Villarreal - Barcelona: najlepsze, najgorsze wg FCBarca.com

Błażej Gwozdowski

28 listopada 2021, 02:07

23 komentarze

Villarreal CF

VIL

Herb Villarreal CF

1:3

Herb Villarreal CF

FC Barcelona

FCB

  • Samuel Chukwueze 76'
  • 48' Frenkie de Jong 
  • 88' Memphis Depay 
  • 90' (k.) Philippe Coutinho 

Jakie były najlepsze i najgorsze aspekty wczorajszej rywalizacji z Villarrealem zdaniem Redakcji FCBarca.com?

Najlepsze: szczęściu trzeba dać szansę

Xavi po meczu z Benficą mówił o tym, że nie gole są problemem a brak odwagi. Oczekiwał od zawodników więcej ryzyka w ostatniej tercji boiska. W meczu z Villarrealem pojawiły się pierwsze sygnały, że zmiana w tym kierunku jest możliwa. Barcelona w swojej historii wielokrotnie dominowała nad rywalami i rozgrywała piłkę wokół pola karnego, nie mogąc na dobrą sprawę zagrozić bramce przeciwnika. Próby wejścia z futbolówką do bramki rywali są skazane na porażkę. Tym razem nie było mowy o przesadnie koronkowym rozgrywaniu akcji. Abde urywał się obrońcom prostymi środkami, De Jong szukał prostopadłych podań, Gavi nie bał się uderzyć na bramkę, a zespół nie starał się dominować poprzez powolne rozgrywanie akcji. Przyniosło to wymierne korzyści, bo liczba okazji stworzonych już w pierwszej połowie była spora. Gol Frenkiego padł zresztą po dwóch kolejnych dośrodkowaniach Abde i późniejszym wstrzeleniu piłki w pole karne przez Albę. Zespół dał szansę szczęściu i ono się do Barçy uśmiechnęło. Podobnie w defensywie, gdzie pomimo wielu błędów stoperzy starali się przynajmniej przeszkadzać rywalom w oddaniu strzałów. Choć wygrana może wydawać się wyjątkowo szczęśliwa, to trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że goście dziś dobrze pracowali na to, by na koniec cieszyć się z kompletu punktów.

Najgorsze: błędy nie do przyjęcia

Zbudowanie solidnej formacji defensywnej nie jest łatwe i wymaga czasu, zwłaszcza w przypadku ofensywnie usposobionych drużyn, które często bronią ograniczoną liczbą zawodników. Niestety Barcelona pokazała, że na tym etapie rozwoju drużyny błędy będą się przytrafiać. Éric García, Piqué czy Mingueza mieli dzisiaj sporo złych decyzji. W efekcie Villarreal stworzył sobie wiele okazji i po prostu zawiodła skuteczność. W walce o tytuły takie pomyłki będą jednak drogo kosztować i choć dziś udało się zwyciężyć, to bez poprawy gry w obronie puchary będą nieosiągalne.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Błędy się zdarzają to oczywiste, mi w oczy rzuciła się pewna sprzeczność, której nie rozumiem. Jeśli stoimy wysoko obroną, to powinniśmy naciskać nieustannie na obrońców przeciwnika, tak jak z nami robił to Villareal, a jak wiemy pressing z naszej strony był taki, że bramkarz przeciwnika miał zawsze przynajmniej jednego zawodnika do spokojnego podania. A jeśli nie stoimy wysoko w pressingu, obrona nie stoi wysoko, to nasi obrońcy nie maja prawa dostawać dalekich piłek za plecy a praktycznie każde dalekie podanie na skrzydło, trafiało prosto do adresata... jeśli nie chcą presować to niech staną na 20 metrze i bronią, a my gramy jakaś hybrydą dzięki której nie jesteśmy groźni z przodu bo nie presujemy... za to mamy dziury z tyłu bo obrona stoi w okolicach połowy boiska. Czy to jest założenie taktyczne, czy po prostu nasz atak jest leniwy a obrona zawieszona w czasie i przestrzeni :) czas pokaże.
konto usunięte

@Dynak w tym meczu to było założenie taktyczne. Villarreal tylko na to czekał aż zaatakujemy wysokim pressingiem, byli na to przygotowani.

@Dynak świetne spostrzeżenie. To ju trwa ładnych parę lat i chyba ciężko będzie to wykorzenić z piłkarzy po miesiącu. Jak obrońcy 2-3 sezony temu byli młodsi (np. Pique, Alba), to nadążali, a teraz jest słabo. Trzeba szukać 3 nowych średnio-doświadczonych lub młodych za Pique, Albe i Lengleta oraz ew. Umtitiego, jeśli trener go nie chce.
Szkoda, że mecz z Benficą nie był ze 3 tyg później, bo myślę, ze chłopaki z przodu zdążyli by poprawić skuteczność.
« Powrót do wszystkich komentarzy