Barcelona odpada z Pucharu Króla, Pedri i Fati z urazami

Błażej Gwozdowski

20 stycznia 2022, 20:31

811 komentarzy

Fot. Getty Images

Athletic Club

ATH

Herb Athletic Club

3:2

Herb Athletic Club

FC Barcelona

FCB

  • Iker Muniain 2', 105' (k.)
  • Iñigo Martínez 86'
  • 20' Ferran Torres 
  • 90' Pedri González 
  • Czwartek, 20 stycznia 21:30
  • San Mamés
  • TVP Sport
  • Barcelona przegrała po dogrywce 2:3 z Athletikiem w 1/8 Pucharu Króla i odpadła z rozgrywek
  • W regulaminowym czasie był remis po golach Ferrana Torresa i Pedriego dla Barçy oraz Muniaina i Martíneza dla Athleticu, a w dogrywce rzut karny na decydujące trafienie zamienił Muniain
  • W dogrywce urazów doznali Ansu Fati oraz Pedri

Po porażce z Realem w Superpucharze Arabii Saudyjskiej Hiszpanii Barcelona od razu musiała zmierzyć się z wymagającym rywalem. W Copa del Rey jej przeciwnikiem był bowiem Athletic. Rywalizację przyćmiła trochę burza medialna wokół Dembélé. Francuz ostatecznie nie został powołany na mecz 1/8 Pucharu Króla i Xavi miał problem z zestawieniem ataku. Zabrakło też Memphisa i Luuka de Jonga, a Ansu Fati wciąż był oszczędzany. W efekcie ofensywne tridente utworzyli Ferran Torres, Jutglà oraz Ez Abde. Lepsza sytuacja było w środku pola, gdzie Xavi zdecydował się pozostawić na ławce Nico i De Jonga, ustawiając obok siebie Sergio, Pedriego oraz Gaviego. Nie było niespodzianek w defensywie, gdzie parę stoperów ponownie stworzyli Piqué i Araujo, a na bokach wystąpili Alba oraz Dani Alves. 

Barcelona rozpoczęła mecz najgorzej, jak tylko mogła. Już w drugiej minucie Albie urwał się Nico Williams i choć nie najlepiej zagrał w pole karne, to piłka ostatecznie wylądowała pod nogami Muniaina, a ten technicznym strzałem pokonał Ter Stegena. W 6. minucie powinno być już 2:0, ale Nico tym razem skiksował w jedenastce. Goście grali fatalnie, podając niecelnie i kompletnie nie radząc sobie z pressingiem Athleticu. W konsekwencji musieli często faulować, a gospodarze czuli się doskonale w takim rwanym meczu. Dopiero w 17. minucie Barcelonie udało się przeprowadzić dłuższy atak pozycyjny, jednak Gaviemu nie udało się dobrze odegrać do partnerów. W 20. minucie na lewym skrzydle dłużej akcję rozgrywali Alba, Gavi oraz Torres, wreszcie po odegraniu do Sergio piłka trafiła znów do Ferrana, a ten pięknym technicznym strzałem doprowadził do wyrównania. Athletic mógł znów wyjść na prowadzenie kilka minut później, ale De Marcos przestrzelił.

W 28. minucie Williams Jr urwał się Albie po raz kolejny, a następnie dobrze dośrodkował, jednak strzał głową Muniaina był niecelny. W kolejnej akcji Nico tym razem ograł Araujo i dobrze uderzył, ale Ter Stegen był na posterunku. W 44. minucie fatalny błąd popełnił Dani Alves, który zagrał wprost pod nogi rywali. Na szczęście ofiarna interwencja Araujo sprawiła, że był tylko rzut rożny. Piłka szybko wróciła w pole karne Barcelony, gdzie strzał głową oddał Raúl García, ale Ter Stegen znakomicie interweniował. Ostatnie minuty pierwszej połowy zdecydowanie należały do Athleticu i goście mogli się cieszyć, że nie schodzili na przerwę przegrywając.

W przerwie Xavi dokonał jednej korekty w składzie. Miejsce Abde zajął Nico, co pozwoliło przesunąć się wyżej Gaviemu. To Athletic rozpoczął jednak lepiej drugą połowę, bo celny strzał oddał Nico Williams. Dobrze interweniował jednak golkiper Barçy. Goście odpowiedzieli kontratakiem, ale Pedri podjął złą decyzję, wypuszczając piłkę do będącego na spalonym i dodatkowo dobrze krytego Ferrana Torresa. Na boisku w 61. minucie pojawili się Fati i Frenkie de Jong, zmieniając Jutglę oraz Gaviego. Tymczasem Athletic wyprowadził kolejną akcję za sprawą braci Williams, ale tym razem to Iñaki spudłował. Odpowiedział Ferran Torres, jednak został zablokowany.

W 81. minucie fatalne podanie Frenkiego de Jonga przejął starszy z braci Williams, ale skończyło się tylko na rzucie wolnym po interwencji Araujo. Trzy minuty później Iñaki znów dośrodkował  uderzył po błędzie Frenkiego, a piłka zatrzymała się na poprzeczce. Co się odwlecze, to nie uciecze. W kolejnej akcji i zamieszaniu w polu karnym zaspał Piqué, dzięki czemu Martínez mógł wpakować piłkę do siatki. Barcelona miała zaledwie kilka minut na odpowiedź. Tymczasem Berenguer wpakował piłkę do siatki w jednej z kolejnych akcji, ale sędzia słusznie podyktował rzut wolny dla gości - pozycja spalona. Kiedy wydawało się, że Athletic za chwilę rozpocznie świętowanie, Dani zagrał przewrotką pod nogi Pedriego, a ten uderzył na tyle mocno, że przełamał ręce bramkarza gospodarzy i było 2:2!

Dogrywka rozpoczęła się dla Barcelony jak całe spotkanie - fatalnie. Tym razem jednak piłka nie wpadła do siatki, a kolejnego urazu nabawił się Ansu Fati. Jego miejsce na boisku zajął Dest i w 103. minucie uderzył na bramkę, ale zdecydowanie zbyt lekko. Athletic nie przestawał atakować i po dośrodkowaniu z prawego skrzydła piłka trafiła w rękę Alby. Sędzia na początku nie podyktował jedenastki, ale po interwencji VAR i ponownej analizie sytuacji zmienił zdanie. Rzut karny na gola zamienił Muniain i ponownie to Baskowie byli bliżej awansu. Barcelona jeszcze próbowała desperackich piłek w szesnastkę, ale była wyraźnie słabsza od rywali. Athletic utrzymał prowadzenie i zasłużenie awansował do ćwierćfinału. A Barça musiała nie tylko przełknąć porażkę, ale także pogodzić się z kolejnymi urazami Fatiego i Pedriego.

Athletic: Agirrezabala, De Marcos (min. 106, Lekue), Vivian, Martínez, Yuri (min. 90, Balenziaga), Nico Williams (min. 110, Zarraga), Dani García, Vesga (min. 117, Nolaskoain), Muniain, Sancet (min. 52, Iñaki Williams), Raúl García (min. 79, Berenguer).

FC Barcelona: Ter Stegen, Dani Alves, Piqué, Araujo, Jordi Alba, Busquets, Pedri (min. 105, Braithwaite), Gavi (min. 61, Frenkie), Jutglà (min. 61, Ansu Fati (min. 96, Dest)), Ferran Torres, Abde (min. 46, Nico).

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Hej ale jak Real grał z Bilbao to była tu masa komentarzy, że matko jacy oni są słabi. To jak w końcu?

Niedawno był tutaj pojazd na Dembele, teraz, okazuje się, że Fati może być jeszcze bardziej kruchą szklanką od Francuza...

Kolejne urazy Fati i Pedri, niestety nie napawa to optymizmem. Żeby tylko w tym sezonie nie zajechali tak Gaviego, bo w przyszłym sezonie odbije się to w postaci jego urazów.

Niestety, choć młodzi są bardzo dobrzy i obiecujący, grają pierwsze skrzypce na najwyższym poziomie, to wieku, biologi się nie oszuka... Wszyscy wiedzą, że chłopcy rozwijają się pod względem biologicznym do 21-23 roku życia. Dzieciakom ledwo jajka obrosły, a już grają po 70 meczy, na najwyższym poziomie. Słabo się zapowiada. Żeby nie było z nimi tak jak z Rooneyem, który od 17 roku życia grał na najwyższym poziomie w PL, dziś ma "dopiero" 36 lat, a od 5-7 lat jest piłkarskim "emerytem". Lewandowski - 33 lata, Rooney 36 lat, biologicznie tylko 3 lata różnicy - piłkarsko - lata świetlne.

Xavi, dbaj o młodych... Mają grać, ale na Boga, zlituj się, nie wszystko od dechy do dechy.

Nie da się wygrywać grając tak wolno,jak również z tak wolnym def.pomocnikiem i starą obroną.Koniec kropka.

Jak na gre nastolatkow w polaczeniu z emerytami to nie jest zle. Mamy ciagle problem z kontuzjami co moze byc z powodu zlego przygotowania do sezonu i brak zmiennikow. Weteran Alves gra co 3 dni, a i tak lepiej fizycznie sie prezentuje niz De Jong. W takich meczach jak z Athletic brakuje nam silnych graczy w srodku pola jak Vidal czy Toure kiedys. Busquets czy De Jong nie nadaja sie do takiej ostrej kontaktowej gry, dlatego De Jong powinien odejsc a Busquets zagrac wyzej razem z Pedrim. Potrzeba nam silnego defensywnego pomocnika oraz kogos na bok obrony zeby ciagle nie grali weterani jak Alba i Alves. Mysle ze przy sprzedazy De Jonga, Coutinho, Desta i mam nadzieje ze Dembele uda nam sie kupic konkretnych graczy. Szkoda ze Dembele jest jaki jest bo gosc niesamowicie jest szybki i napedza ataki, ktos taki jest nam potrzebny z przodu.
konto usunięte

„Dobry” mecz który pokazał dobitnie kilka tematów.

Barcelona była słabsza, ale kilka razy Bilbao się podpaliło i popełniło błędy, które każdy normalny zespół zakończyłby bramkami z kontry (tak sobie pomyślałem o Realu), tutaj nikt nie ma pojęcia co to kontra, a dynamika jest tragiczna.
Zastanawia mnie co w tym kontekście mógłby zmienić Haaland bazujący na szybkosci.

Jedyny gość który mógłby pomóc w samym odbiorze meczu (może nie zawsze wyniku) zostaje prawdopodobnie odesłany na trybuny, czego nie rozumiem bo sezon można by było z nim domknąć.

No i przepaść pomiędzy Marcelino a naszymi trenerami (tak, Koemanem tez) który 2x zagrał takie same mecze w sezonie przeciwko Barcelonie a wrażenie było takie jakby nikt się wczoraj nie spodziewał stylu gry Basków.

I co jest jeszcze ciekawe - nikt, absolutnie nikt oprócz Dembele (i może Depaya w kilku pierwszych meczach) nie jest w stanie wziąć na siebie gry w momencie kiedy Barca nie istnieje jako zespół. Kompletnie nikt nie ma większych przebłysków.

Reasumując, moim zdaniem Laporta „choruje” na Haalanda w momencie kiedy należałoby poszukać dwóch zawodnikow na boki obrony i co najmniej jednego szybkiego skrzydłowego za Dembele.
Norweg = (ewentualne) trzy niskobudżetowe opcje na trzy pozycje. Nie wiem czy to warte świeczki.

Ależ pomieszałem wątki, ale wczoraj uświadomiłem sobie ze o to top4 nie będzie tak łatwo jak myślałem. Tak, wiem, wielu z Was o tym mówiło :)

No nic pozostało, walczyć o top 4 na koniec (to wręcz obowiązek), a nam pozostało wierzyć, że się to uda. A z drugiej strony jak patrzę ile ludzi na tej stronie tylko i wyłącznie narzeka, to się po prostu zrobiło śmieszne. Rozumiem, że niektórzy piłkarze nie są w formie, czasem można się zirytować, ale są tutaj osoby, które co każdy mecz piszą tylko negatywne komentarze, a nie dostrzegają żadnych pozytywnych aspektów. Dajmy czas Xaviemu i piłkarzom na odbudowę, i od przyszłego sezonu będzie lepiej. Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim. VeB!

Czyżby godni zastępcy Dembele?
Ludzie szklanki

Kilka wniosków po meczach z Realem i Atlethikiem:

Busi - wielu go tutaj skreśla, ale to w tej chwili nasz kluczowy gracz :) zobaczcie, że niemal każda akcja idzie przez niego. Efektem jest to, że czasem popełnia błędy jak z Realem, ale ja osobiście nie dziwię się Xaviemu, że ustala skład zaczynając od niego. Pewnego poziomu Sergio już nie przeskoczy, ale też poniżej pewnego poziomu nie spadnie. Opanowanie, przegląd pola, rozciąganie gry. Wciąż daje nam spokój w środku pola. Zastąpienie go będzie kosmicznym wyzwaniem

De Jong - ten facet z kolei powinien Busiego odciążać od zadań ofensywnych ale gra totalny piach. Praktycznie zero inwencji, zero kreatywnych zagrać (choćby nieudanych), zero dryblingów nie mówiąc już o braniu na siebie odpowiedzialności za grę zespołu. Pedri pewnie nie raz na niego patrzy i myśli "facet weź coś pograj piłką, tu jest Barca.." Myślę, że jedno z najwiekszych wyzwań dla Xaviego to odbudowanie Holendrów.

Dembele - niestety, ale dla dobra klubu trzebą przełknąć gorzką pigułkę i pozwolić mu grać. Nie mamy takiego komfortu w kadrze żeby odsunąć piłkarza tej klasy. Trudno, zarząd wyjdzie na idiotów, ale powinni mu dać szansę. Jeśli uda się go sprzedać w styczniu to OK, jeśli nie to powinien grać. Nauczka na przyszłość: nie zatrudniać najemników :) a na pewno nie budować wokół nich całej ekipy na lata, bo można skończyć tak jak z Dembele właśnie kończymy.

Młodzież - przy całej mojej sympatii do Gaviego czy Nico to nie są piłkarze, którzy mogą nam zapewnić awans do LM. Nie można na nich rzucać tak ogromnej presji jak to się teraz dzieje. To wciąż powinny być opcje rezerwowe, jokerzy wchodzący na ostatnie 30min albo w pierwszym składzie, ale na słabsze ekipy. Ciągnąć drużynę muszą De Jong czy Depay. Pedri to już oczywiście inna półką, ale jemu też warto dać czasem trochę oddechu, inaczej będziemy musieli się przywczaić do jego kontuzji.

I na koniec czego nam brakuje. Jakości nam brakuje. Xavi poustawiał zespół tak jak ten w którym sam grał. Ale to już inna Barca, słabsza, mniej kreatywna, grająca w innej rzeczywistości. Co z tego, że wczoraj klepaliśmy sobie piłeczkę jeśli nie stwarzaliśmy żadnych okazji ? Powtarzam: żadnych ;) ze dwie to mieliśmy z kontry. I raz się udało Ferranowi rogala wkręcić. Nie ma komu zagrać z klepki, wyjść na pozycje, zrobić czegoś niekonwencjonalnego. Koeman próbował grać po swojemu, odejść od tego stylu, bo widział, że nie am kim grać. Też nic z tego nie wyszło. Nie wiem co dalej, chyba trzeba czekać aż młodzież dojrzeje.

Pedri myślę, że aż tak podatny na kontuzje nie jest, po prostu zgrał za dużo na zbyt dużej intensywności świeżo po urazie. Ale Fati już widać, że jest szklany. No niestety, nie wszyscy mają geny, żeby zostać topem.

A co do meczu, to nie rozumiem co odpieprzał De Jong. Druga bramka padła po faulu po jego debilnej stracie, później w głupi sposób dostał żółtą kartkę i w końcówce faulował bezsensownie. Grał, jakby miał 15 lat i pierwszy raz wyszedł na mecz na tym poziomie. Absolutny dramat, facet daje 10% tego, co w Ajaxie.

Ostatnio jakiś użytkownik zbulwersował się jak napisałem, że Fati nie może w pełni rozwinąć skrzydeł bo jest szklany. Proszę, niestety kolejna kontuzja młokosa

I pomyśleć, że Athletic Club wtopił niedawno z Realem. Fati znowu kontuzja. To martwi.
konto usunięte

Mineło dwa miesiące od tego aż Xavi został trenerem. Sytuacja wygląda tak zmienił się sztab medyczny i zawodnicy którzy się leczyli miesiącami znów łapią kontuzje, drużyna gra w kratkę raz dobrze ładnie dla oka raz słabo a nawet fatalnie. Obawiam się że to nie koniec naszych problemów z zawodnikami jak i wynikami. Odpadnięcie z LE jest wpisane z Napoli czy z kimś innym. Najbardziej się obawiam że możemy wogole nie zagrać w przyszłym sezonie w pucharach...

"Dembélé. Francuz ostatecznie nie został powołany na mecz 1/8 Pucharu Króla i Xavi miał problem z zestawieniem ataku."
I tak sie niestety kończy jak polityka jest na pierwszym planie, a aspekt sportowy na drugim...

Niestety nasi młodzi piłkarze, choć ekstremalnie utalentowani, to nie są w stanie ciągnąć całej drużyny za każdym razem, to jeszcze nie ten moment, moim zdaniem i tak wykazują się ponad normę.
Podobna sytuacja tyczy się weteranów, mimo ciągłego wieszania na nich psów, trzeba uczciwie przyznać, że też potrafią dać bardzo wiele, sposób rozgrywania Busquetsa, Pique niejednokrotnie był skałą nie do przejścia, Alba nadal potrafi dograć na nos, czas na ich zastąpienie już minął, dlatego nie ma się co dziwić że również potrafią zawieść. Myślę że zdecydowanie najbardziej zawodzą ci, którzy powinni w tym momencie być fundamentem drużyny, czyli Lenglet (jego pierwszy sezon był bardzo dobry), Umtiti,
F. De Jong, Coutinho, Dembele i Depay wszyscy są w wieku, w którym powinni stanowić o sile drużyny, tymczasem Lengletowi siadła psycha i nie jest w stanie wrócić to solidności ze swojego pierwszego sezonu, Umtiti zawalił leczenie i jest mistrzem świata, którego nikt nie chce, De Jong nie może się odnaleźć już 3 sezon, choć to może też być to winą szkoleniowców, Coutinho i Dembele to wielkie porażki Bartomeu, a Depay zagrał 3 dobre mecze i tyle go widziano. Nie wspominając już o Arturze, Semedo, czy Firpo, oni wszyscy mieszczą się w tym przedziale wiekowym, w którym powinni teraz prowadzić zespół, być w szczycie swoich możliwości, tymczasem większość z nich jest już poza klubem, a reszta jest, lub zaraz będzie zmiennikami. Mamy więc ogromną lukę tam gdzie powinna być nasza największa siła, a ci, którzy są w praktyce naszymi najmocniejszymi punktami, powinni być jedynie uzupełnieniem i melodią przyszłości, lub łabędzim śpiewem pod koniec pięknej kariery.
Albo ci, których wymieniłem się ogarną, albo musimy uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję że młodzi wytrzymają i za dwa-trzy lata będą w pełni dojrzali i zgrani, ale to dość pobożne życzenia, potencjał zdecydowanie jest, pytanie za milion dolarów, to jak go wydobyć na stałe.

Szkoda, kolejna porażka kolejne odpadniecie.

Ludzie! Gramy dziećmi z przodu! To i tak cud że podejmują rekawice w wieku 17 lat. Xavi robi co może a ma dużo problemów. Czego wy się spodziewaliście po takim czasie! Martwi mnie gen szklanki u Ansu i Pedriego. Na ten moment priorytet 4 miejsce w LL

Zobaczymy jak to dalej będzie się rozwijało, ale jeśli nie będzie po roku, po dwóch poprawy, będzie to ostateczna śmierć DNA Barcy i bardzo dobrze. Może wreszcie klub pójdzie do przodu i przestanie się ograniczać do osób i sposobu gry związanego z zamierzchłą przeszłością klubu. Tak, byłem przeciwko wczesnemu sprowadzaniu Xaviego, lecz nie czas jeszcze na finalne osądy. Sezon spisany na straty, zawodnicy-szkła, negatywne nawyki wypracowane za Koemana (które nie tak łatwo wyplenić) nie ułatwiają pracy Xaviego. Być może takich elementów nie będzie w następnym sezonie, czas pokaże...

Wy serio z tą Arabią Saudyjską? W redakcji działają dzieci, czy racjonalnie myślący dorośli ludzie? XD Pieniądz im śmierdzi, no bo superpuchar (który wieku w redakcji ma w poważaniu) nie jest rozgrywany na hiszpańskiej ziemi xD
konto usunięte

Za Xaviego:
5 zwycięstw, 4 remisy, 5 porażek
W bramkach 19:19
Bardzo słabo...
Za Koemana było podobnie i te kontuzje...

Po prostu już się nie chce nawet narzekać. A najgorzej że już nawet nie chce się tego oglądać, jeszcze jedyny szybki zawodnik w tym składzie przesiedzi pół roku na trybunach.

Wynik jak i mecz dramat, ale najgorsze - Ansu... Sam miałem łzy w oczach, jak on schodził. Co z Tobą, chłopaku?

Mam nadzieję, że to gówno które zagrali w ofensywie otworzy oczy gamoniom, którzy się tak cieszyli i uważają że posadzenie Dembele na trybunach do końca sezonu jest dobrym pomysłem.
My nie mamy w kim przebierać i taki Dembele robiący wiatr jest dla nas w obecnej sytuacji na wagę złota, nawet jak po skończonym sezonie się stąd zawinie. Gdyby zagrał w Bilbao zamiast Abde lub Jutgli to bankowo parę sytuacji by stworzył, a tak to mieliśmy w pierwszej połowie raptem aż 1 sytuację, wtedy gdy gola strzelił Ferran Torres.
konto usunięte

Czyli za Xaviego:

Odpadamy z LM
Odpadamy z Superpucharu Hiszpanii
Odpadamy z Pucharu Króla

Pozostało jeszcze odpaść z LE i być poza Top 4 i Xaviout :v

Młodym Kibicom BARCY życzę jak najszybszego powrotu na szczyt.. Będzie o to naprawdę ciężko, ale zobaczymy ilu nas zostanie :) Visca El BARCAA!!!

Jakim prawem Alves, koleś blisko 40, rozgrywa 120 minut w takim meczu? lepiej już dać szanse destowi czy balde lub sprawdzać nowych juniorów... Za Fatiego nie ma co obwiniać sztabu bo oni cudow nie zrobią, za 2 miesiące może wróci. Odstawaliśmy cały mecz, jest pomysł na grę ale muszą wykonywać go inni zawodnicy, busi, pique, de jong i jeszcze paru innych out.

Barca z wielkiego klubu stała się klubem memem ...
konto usunięte

wszyscy jadą na busquetsa a gdyby nie położył rywala w akcji bramkowej to tej bramki ferrana by nie było.

Czas potrzebny, skompletowanie drużyny i ogranie, te ciągłe kontuzje i brak środków na wzmocnienia nie przyniosą sukcesów, cierpliwości, Atleti jest zgranym zespołem i ma obsadzone pozycje silnymi i szybkimi zawodnikami, którzy wiedzą jak się ustawiać i zbiegać w wolne przestrzennie.

Przygotowanie fizyczne, opieka medyczna i ogólna odporność na urazy to tym klubie leży na dnie...

Alba to jest tak niski czlowiek ze masakra. Nie mowie tu o wzroscie i statusie majatkowym. Falszywy jak malo kto. Oliwa sprawiedliwa

I to by było na tyle jeżeli chodzi o ten sezon...

Kolejny mecz przegrany w FATALNYM stylu. Brak strzałów, brak akcji podbramkowych, brak zgrania. Nie ma co się tu dziwić skoro co mecz jest inny skład ale:
To co się rzuca w oczy to nasza motoryka. Staliśmy się tak wolni, że dziś taki Busi wygląda na tle FDJ i Nico jak sprinter.
Kolejna rzecz to miażdżąca wręcz nonszalancja Xaviego z Fatim i Pedrim. Przecież oni mieli grać po 30-45 min max. Fati dotrwał 60, a Pedri 100. Ten błąd może nas kosztować więcej niż przegranie tego meczu.
Bardzo źle to wygląda jeżeli chodzi o kolano naszej 10ki.
Ostatnia rzecz to obrona, a w zasadzie jej brak i błędy za błędami co w składzie Alba,Dani,Pique,Busi nie powinno mieć miejsca, gdyż znają się jak łyse konie.
Bardzo, bardzo słaby mecz w wykonaniu drużyny i co gorsza trenera. Ryzyko, nonszalancja, błędy i brak ruchliwości zaowocowały bolesnym upadkiem, w okresie gdy człowiek miał cień nadziei.
VeB

Myślę, że Pedri wróci szybko, ale reakcja Ansu nie napawa optymizmem...

konto usunięte

Pique, Busquets, Alba, Roberto, Dembele out zrobi się trochę budżet płacowy.
Trzeba ściągnąć jakiegoś świra od przygotowania fizycznego i olać Tournee.
Koniecznie ktoś musi wzmocnić atak.

Dopóki 3 Panow 30+ ( nie liczę Alvesa) będzie grało w pierwszym składzie, nigdy nie ruszymy z miejsca ....

Alba - Brak Messiego uwidaczniaja jego spadek przdatnosi w ataku. A w obronie nigdy nie byl najlepszy. Priorytet LO.
Busi - serio. Potrzebujemy kogos fizycznego i technicznego. Czy Xavi nie widzi skad AB mialo tyle miejsca po lekkim pressingu? Busi jest za wolny i monotonny.
Fati - zaczynam tracic nadzieje w krotkim okresie do tego ziomala. Jego miesnie/sciegna itd sa problematycne od lat. Ile to jeszcze potrwa? Stawiam ten sezonik za stracony, przyszly wielki znak zapytania.
Pique - powoli powinien schodzic na bok, ale nie wymienimy wszystkich na raz ot tak. Nie bedzie na to kasy. Zostanie jeszcze przyszly rok.

Wg mnie najgorsze w tym w meczu to fryzura Braithwaite'a :D

Błagam nie piszcie ciągle, że sedzia zawalił nam mecz. Kazda decyzja była poprawna.

Pozdro dla tych co sądzą że nagle z rundy na rundę się coś pozmienia, jesteśmy w rozsypce... Nie ma i tak co płakać bo wygląda to dużo lepiej niż za rudego. Jak zamierzacie płakać w co drugim komentarzu to idź mamie powiedz żeby ci kupiła koszulkę Bayernu bo są w gazie ubierz ją na wf w szkole i krzyż na drogę. Sam już nie wiem czy to żartobliwe baity czy naprawdę niektórzy to są tak odklejeni

A przecież po przegranym meczu z realem była już nie wiedzieć czemu taka euforia. Że niby świetnie zagraliśmy że teraz to już możemy grać i wygrywać z najlepszymi .To co się dziś stało że się zesr....i że znów graliśmy fatalnie bez żadnej determinacji , oddaliśmy dwa celne strzały i przegraliśmy całkowicie zasłużenie!

Najgorszy mecz za Xaviego, dzisiaj Bilbao grało z nami jak chciało przez całe spotkanie, alba i busquets już nie dają rady co znów sie potwierdza niestety. Szkoda bo to była ostatnia szansa na trofeum w tym roku więc zostało nam walczyć o top 4 w lidze


Czekam na wywiad z Busem który to znów powie, mieliśmy kontrolę nad spotkaniem,ale zabrakło nam szczęścia no i zagraliśmy bardzo dobry mecz i musimy poprawić kilka rzeczy

Dobrze, że jest Xavi, bo strach pomyśleć jakby wygladala druzyna niepoukladana xdxd

1.Stara gwardia powinna odejść,ale czy jest ktoś wartościowy w ich miejsce za relatywnie niewielkie pieniądze?
2.Młodzi zawodnicy są za bardzo wychwalani,zbyt wiele się od nich oczekuje,bo i pragnienie powrotu do dawnej świetności jest ogromne. Wymagania jakie im się stawia i wielkość jaką im się przypisuje,po kilku dobrych zagraniach piłki i kilku bramkach jest moim zdaniem przesadzona. To są wielkie talenty,ale bez przesady,przynajmniej na obecną chwilę nie potrafią udźwignąć takiej presji i nie pokazują niczego spektakularnego. Plus taki,ze wprowadzanie ich w tak młodym wieku,zaprocentuje w przyszłości.
3.Xavi- życzę mu jak najlepiej,ale on jest za bardzo zakorzeniony w tym przeklętym DNA.Wielu pisało,ze idzie nowe,że widać progres,poczekajmy,a tymczasem dobre ekipy nas nadal wyjaśniają jedna po drugiej,robimy te same błędy,a gra przeciwko silnym zespołom wygląda fatalnie. Kontratak nie istnieje ,a i taktyk z generała przeciętny. Moim zdaniem potrzeba kogoś totalnie innego,kto będzie miał inne myślenie,odmienną koncepcje,nowe pomysły. Ile można grać tę samą taśmę? Na razie nas nie stać na takiego trenera,ale zobaczymy co przyniesie przyszłość.
4.Kondycja fizyczna to jakieś przekleństwo.Jak to możliwe,że my od lat tak bardzo odstajemy od innych pod tym względem?Czy ci nasi medycy są tak fatalni czy treningi zbyt lekkie?
5.Teraz myślę,mimo że byłem zwolennikiem Haalanda,że jednak powinniśmy postawić na opcję załatania kilku pozycji i poszukania na atak jakiegoś młodego talentu,niż wydawania fortuny na jednego grajka.Poza tym czy Haaland się w ogóle nadaje do takiego stylu,gdzie kontratak nie istnieje,a gra oparta jest na wymianie tysiąca podań?Przecież jak on to ogląda,to nie mamy się co łudzić,ze to właśnie nas wybierze.

Ale co się dzieje z De Jongiem to dramat. Odkąd Koeman odszedł to chłop jest tragiczny.

Myślę że mecz na obecne realia niezły, dałbym desta od początku na skrzydło zamiast abde. Doświadczenie bezcenne, ale to fakt myślę że Nico w tym momencie dałby już więcej niż Busi chociaż jak na Sergio to nie było źle, ale Gaya za albę to powinien być priorytet dla dyrekcji, najsłabszy zawodnik meczu, Visca el Barca!

Czekam tylko na informacje o Fatim

Nie rozumiem dlaczego narzekacie. Przecież zaraz wyjdzie Czavi, powie, że: "wszyscy zagrali świetnie", "mentalnie jesteśmy zwycięzcami", "mieliśmy większe posiadanie, oni tylko kontrowali". Porażka z Benficą w LM, z Realem w Superpucharze oraz lidze, z Athleticiem w Pucharze i niedługo z Napoli w LE. Ale przynajmniej jest posiadanie, w końcu one jest najważniejsze.

jak nie idzie to nie idzie..... jakieś fatum wisi nad barcą

Zespół z środka tabeli rozstawiał nas po kątach jak chciał. Poza fragmentami zespół nie istniał, ani atak, ani pomoc, ani obrona. Źle to wygląda i chyba ciężko będzie o top4.

Sprzedać wszystkich, kogo tylko się da, absolutnie cały zespół. Być może uda się wtedy spłacić długi, jeśli nie całość to chociaż część. Z drugiej drużyny zrobić pierwszą, skoro i tak gra druga (albo jak druga). Za jakieś 20 lat może będzie już normalnie, będziemy znów dobrym zespołem, a nie mocno przeciętnym. Idąc tym tokiem, który jest teraz, myślę, że za jakieś 30lat będzie dobrze. Nie ma już żadnej nadziei, że teraz będzie lepiej. Nawet jak coś zaczyna się poprawiać, to znowu siedmiu kluczowych (albo bardzo perspektywicznych) zawodników ma kontuzje. Nic, kompletnie nic tu się nie zmieni, szkoda nerwów, jesteśmy dnem i pośmiewiskiem, wykorzystajmy to chociaż, żeby nie było tak już zawsze.

Ostatni mecz z Realem i dzisiejszy to ogromne doświadczenie dla młodych graczy.

Zabrakło szczescia ktorego Barcelona nie ma w tym sezonie..

Zawsze na zawsze !!

BARCA!!

Mimo to że zawodnicy dali z siebie maksa to i tak nie wystarczyło i koniec końców zasłużenie odpadlismy. Atletic jeśli chodzi o fizycznosc to są potwory trochę więcej umiejętności czysto piłkarskich i byłby to jeden z najlepszych zespołów na świecie na równi z Bayernem , City, Liverpoolem. Jeśli chodzi o Fatiego to jest to dramat człowiek traci nadzieję że będzie wstanie klika meczy z rzędu zagrać pocieszeniem jest fakt że Messi jak był młody też co chwile miał kontuzje no ale jak wiadomo nie każdy może być taki jak Messi . Fizycznie dziś z Atletic nie daliśmy rady mieliśmy problem by wyjść z pod tego duszacego pressingu i tymi elementami przegraliśmy mimo że daliśmy tyle ile mogliśmy niestety nie wystarczyło . Futbol się zmienił jeszcze kilka lat temu nawet w tym składzie ogralibysmy ten Bilbao aktualnie nie ma na to szans fizycznie odstajemy od tego typu zespołów i tutaj nie ma się co czarowac że jest inaczej.

Pozostaje tylko liczyć na to, że urazy Ansu i Pedriego nie będą takie poważne. Przynajmniej chłopaki powalczyli. VeB!

Mecz wyglądał z naszej strony jak fryz Martina, który nie wiadomo jaka miał rolę na murawie i po co tam był. Czysty chaos i pasywność. Pieprzę ten puchar, bo najbardziej bola kontuzje. Lekarze się zmienili i co teraz? Dramat. I jeszcze jedno panie Xavi. Busquets w 2 połowie miał być remedium na rozgrywanie będąc na lewej obronie? Naprawdę? Rozumiem, że za to Alba miał być wtedy wahadłowym. No to się udało w ch... Kolejny mecz pokazujący nasza fizyczna niedojrzałość. I wciąż zero wniosków z traconych bramek. Zamiast walka do końca do liczenie na błąd przeciwnika. Pozostaje liczyć, że z Pedrim to nic poważnego, gdyż trzymał się za łydkę, a kontuzjowana miał, z tego co pamiętam, "czwórkę". Z Fatim jednak to wyglądalo źle. Xavi się dziś znów pomylił.

Pedri zawodnikiem meczu? Sorry ale gdyby nie MaTS byłoby 4-2 i brak dogrywki.
konto usunięte

Albe i Busiego pora na boczne tory wyjebac.

Nieważne jak to się skończy.. Serce zostawili !! Kibic zawsze wierzy!! Visca el Barca!! ????????

Wynik to jedno, wóz albo przewóz.
Ale przez te dwa urazy chyba nie zasnę.

Jeśli okażą się groźne, to znów cofniemy się kadrowo do początku sezonu.

Przewijaj dalej, to tylko 38 letni Dani Alves asystuje przy bramce Pedriego w 93 minucie dającej remis i dogrywkę w 1/8 Copa Del Rey ????

Pewne rzeczy pozostają niezmienne ????????????????