- Barcelona pokonała na wyjeździe Napoli 4:2 i awansowała do 1/8 finału Ligi Europy
- Bramki dla gości zdobyli Alba, Frenkie, Piqué i Aubameyang, a dla Włochów trafili Insigne i Politano
- Podopieczni Xaviego rozegrali świetne spotkanie i stworzyli sobie wiele okazji
Zwycięstwo nad Valencią pozytywnie nastroiło kibiców przed rewanżem z Napoli. Xavi natomiast musiał podjąć decyzję, na jaką linię ataku się zdecydować. Tym bardziej, że Ferran Torres miał problem ze skutecznością w pierwszym spotkaniu, a Dembélé miał niezłe dwa mecze za sobą. Ostatecznie Barcelona wyszła na murawę w Neapolu z Adamą i Ferranem na skrzydłach oraz Aubameyangiem na środku ataku. Środek pola tym razem należał do Busquetsa, Frenkiego i bardzo chwalonego Pedriego, natomiast Gavi tym razem zasiadł na ławce. Z kolei jedyne niepewne miejsce w obronie zajął Dest.
Barcelona rozpoczęła spotkanie bardzo dobrze i szybko zyskała przewagę. Napoli starało się jednak oddalać grę od własnego pola karnego najprostszymi środkami. W 9. minucie Aubameyang wyprowadził kontratak i zagrał do Adamy, a ten utrzymał się przy piłce pomimo ataków rywali, a następnie świetnie odegrał do rozpędzonego Alby, który precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Napoli! Zanim Napoli zdążyło się otrząsnąć, było 2:0 dla gości. Na strzał z dystansu zdecydował się Frenkie de Jong, a piłka pięknym rogalem minęła Mereta. W 17. minucie z kolei uderzał Dest i znów było blisko, chwilę później Aubameyang - w obu przypadkach można było pochwalić za decyzję, a Amerykanin był całkiem blisko zatrudnienia golkipera gospodarzy.
Barcelona miała wszystko pod kontrolą, ale wtedy do gry wszedł Ter Stegen. Niemiec zdecydował się na absurdalne wyjście z bramki i wejście wślizgiem, co skończyło się rzutem karnym. Do jedenastki podszedł Insigne i w 23. minucie zdobył bramkę kontaktową. Chwilę później przed szansą stanął Aubameyang, ale nie zdołał dokręcić piłki do bramki. W 26. minucie uderzał Ferran, jednak został zablokowany. Po rzucie rożnym okazje miał z kolei Gabończyk, ale nie zdążył właściwie skierować piłki przy strzale głową. Barcelona wyraźnie dominowała i łatwo odbierała piłkę już na połowie rywala. Kiedy wydawało się, że do przerwy wynik nie ulegnie zmianie, Alba dośrodkował w pole karne, a piłka po nodze obrońcy trafiła do Piqué, który uderzył po ziemi nie do obrony. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę i goście schodzili do szatni w doskonałych nastrojach.
Katalończycy wyszli na drugą połowę bez zmian - zarówno tych personalnych, jak i w sposobie gry. W 52. minucie z dystansu próbował Pedri, ale bardzo niecelnie. W kolejnej akcji dobrze dośrodkowywał Adama, jednak Frenkie de Jong został zablokowany przy próbie strzału. W 59. minucie na odważniejsze wejście w kierunku pola karnego zdecydował się Traoré i dobrze dośrodkował w jedenastkę, gdzie Frenkie przepuścił piłkę, a Aubameyang uderzył mocno i nie do obrony! Chwilę później boisko opuścił Sergio narzekający na jakiś uraz, a jego miejsce zajął Gavi. Tymczasem w 65. minucie doskonałą okazję miał Aubameyang, jednak tym razem przegrał pojedynek z Meretem.
W 71. minucie Napoli wreszcie wyprowadziło składną akcję i Osimhen zdołał uderzyć na bramkę pomimo asysty Piqué, jednak piłka minęła bramkę w bezpiecznej odległości. Chwilę później z powietrza strzelał Zieliński - również niecelnie. Pewna siebie Barcelona popełniła błąd w 87. minucie, kiedy w głupi sposób piłkę stracił Nico, a Politano wykorzystał okazję i trafił na 2:4. W kolejnej akcji uderzał Petagna i dobrze interweniował Ter Stegen. W ostatnich minutach wynik nie uległ już zmianie i to Barcelona pewnie awansowała do 1/8 rozgrywek. Podopieczni Xaviego rozegrali bardzo dobre spotkanie i choć nie ustrzegli się błędów, to osiągnęli cel na trudnym terenie.
FC Barcelona: Ter Stegen, Dest, Araujo, Piqué, Jordi Alba, Busquets (min. 62, Gavi), Pedri (min. 75, Nico), Frenkie de Jong, Ferran Torres (min. 82, Puig), Traoré (min. 75, Dembélé), Aubameyang (min. 75, Luuk de Jong).
Napoli: Meret, Di Lorenzo, Rrahmani, Koulibaly, Mario Rui, Demme (min. 46, Politano), Fabian Ruiz (min. 74, Ounas), Zieliński (min. 74, Mertens), Elmas, Insigne (min. 82, Petagna), Osimhen (min. 74, Ghoulam).
Komentarze (414)
Cieszy, że Frenkie pokazał wreszcie jaja.
Mecz wyjazdowy z takim zespołem, a my pressingiem ich niszczymy..
Coś pięknego - co robi pressing, szybkość i dobre morale zespołu - oby tak dalej!
"blaugrana98
Nie oszukujmy się w Neapolu rywal będzie bardziej stanowczy i popłyniemy. Chciałbym się mylić, ale oni nie będą tak partaczyć akcji jak Barca. Tylko chłodno nas rozjadą.Szansa na wygraną i to wysoką była i już została zmarnowana. Zaliczki brak, jeden gol dla Napoli i się wszystko posypie."
Trochę wiary następnym razem :)
2.Będę bronił Ferrana - dobrze gra, dużo pracuje, wyciąga obrońców, bierze udział w akcjach ofensywnych, wypracowuje wolną przestrzeń kolegom.
Ciekawe czy starczy nam cierpliwosci?
Ale ogólnie jest pięknie - rzucili się na nich, jak Reksio na szynkę, ilość odbiorów na połowie Napoli jest SPEKTAKULARNA !!!
Mamy trzy bramki, a i tak można narzekać na skuteczność :))))