Media: Barcelona nie rezygnuje ze starań o pozyskanie Hålanda, umowa z CVC coraz bliżej

Dariusz Maruszczak

8 marca 2022, 13:19

Sport, Cadena SER, Mundo Deportivo

41 komentarzy

Fot. Getty Images

Hiszpańskie media donoszą, że Barcelona nie zamierza rezygnować z transferu Erlinga Hålanda. Klub prawdopodobnie sam wypuścił informacje do prasy, ponieważ dziennikarze niemal w jednym momencie zaczęli pisać o operacji związanej z Norwegiem. Katalończycy liczą, że porozumienie z CVC i sprzedaż części praw do Barça Studios zapewni im niezbędne środki do przeprowadzenia transakcji.

Zgodnie z tymi doniesieniami Barça zdaje sobie sprawę, że Manchester City jest obecnie faworytem w rywalizacji o pozyskanie Hålanda, ale planuje nadal pracować nad wygraniem tego wyścigu. W tym celu ma w swoich rękach kilka argumentów. Jednym z nich jest agent Mino Raiola, który uważa, że najlepszą opcją dla jego klienta jest Barcelona. Decyzja leży jednak w rękach zawodnika, który na razie preferuje The Citizens. Hålanda kusi przejście pod skrzydła Pepa Guardioli, ale podoba mu się też gra Blaugrany pod wodzą Xaviego, w której występuje wielu utalentowanych piłkarzy. Barcelona jest zdania, że szanse Realu Madryt w tej batalii będą mniejsze, jeśli Los Blancos sprowadzą Kyliana Mbappe. Przy takim wariancie w grze o Norwega ma również być PSG, o ile nie uda mu się pozyskać Roberta Lewandowskiego.

Media podają, że koszt całej operacji ma opiewać na 250 milionów euro. Barcelona uważa, że będzie w stanie sprostać warunkom transakcji, jeżeli sfinalizuje prowadzone obecnie rozmowy biznesowe. Pewne jest, że Barça negocjuje zawarcie umowy z funduszem CVC, która może przynieść klubowi 270 milionów euro, co zdaniem Mundo Deportivo przełoży się na 75 milionów więcej w budżecie płacowym. Dodatkowym atutem dla Barcelony w kontekście porozumienia ma być to, że Tebas przestanie żądać odłączenia się klubu od Superligi.

Możliwe, że Joan Laporta dojdzie też do porozumienia ws. sprzedaży części praw do Barça Studios (maksymalnie 49%), jak sam oznajmił podczas wczorajszego wywiadu dla klubowej telewizji, tłumacząc, że klub ma kilka niezależnych od siebie opcji na poprawę sytuacji finansowej. Barcelona może z tego tytułu otrzymać 350 milionów euro, zachowując możliwość odkupu tych praw. Druga oferta dotyczy tylko 30% praw, ale bez opcji ich odzyskania.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Któryś z byłych już pracowników Barcy porównał Norwega do Ibry (uwarunkowania sportowe). Jak z Ibrą sie skończyło, wszyscy wiemy.
Kupno jednego piłkarza za taką furę kasy nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia, tym bardziej, że chłopak jest "na dorobku". Osobiście wolałbym kilka mniejszych transferów, dających realną alternatywę na różnych pozycjach, w tym zabezpieczenie w przypadku kontuzji.

@bady48 to xavi ma mieć na niego pomysł ale jeśli pójdzie city to lepiej niż do Realu gdziecbyłby Mbappe.Z drugiej strony De Jong i auba to nie młodzi zawodnicy i dalej na tej pozycji jest problem oni to tymczasowe rozwiązanie

@Borneo Jasne, ale ale suma wydatków związanych z ewentualnym transferem zawodnika, który jeszcze nic wielkiego nie osiągnął, poraża i przeraża.
Norweg to piłkarz perspektywiczny, ale jak już płacić taką kasę, to za piłkarza będącego uznaną i sprawdzoną marką, z solidnym dorobkiem.

@bady48 ryzyko jest w obie strony kwestia jak daleko będzie grał z nim zespół w LM ile przyniesie sponsorów i ile będzie koszulek sprzedawał

@Borneo Właśnie to budzi największe wątpliwości i niepewność. Dużo niewiadomych za jeszcze większą kasę.
Na szczęście nie my będziemy musieli podjąć decyzję o ewentualnym transferze :-)

@bady48 i ponosić wprost konsekwencje:)
« Powrót do wszystkich komentarzy