Xavi Hernández wyglądał na konferencji prasowej na rozczarowanego. Chwalił młodych, ale podkreślał, że ich dobra postawa jest dla klubu poniekąd problemem, ponieważ trzeba wymagać więcej od wszystkich graczy. Jego zdaniem Barcelonie brakuje obecnie argumentów piłkarskich.
[Marc Brau, Barça TV] Byliście bardzo blisko wygranej, ale ostatecznie straciliście dwa punkty.
Ten remis jest bolesny, punkt jest niewystarczający. Myślę, że do 60-70. minuty zasługiwaliśmy na wygraną, potem mecz wymagał gry na połowie rywala, utrzymywania się przy piłce i ataków pozycyjnych w celu strzelenia trzeciego gola, a my nie byliśmy w stanie tego zrobić. Każdy rykoszet, każda stracona piłka… Pracowaliśmy nad tym. Jesteśmy smutni, bo nie zmieniliśmy naszej dynamiki. Pilnie potrzebujemy wyników.
Czy jedna z rzeczy, które najbardziej was martwią, to fakt, że Osasuna obie bramki zdobyła po stałych fragmentach gry?
Tak. Drugi gol to wybita piłka, ale pierwszy tak. To praktycznie błąd indywidualny, którego nie możemy popełniać, a zdarza nam się to często. Młodzi piłkarze robią różnicę na boisku. To dobre, ale też i złe. Musimy dać z siebie dużo więcej, wymagać więcej. To nie wystarczy.
Gole strzelili Nico i Abde. Potrzebujecie punktów, czy w takich meczach jak ten młodzi zawodnicy stają się na dobre graczami Primera División?
Tak, mam nadzieję, że będą dla nas podstawą na przyszłość. Abde rozegrał wspaniały mecz, oglądanie Gaviego jest emocjonujące, Nico oprócz bramki też zagrał dobrze. To oni muszą być naszą przyszłością.
Jakie są wasze cele na przyszłość?
Musimy dalej rywalizować i zmienić obecną, bardzo złą dynamikę. Myślę, że zasługujemy na nieco więcej. Potrzebujemy gry na połowie przeciwnika, a tego nie robiliśmy.
Po rozmowie z Barça TV trener udał się na konferencję prasową.
Staraliście się nie bronić się we własnym polu karnym, ale w ostatnich minutach trudno wam było utrzymać się przy piłce. Chciałbym też spytać o zmianę Nico na Minguezę. Co chciałeś przez to osiągnąć? Przejść na ustawienie z czwórką obrońców?
Nie umieliśmy zdominować ostatnich minut spotkania, a to było konieczne. Gra na połowie przeciwnika i ataki pozycyjne były bardzo ważne. To dla nas bardzo, bardzo duży problem. Nie możemy bronić się we własnym polu karnym, wybijać piłkę. Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Trenowaliśmy to, bo nasi rywale właśnie z tego żyją – stałe fragmenty gry, wybicia, rykoszety. Tak straciliśmy dwa gole. Nie może tak być. Powinniśmy być bardziej cierpliwi, nie strzelać od razu, tylko spokojnie rozgrywać. Musimy poprawić tak wiele rzeczy… Później przeprowadziliśmy zmiany, Abde i Dembélé mieli skurcze. Chcieliśmy grać czwórką obrońców, by poradzić sobie z kryciem przy dośrodkowaniach. Szkoda tego wybicia. To były bardzo ważne trzy punkty. Mamy złą dynamikę i musimy ją odmienić.
[Marta Ramon, RAC1] Czy inni piłkarze powinni brać przykład z młodych, takich jak Nico, Gavi i Abde, by próbować wyciągnąć Barcelonę z obecnej dynamiki? Używasz ich jako przykładu?
Tak. Uważam, że to zarazem pozytywne, jak i negatywne. Zawodnicy, którzy obecnie wyróżniają się w Barcelonie, mają po 17, 18, 19 lat. To bardzo dobre dla przyszłości klubu, ale też złe, ponieważ są tak młodzi, że nie zawsze będą spisywać się dobrze lub świetnie. To skomplikowane. Potrzebujemy czasu i cierpliwości. Abde zagrał dzisiaj spektakularnie, pokazał się z bardzo dobrej strony. Nico i Gavi też. Ale oni nie mogą być filarami Barçy, to oczywiste. To nasz kolejny problem. Musimy pracować, nastawienie było bardzo dobre, gracze kończyli ze skurczami. Pilnie potrzebujemy wygranej.
[Adria Albets, Cadena SER] Przy wyniku 2:1 dla was dokonałeś zmiany Nico na Minguezę. Chciałeś bronić wyniku? Czy to był błąd i trzeba było odważnie szukać trzeciego gola?
[śmiech] Wyszliśmy ustawieniem 3-4-3, to jest odważne atakowanie. Nie da się bardziej atakować. Później nogi już nas zawodziły, więc próbowaliśmy kryć przy dośrodkowaniach i blokować skrzydła. Naszym głównym celem, i mówiłem to piłkarzom wielokrotnie w drugiej połowie, było posiadanie piłki na połowie rywali oraz atakowanie. Oznacza to posiadanie piłki i bronienie poprzez jej posiadanie. Trudno nam się broni. Nie przez tę zmianę przegraliśmy. Ciągle atakowaliśmy, a w ostatnich minutach Osasuna postawiła na dośrodkowania, faule, wybicia. To nasz problem, nie umieliśmy sobie z tym poradzić. Z Espanyolem było tak samo.
[Helena Condis, Cadena COPE] Obecność Umtitiego w składzie była zaskoczeniem. Z drugiej strony Éric García nie grał od trzech meczów. Ma jakieś problemy zdrowotne?
W dzisiejszym meczu środkowi obrońcy musieli wygrywać wiele pojedynków. Umtiti bardzo dobrze trenuje, rozegrał dobre spotkanie, wygrywał pojedynki, radził sobie w polu karnym. Szkoda tego stałego fragmentu gry, a później gola po wybiciu, gdy nie byliśmy uważni. W kwestii nastawienia nie mam nic do zarzucenia. Nie brakuje nam nastawienia, tylko futbolu. Nie umieliśmy odpowiednio grać, gdy prowadziliśmy. Éric ma się dobrze, to była decyzja taktyczna.
[Alfredo Martínez, Onda Cero] Martwi cię, że w końcówkach tracicie dużo punktów?
Tak, musimy zmienić dynamikę. Nie udało nam się to. To trudna rzeczywistość. Nie chodzi o nastawienie, chęci czy o radość, brakuje nam argumentów piłkarskich. Przez te 20-25 minut powinniśmy mieć piłkę, spokojnie ją rozgrywać i kontrolować mecz. Brakuje nam takich graczy.
[Radio Nacional] Abde rozegrał świetne spotkanie. Czy można już zacząć obarczać go dużą częścią odpowiedzialności za najbliższą przyszłość Barçy?
Nie. Obarczać nie. To piłkarz, który robił różnicę. Dziś to pokazał. Nie chodzi tylko o gola, oprócz tego np. sprowokował dwie żółte kartki. Jest wspaniałym zawodnikiem. Zaskoczył nas, widzieliśmy go od razu po przyjściu do klubu. To dla nas świetna wiadomość, ale także i zła, bo młodzi radzą sobie wspaniale, ale musimy więcej wymagać od wszystkich.
Komentarze (104)
" Spójrzcie na listę powołanych. Co można z nimi zrobić? Grać tiki-takę? Ja uważam, że robiliśmy to, co musieliśmy. "
Xavi po meczu z Osasuną 2-2
" Xavi: Nie chodzi o nastawienie, chęci czy o radość, brakuje nam argumentów piłkarskich "
Koeman był niszczony za te słowa a Xavi przyjmuje jego retorykę...
Wygląda na to że jeden jak i drugi po prostu mają racje i Holender wcale nie był taki zły na jakiego nakreślili go cules...
Miło posłuchać Xaviego i ciężko się z nim nie zgodzić, albo uznać co on pieprzy... Jak niegdyś o za wysokiej trawie czy że przeciwnik nie chciał grać w piłkę.
Nie cisnął po jakości zawodników, tylko po tym, że starsi nie dają tyle co młodzież. No i w sumie ma rację. Busquets, De Jong i Coutinho... Wydawałoby się, że w utrzymywaniu się przy piłce to światowa czołówka, a trzech małolatów robiło więcej od nich.
Panowie i Panie, tylko spokój nas uratuje ;)
A tymczasem dziś pomoc wyglądała jak za Koemana, a Xavi rozpoczyna retorykę Koemana.
Koeman w porównaniu do Xaviego i tak długo gryzł się w język.
Ciężko będzie ten sezon zakończyć na czwartym miejscu przegrywając z Betisem czy remisując z Ossasuną….
Kiedy podobne rzeczy mówił Holender, to wieszano na nim psy. Xavi-emu to jeszcze uchodzi płazem, ale z czasem się kibicom znudzi. A cierpliwość kibica piłkarskiego jest mała.
Dzięki braku chęci i klasy naszych graczy, już nie jesteśmy takim klubem. Jeśli dla nas jest problemem wygranie z średniakami LaLigi i klubami LE - to już diagnoza.
Powiem ci że na realmadrid.pl była masakra przy 3 ligach mistrzów z rzędu jeśli chodzi o kibiców sukcesu... Może i Barca jest teraz w dołku, ale chcoiaz na tej stronie będzie więcej jakości w komentarzach niż gadania od rzeczy kibiców sukcesu.
https://www.google.com/search?q=barcelona+osasuna&oq=barcelona+osa&aqs=chrome.1.69i57j0i131i433i512j0i3l4j69i60l2.8212j0j9&sourceid=chrome&ie=UTF-8#sie=m;/g/11nw9v5cc9;2;/m/09gqx;dt;fp;1;;
Gdzie Ty masz tą dominacje? Skład bardzo podobny, a sytuacji jak widać Barcelona miała więcej.
Za to patrząc na Twoje posty to Ty jesteś z tych co pisza ze zajeb.. Trener jak wygrywamy, drużyną zaje....jak wygrywamy, a jak nie idzie to wszyscy zli. A jednym słowem SEZONOWIEC.