Jordi Cruyff: Lewandowski? Marzenia są darmowe, piłkarze nie

Julia Cicha

27 kwietnia 2022, 16:00

Marca

9 komentarzy

Fot. Getty Images

Jordi Cruyff wziął dzisiaj udział w otwarciu nowego boiska piłkarskiego dla dzieci i przy okazji opowiedział o bieżących wydarzeniach w Barcelonie, odnosząc się m.in. do Roberta Lewandowskiego.

Real Madryt: Kiedy przechodzisz kilka dwumeczów z rzędu, to już nie jest szczęście. Oni umieją wierzyć, mają charakter, mentalność, nigdy się nie poddają… Trzeba też mieć nieco szczęścia, by piłka wpadła lub nie. Jednak gdy się to powtarza, chodzi o umiejętność, nie o szczęście.

Håland: Prezydent już o tym mówił, więc nie ma potrzeby, żebym się wypowiadał. Nie mówię o nazwiskach, bo to tylko przeszkadza i podnosi cenę. Nie wykluczam ani nie potwierdzam Hålanda.

Frenkie: Pytacie mnie o niego, bo pojawia się krytyka lub wątpliwości, a ja mówiłem, że to bardzo ceniony piłkarz zarówno w klubie, jak i w świecie piłki. To nie moment, by o tym rozmawiać. Jesteśmy w trakcie czegoś, co jest ponad nami wszystkimi. Musimy wypełnić minimalny postawiony sobie cel, walczymy o to.

Siedem transferów: Trzeba przyjrzeć się konceptom, które wymagają zmiany. W piłce zachodzą zmiany i musimy być na nie otwarci. Ten, kto się nie rozwija, zostaje w tyle. Trzeba to wiedzieć. W ostatnim czasie mieliśmy świetną serię spotkań, choć ostatnio było nam nieco trudniej. Trzeba to przeanalizować i dobrze się komunikować. Dopóki nie będziemy wiedzieli, co możemy zrobić, musimy opracować plan A, B i C i być przygotowani.

Kontrakty Gaviego i Dembélé: W najbliższych tygodniach dowiemy się, czy sprawy zakończą się dobrze. Nad Araujo też pracowaliśmy od dawna, chcemy osiągnąć taki sam sukces z innymi graczami. Trwają negocjacje, obie strony chcą porozumienia. Zobaczymy, czy się uda.

Xavi: Zaufanie i cierpliwość są ze sobą powiązane. Mieliśmy świetną passę. Trzeba pamiętać nie tylko, co było miesiąc temu, lecz też w grudniu, gdy byliśmy na siódmej, ósmej czy dziewiątej pozycji… A potem cieszyliśmy się na myśl o możliwości walki o tytuł. Musimy pamiętać o wszystkim, nie tylko o ostatnich rozczarowaniach. Teraz trzeba osiągnąć cel i potem pracować z trenerem. Futbol się zmienił, rytm, rzeczy potrzebne do rywalizacji… Musimy się przygotować.

Tytuły: Zależą od tego, co zrobimy na rynku i jak się wzmocnimy. Najpierw musimy wyjaśnić kwestię fair play. Trzeba postarać się zrównoważyć kadrę we wszystkich formacjach. W Barcelonie czasem się zapomina, że żeby crack grał dobrze, inni też muszą. Trener musi co tydzień mieć ból głowy przy ustalaniu składu.

Lewandowski: Ma ważny kontrakt. Marzenia są darmowe, ale piłkarze nie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

„Marzenia są darmowe, ale piłkarze nie” – to motto powinni sobie powiesić na ścianie w siedzibach tych wszystkich pseudogazetek wymyślających 17 transferów do klubu X czy Y na dobę...

Niesamowite, że dożyliśmy czasów, w których transfer Polaka do Barcelony nie jest już marzeniem Polaka, a Barcelony. Nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu.

Jak dla mnie mega fajne i mądre wypowiedzi

@matimocny1 No tylko pamiętajmy, że to wynika z sytuacji finansowej Barcy.

@Firestone przy takim wyniku Alba pewnie prędzej doznałby "kontuzji", byleby szybciej zejść z boiska

"Kiedy przechodzisz kilka dwumeczów z rzędu, to już nie jest szczęście. Oni umieją wierzyć, mają charakter, mentalność, nigdy się nie poddają".
Idealne podsumowanie, Real po prostu ma ten mental w porównaniu do naszych. Oni by dostali czwórkę, głowy w dół, Alba płacz w szatni i tyle.

Dobry tekst z tymi marzeniami. :)

Panie Jordi. Jeśli ktoś pamięta tylko te słabsze momenty, potem znowu pieje z zachwytu jak jest dobrze i znowu zapomina przy nienajlepszym okresie, to jest krótko mówiąc chorągiewką. Taki klub jak Barca ma aż nad to takich chorągiewek i ta strona jest tego świetnym przykładem, bo wystarczy zobaczyć komentarze tych samych osób po meczu z Realem i Cadiz.

Zamiast mes que un a club powinno wisieć ze marzenia są darmowe, pilkarze nie.