Od dłuższego czasu mówi się, że Barcelona spróbuje w zimie wzmocnić swój atak, a już kilka dni temu wskazywano w tym kontekście na Arthura Cabrala. Sport podaje wręcz, że piłkarz Basel jest w tej chwili głównym celem klubu. Brazylijczyka miał polecić szef skautingu Blaugrany na Brazylię Deco. Przede wszystkim transfer Cabrala uznaje się za wykonalny, co w obecnej sytuacji finansowej klubu nie musiało być tak oczywiste. Zdaniem Sportu negocjacje już zostały otwarte, a Basel może być skłonne sprzedać zawodnika, którego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku. Dziennik uważa, że Szwajcarzy zgodziliby się na transfer Cabrala za 15-20 milionów euro, a Mundo Deportivo podaje niższą cenę: 8-10 milionów euro, ale dodaje, że w grę wchodzi wypożyczenie 23-latka z klauzulą dotyczącą obowiązkowego wykupu. Ostatnie słowo ma jednak należeć do Xaviego. Napastnikiem jest zainteresowane Leeds, a już latem próbowała go sprowadzić Hertha Berlin.
Cabral zalicza fantastyczny sezon w Bazylei. W 24 spotkaniach strzelił 23 gole i zaliczył 8 asyst - dorobek godny uwagi nawet przy wzięciu pod uwagę, że rywale nie byli najwyższych lotów. Cabral robi stopniowe postępy po przybyciu do Szwajcarii z Palmeiras za 6 milionów euro. W swoim pierwszym sezonie strzelił 18 goli i zaliczył 6 asyst w 39 występach, a w drugim zdobył 20 bramek i zanotował 3 podania przy trafieniach kolegów w 36 spotkaniach. Obecna kampania jest dla 23-latka przełomowa. Rozwój Cabrala dostrzegł już selekcjoner Brazylii Tite, który w październiku powołał go do reprezentacji. Przybycie do Barcelony mogłoby pomóc napastnikowi w wyjeździe na mistrzostwa świata do Kataru i zapewnić mu dalszy rozwój.
Cabral jest typowym zabójcą w polu karnym, a właśnie tego typu zawodnika potrzebuje Barcelona. Brazylijczyk potrafi wykańczać akcje obiema nogami, a także głową, wykorzystując niezłe warunki fizyczne (186 cm wzrostu). Cabral umiejętnie ustawia się w szesnastce, nawet na małej przestrzeni, i jest dobry technicznie. Nie ogranicza się jednak tylko do gry w polu karnym, gdyż robi postępy w zakresie wymieniania piłki z partnerami po jego opuszczeniu, a nawet grozi uderzeniem z dystansu. Nie jest zawodnikiem spektakularnym w swoich poczynaniach, ale Blaugranie brakuje kogoś do zamykania akcji, a w tej roli Cabral może doskonale dopasować się do potrzeb drużyny. Ponadto w zespole Xaviego cenna może być jego praca w pressingu.
Do zalet Cabrala można dodać dostosowanie się do trudnej sytuacji finansowej Barcelony. Zdaniem Sportu 23-latek nie miałby zbyt dużych wymagań, a według Mundo Deportivo jego pensja byłaby na najniższym poziomie płacowym w zespole. Cabral mógłby od razu stać się istotnym zawodnikiem, ale i miałby pewne pole do rozwoju ze względu na wiek. Istnieją jednak również obawy, czy Brazylijczyk przełoży skuteczność z ligi szwajcarskiej i Ligi Europy na poziom Barcelony. Ponadto nie wiadomo, jak przeznaczenie pieniędzy na Cabrala wpłynie na możliwość pozyskania innego, być może gwarantującego lepszy poziom napastnika.
Komentarze (87)
Z zalet Cabrala należy wymienić siłę i dobre zastawianie się. Dobrze wychodzą mu pojedynki 1vs1, z których często wychodzi zwycięsko dzięki swojej sile, szybkości i zwinności. No właśnie, jak na swój wzrost jest dosyć zwinnym piłkarzem, do tego dobrze panuje nad piłką. Dobrze uderza zarówno z prawej jak i lewej nogi, a jego wzrost i skoczność pozwalają mu wygrywać pojedynki w powietrzu. Nie tylko wygrywać, ale i wykorzystać, gdyż całkiem dobrze wychodzą mu uderzenia głową. Kolejnym plusem jest to, że mimo iż jest napastnikiem, to często cofa się do tyłu by pomóc w konstruowaniu akcji czy też pomóc w odbiorze.
Niestety ma też kilka minusów. Często lubi holować piłkę, ewidentnie za długo ją przetrzymuje. Często wybiera trudniejsze rozwiązania, woli się pokiwać niż minąć przeciwnika bokiem. Dużo bawi się piłką, żongluje nad przeciwnikiem itp. No i ostatnie, nie grał do tej pory w większym klubie. Nie wiadomo, czy zniesie presję, czy się dostosuje.
Transfer zagadka, ale mimo wszystko zdecydowanie pewniejsza opcja niż Boateng.
Po ostatnim meczu z Benifica i kryminale Depaya, tylko tyle i aż tyle by wystarczyło. Gol!
Potrzebujemy "na wczoraj" 9, która z 1,5 sytuacji podbramkowej zdobędzie 2 bramki.
Na Halanda, Lewego, czy innego Lukaku przyjdzie czas, jak się trochę odbijemy. Teraz wystarczy, żeby po prostu, tylko i aż, potrafił kończyć akcje.
A tak poważnie to bardziej powinnismy pomyslec o jakiś produktywnych skrzydłowych bo z Dembele i Fatim nie wiadomo. A jesli Fati nie bedzie łapał kontuzji to wtedy powinien być probowany na 9, bo grywał juz tam kiedy byl młodszy, a uderzać potrafi na bramkę jak nikt inny u nas w składzie.
Biorąc pod uwagę stan finansów, chyba muszą zaryzykować.
Zawsze może zostac rezerwowym dryblasem.
Ale umie się zastawiac czego nie potrafił żaden z ostatnich napastników Barcy.
https://ibb.co/T0mwcwN