Ludovic Giuly, zawodnik FC Barcelony w latach 2004-2007, wspomina w wywiadzie na kanale YouTube’owym „Colinterview - Oh My Goal” swój czas spędzony na Camp Nou. Francuz podzielił się swoimi wrażeniami z początków gry dla Barçy oraz ze wspólnej gry z Ronaldinho.
Pierwsze treningi: Gdy grałem w Monaco myślałem, że jestem niezły, ale później zagrałem w dziadka w Barcelonie… Miałem kwadratowe nogi! Graliśmy w dziadka przez całe godziny. Oni byli chorzy. W porównaniu do nich nie wychodziło mi to dobrze, ale na szczęście się poprawiłem.
Ronaldinho: Nigdy nie widziałem zawodnika tak komfortowo czującego się z piłką przy nodze jak Ronnie. My byliśmy na samym szczycie europejskiego futbolu, ale on był na księżycu. Za każdym razem, gdy go widzę, mówię sobie, że mógł mieć więcej Złotych Piłek na koncie. To wielka szkoda.
Prezentacja drużyny: Prezentacja drużyny podczas Pucharu Gampera była szalona. Nie zaznałem wcześniej takiego stadionu jak Camp Nou. Gdy wyszedłem na murawę, byłem pełen emocji. Czuć ciężar historii i kibiców. Pytałem sam siebie, dlaczego nie dołączyłem do Barçy wcześniej.
Odejście z Barcelony: Odszedłem, ponieważ Rijkaard powiedział mi wyraźnie, że na mojej pozycji będzie grał Messi, a ja to zaakceptowałem. Leo był całkiem dobry. Chciałem grać, więc odszedłem.
Bramka przeciwko Milanowi w półfinale Ligi Mistrzów: Po tym golu czułem się, jakbym był na innej planecie.
Komentarze (12)
Też odniosłem takie wrażenie
Klasa na boisku i poza nim.