Jak donosi dziennik Sport, Barcelona ma w tym tygodniu informować piłkarzy o ich sytuacji, aby agenci mogli zacząć szukać im nowych klubów. Jednym z priorytetów ma być znalezienie nowego pracodawcy dla Clementa Lengleta i Samuela Umtitiego.
Drugi z wymienionych zdołał rozegrać w tym sezonie zaledwie jedno spotkanie. Trudna sytuacja Umtitiego sprawiła, że zgodził się w styczniu na przedłużenie kontraktu do 2026 roku, dzięki czemu można było odciążyć bieżący budżet wynagrodzeń, rozkładając pensję obrońcy, którą miał otrzymać do czerwca 2023 roku, na najbliższe cztery lata. Obniżenie wymagań finansowych też może pomóc w znalezieniu 28-latkowi nowego zespołu, choć transfer jest mało prawdopodobny. Według Sportu jedyną opcją zapewne będzie wypożyczenie zawodnika, a kataloński klub będzie opłacać część jego zarobków. Innej drogi do zaoszczędzenia na Umtitim może nie być. Blaugrana spróbuje umieścić stopera w jednej z francuskich drużyn, a gracz podchodzi do tego wariantu przychylnie.
Lenglet w przeciwieństwie do Umtitiego grał trochę więcej, ale jego również trudno będzie sprzedać, ponieważ pensja piłkarza jest wysoka. Do tej pory Barcelona nie otrzymała żadnych satysfakcjonujących ofert za 27-latka. Dlatego nie wyklucza się różnych rozwiązań, w tym wypożyczenia Lengleta, który jest już niemal zamortyzowany. Sport uważa, że zaoszczędzenie na dwójce francuskich obrońców może przyczynić się do sprowadzenia defensora o wyższym poziomie.
W tym kontekście Mundo Deportivo informuje, że Xaviemu najbardziej podoba się Kalidou Koulibaly, a z grona zawodników LaLigi - Jules Koundé. Pod względem profilu wymaganego dla obrońcy Barcelony wyżej wyceniany jest tylko Pau Torres. Pozyskanie Koundé byłoby jednak bardzo trudne ze względu na wysoką cenę operacji. Sevilla musiałaby zgodzić się na obniżenie swoich oczekiwań i włączenie piłkarzy Blaugrany do transakcji, a przecież może liczyć na korzystniejsze oferty z innych klubów, w tym z Chelsea.
Komentarze (18)
Za Lengleta coś może dostaniemy, a do Umtitiego będzie trzeba dopłacić bo rozliczenie pensji którą rozłożyliśmy w czasie przewyższy koszt sprzedaży lub wypożyczenia.
Moim zdaniem Pique, Araujo, Garcia, Christiansen powinien być okazjonalnie wspierany rezerwami, a trochę talentu mamy na SO, lekko 4 bardzo ciekawych zawodników których Xavi może przetestować i nie mówię tylko o drużynie rezerw.
Oczywistym jest że przydałby się jeszcze jeden ograny obrońca, ale to powinna być półdarmowa okazja, a nie drenowanie i tak bardzo skromnego budżetu, gdzie na innych pozycjach są większe braki.
Wiadomo że linia obrony jest problematyczna, ale nie można z góry zakładać że młodzi zawodnicy się nie rozwijają. Musimy skończyć z myśleniem że Xavi musi dostać gotowych topowych zawodników - on też musi ich stworzyć z talentów jakie posiadamy i na tej płaszczyźnie niepokoi mnie to najbardziej.