Mundo Deportivo: Po rozmowie z Xavim Dest chce zostać w Barcelonie

Wobec nie najlepszej postawy Sergiño Desta na boisku jego nazwisko zaczęto kilka tygodni temu łączyć z innymi klubami. Amerykanin nie zdołał zostać „nowym Danim Alvesem”, a tymczasem Brazylijczyk wrócił na Camp Nou i wiele wskazuje na to, że będzie grał w podstawowym składzie.

Odejście Desta mogłoby pomóc obniżyć wydatki na pensje, co ułatwiłoby transfer Ferrana Torresa z Manchesteru City. W tym sezonie obrońca miewał problemy zdrowotne, ale wciąż jest kilka zainteresowanych nim klubów. Są to m.in. Bayern i Chelsea. Według wczorajszych doniesień Anglicy są nawet skłonni zapłacić za niego 35 mln euro, czyli niemal dwa razy tyle, ile wydała na gracza Barca. Nie można też zapominać, że Katalończycy chętnie widzieliby u siebie Césara Azpilicuetę, więc można by dojść do ciekawego porozumienia.

Z drugiej jednak strony Mundo Deportivo jest pewne, że Dest chce zostać w Barcelonie i uważa, że kontuzje nie pozwoliły mu wejść na najwyższy poziom. Piłkarz miał usłyszeć od Xaviego, żeby doszedł do zdrowia. Następnie trener powiedział, że oczekuje jego najlepszej wersji na boisku. Sprawiło to, że Sergiño utwierdził się w przekonaniu o pozostaniu na Camp Nou. Mówiło się także o jego potencjalnej wymianie na Mazraouiego, ale Amerykanin uważa, że jego etap w Ajaksie dobiegł końca, i nie chce wracać do byłego klubu. Wszystko wskazuje więc na to, że na razie nie zmieni drużyny, a do ponownej oceny jego formy dojdzie dopiero latem.