Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty dzisiejszej rywalizacji z Elche na wyjeździe zdaniem Redakcji FCBarca.com?
Najlepsze: bardzo ważne trzy punkty
Choć Elche zajmuje w tabeli dość odległą pozycję, to w tym sezonie jest niezwykle trudnym rywalem na własnym stadionie. Dzisiejsza porażka z Barceloną była dopiero trzecią w trwających rozgrywkach. Podopieczni Xaviego mieli duży problem, by spacyfikować gospodarzy, a ci w przekroju całego meczu stworzyli kilka dobrych okazji. Na szczęście nawet pomimo problemów ze skutecznością Barça zdołała zwyciężyć. Kluczowe było trafienie Ferrana Torresa, który tym razem choć jeden z sześciu oddanych strzałów zamienił na gola. Memphis także nie zawiódł w kluczowym momencie i pomimo wielu problemów, udało się wywieźć z Elche komplet punktów. W perspektywie walki o udział w Lidze Mistrzów jest to najważniejsze.
Najgorsze: chaos, straty i skuteczność
Barcelona potrafiła przejąć inicjatywę i przeważała przez większość spotkania, ale gra była bardzo chaotyczna. Na początku swoimi stratami trzykrotnie kontrataki gospodarzy napędził Dembélé, aż wreszcie to Pedri podał idealnie do Fidela, który pokonał Ter Stegena. Walkę o korzystny rezultat utrudniała także skuteczność. Swoje okazje zmarnowali Dembélé, dwukrotnie Frenkie de Jong, a po przerwie przede wszystkim Ferran Torres. Z lepiej dysponowanym przeciwnikiem i przy tylu błędach dwa gole mogłyby nie wystarczyć nawet na remis. Być może z Ferranem w miejsce Gaviego łatwiej byłoby nie tylko szybciej zdobyć bramkę, ale także utrzymać większość płynność w rozgrywaniu akcji ofensywnych.
Komentarze (20)
Na plus dla niego, to kilka ladnych kiwek a przeciez mowilo sie, ze nie ma dryblingu.
Elche zagralo dzis swietny mecz ale my zagralismy lepiej. W pelni zasluzylismy na 3 punkty!