90% rzeczy podawanych do prasy jest zasłoną dymną, że niby coś idzie do przodu. Tak samo z rzekomymi transferami, które na dobrą sprawe nie mogą dojść do skutku przez problemy z rejestrowaniem piłkarzy.