Kataloński Sport pisze o tym, że do gry w drużynie Rayo Vallecano w dzisiejszym meczu ligowym z Barceloną na Camp Nou mają wrócić "kat Ronalda Koemana" Radamel Falcao, a także były zawodnik Barçy Ivan Balliu.
Radamel Falcao jest jedną z kart, jakie trener Rayo Vallecano Andoni Iraola ma w swojej talii na niedzielny mecz na Camp Nou. Kolumbijski napastnik przezwyciężył kontuzję, która uniemożliwiała mu grę przez ostatnie dwa miesiące, i oczekuje się, że w meczu z Barceloną znajdzie się przynajmniej na ławce rezerwowych.
Iraola poda listę powołanych w niedzielę przed wyjazdem do Barcelony i wszystko wskazuje na to, że Falcao pojawi się na niej, podobnie jak w czwartek na mecz z Espanyolem. Trener Rayo nie podjął wtedy jeszcze ryzyka i pozostawił Kolumbijczyka w rezerwie, ale dziś najprawdopodobniej da mu szansę w trakcie spotkania.
Falcao nie najlepiej kojarzy się Barcelonie, a zwłaszcza Ronaldowi Koemanowi. Kolumbijczyk był strzelcem gola, który dał Rayo Vallecano zwycięstwo z Barçą w pierwszej rundzie obecnego sezonu. Madrytczycy wygrali 1:0 w spotkaniu, w którym Memphis Depay nie wykorzystał rzutu karnego. Tamten wynik i fatalna gra zespołu skłoniły Joana Laportę do podjęcia decyzji o zwolnieniu trenera jeszcze w trakcie lotu powrotnego do Barcelony.
Falcao nie grał od 26 lutego, kiedy to wszedł w końcówce meczu z Realem Madryt. Po spektakularnym początku sezonu, gdy zdobył wszystkie swoje pięć bramek w LaLidze, Kolumbijczyk zmagał się z urazami. Jego ostatnia bramka padła 6 listopada, w konfrontacji przeciwko Realowi Madryt na Bernabéu, którą Rayo przegrało 1:2. W sumie Falcao wystąpił w 17 meczach LaLigi, w trakcie których spędził na boisku 662 minuty.
Innym powracającym zawodnikiem Rayo, który znajdzie się w wyjściowej jedenastce na mecz z Barceloną, jest były piłkarz Blaugrany Ivan Balliu. Albańczyk był zawieszony w spotkaniu z Espanyolem, ale będzie mógł już zagrać przeciwko swojej byłej drużynie. Balliu wychowywał się w La Masii i dotarł aż do Barçy B.
Komentarze (4)