Barcelona wraca do strefy Ligi Mistrzów i wreszcie wygrywa z mocnym rywalem

Dariusz Maruszczak

7 lutego 2022, 10:45

Mundo Deportivo, Sport, Marca

19 komentarzy

Fot. Getty Images

  • Barcelona we wczorajszym meczu z Atlético wreszcie pokonała rywala z europejskiej czołówki i awansowała do strefy dającej grę w Lidze Mistrzów
  • Poprawę sytuacji drużyny pod wodzą Xaviego pokazują statystyki
  • Barça sięgnęła po 70% możliwych do zdobycia punktów, a pod wodzą Ronalda Koemana tylko po 50%

Xavi obejmował Barcelonę, gdy ta zajmowała dopiero dziewiątą pozycję w lidze. Po dziesięciu kolejkach Primera División były pomocnik jest już w strefie Ligi Mistrzów, którą Barça opuściła we wrześniu. Blaugrana po wczorajszym zwycięstwie uplasowała się na czwartej pozycji i wyprzedza o dwa punkty Atlético. Po wpadkach zespołów z Sewilli Barcelona ma do odrobienia tylko dwa punkty do Betisu i dziewięć oczek do Sevilli, które mają jedno rozegrane spotkanie więcej. Ekipa Xaviego ma też trzy punkty przewagi nad Villarrealem i Realem Sociedad oraz piętnaście punktów straty do Realu Madryt, który podobnie jak Żółta Łódź Podwodna również ma jeden występ więcej.

Poprawa w porównaniu do pracy poprzednich trenerów jest ewidentna. Katalończycy w okresie pracy nowego szkoleniowca zaliczyli sześć zwycięstw, trzy remisy i tylko jedną porażkę w LaLidze. Barça sięgnęła po 21 z 30 możliwych do zdobycia punktów. Pod wodzą Ronalda Koemana Barcelona zgarnęła jedynie 15 z 30 oczek, a dodając do tego krótki okres pracy Sergiego Barjuana – 17 z 36. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, Xavi wygrał 46% spotkań (26% porażek), a Holender zwyciężył w 38% pojedynków (38% porażek). Co więcej, w poprzednim sezonie Blaugrana z Leo Messim w składzie sięgnęła po 69% możliwych do zdobycia punktów w LaLidze, a odsetek Xaviego wynosi 70%. Najlepiej o poprawie Dumy Katalonii świadczy jednak tabela LaLigi pokazująca wyniki od przybycia Xaviego na Camp Nou.

Barcelona po raz pierwszy od października 2020 roku pokonała drużynę z europejskiej czołówki. Ostatnim razem Barça zwyciężyła z Juventusem w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Od tego czasu Katalończycy przegrywali z Bayernem (dwa razy), PSG (raz + jeden remis), Realem Madryt (cztery razy), Atlético (dwa razy + jeden remis) i Juventusem (raz). Niektóre z tych klęsk były bardzo dotkliwe, gdy Barça była rozbijana w Lidze Mistrzów na Camp Nou lub notowała fatalną serię w El Clásico. Spotkanie z Rojiblancos, mimo problemów drużyny Diego Simeone, może być pod tym względem punktem zwrotnym i dawką pozytywnej energii dla ekipy Xaviego na kolejne wyzwania.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Nie sądziłem, że to aż tak szybko zacznie mieć ręce i nogi, VeB!
« Powrót do wszystkich komentarzy