Robert Moreno: To nie jest najlepszy moment, aby zagrać z Barceloną na Camp Nou

Mateusz Doniec

18 września 2021, 13:45

Sport, Catalunya Radio, Mundo Deportivo

5 komentarzy

Fot. Getty Images

  • Trener Granady Robert Moreno wypowiedział się szeroko na temat krytyki, jaka spadła na Ronalda Koemana
  • Moreno przyznał, że wierzy w holenderskiego szkoleniowca, dodając, że kibice Barcelony muszą być cierpliwi
  • 43-letni trener, który w poniedziałek wróci na Camp Nou, podzielił się swoimi oczekiwaniami co do nadchodzącego meczu pomiędzy Barceloną a Granadą

Trener Granady Robert Moreno udzielił wywiadów dla Sportu oraz Catalunya Radio przed poniedziałkową wizytą na Camp Nou. Hiszpański szkoleniowiec, który jest jednocześnie socio FC Barcelony, przeanalizował ostatnie doniesienia na temat klubu i skomentował aktualną sytuację Granady.

Odczuwasz presję związaną z tym, że Granada nie odniosła jeszcze w tym sezonie zwycięstwa?

Zwycięstwa zawsze są potrzebne. To jasne, że po dwóch remisach i dwóch porażkach potrzebujesz pierwszej wygranej. Analizuję jednak obiektywnie to, co dzieje się podczas meczów, i widzę, że zespół się poprawia. Proces zmiany stylu gry wiąże się z takimi momentami. Gdy patrzę w oczy moich zawodników, widzę wiarę w to, co robimy. Będziemy dalej pracować, jesteśmy spokojni.

Nie obawiasz się, że braknie czasu, zanim wdrożysz swój styl?

Jestem pewny, że nie braknie mi czasu. Bardziej niż o sam styl chodzi o porozumienie między zespołem a sztabem szkoleniowym. Patrząc na to, jak trenujemy i jak rośniemy w siłę, jestem przekonany, że wkrótce będziemy osiągać rezultaty, pomimo trudnego terminarza. Pozostawimy po sobie dobre wrażenie i to sprawi, że zawodnicy uwierzą w to, że można w ten sposób wygrywać spotkania.

Teraz mierzysz się z Barceloną... Jak odbierasz to, co dzieje się w  klubie?

Spoglądam na to z daleka, bez większej ilości informacji. Nie mam na to czasu, będąc skoncentrowanym na Granadzie, lecz myślę, że to normalna sytuacja, która wiąże się z byciem jednym z największych klubów na świecie. Ci, którzy tam są, muszą być przygotowani na takie napięcia i wygórowane wymagania.

Co sądzisz o odejściu Leo Messiego?

To wielka szkoda, że najlepszy piłkarz w historii nie mógł zakończyć swojej kariery w swoim ukochanym klubie. Jako socio Barçy czułem smutek, że chłopak, którego znałem od 12. roku życia, przez którego cierpiałem w sekcjach młodzieżowych, którego grą mogłem się cieszyć i który chciał pozostać w klubie, musiał odejść. Takie jednak są okoliczności i trzeba je zaakceptować. Należy iść do przodu, ponieważ Barça jest ponad wszystkimi zawodnikami.

Co sądzisz o tym, co zaszło między Ronaldem Koemanem a Joanem Laportą?

Tylko oni wiedzą, co się wydarzyło. Stanowisko trenera to najsłabsze ogniwo, które łatwo wymienić, gdy coś nie idzie tak, jak należy. Każdą sytuację muszą przeanalizować zainteresowane osoby. Mam ogromny szacunek dla Koemana. Poznałem go jako zawodnika i widzę w nim wiele interesujących rzeczy również jako trener. Mam także wielki szacunek do Laporty, który jako prezydent pomógł już wcześniej klubowi wydostać się z bardzo trudnej sytuacji. Teraz musi rozwiązać bardzo skomplikowane sprawy, podejmując najlepsze możliwe decyzje dla klubu.

Rozumiesz sprzeczne informacje dochodzące z obu stron?

To sprawy, które nie są miłe dla każdej ze stron, jednak takie rzeczy dzieją się w futbolu. Trzeba to obserwować i akceptować. Tylko oni sami mogą wydawać opinie. Ludzie z zewnątrz nie mogą za wiele powiedzieć.

Koeman jest krytykowany za zmianę systemu. Podzielasz opinie kibiców, którzy chcą powrotu formacji 4-3-3 i dostosowania się do zawodników przez trenera?

Kibic chce widzieć, że jego drużyna gra dobrze i wygrywa. Czy udaje się to, grając jednym czy drugim systemem, zawsze znajdą się aspekty, które to potwierdzą. Jeśli dobrze pamiętam, Barça Johana Cruyffa grała w formacji 3-4-3, która w defensywie wyglądała bardziej na 3-5-2. Każdy ma swoją opinię.  Rozumiem, że gdy nie ma wyników, trzeba się do czegoś przyczepić.

Jakiej Barçy oczekujesz w poniedziałek?

Spodziewam się, że zawodnicy Barçy będą chcieli pokazać, że wszystko, co się o niej mówi i to, z jakiej strony zaprezentowali się z Bayernem, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Przeżyłem te sytuacje, będąc częścią sztabu szkoleniowego jako drugi trener. Oczekuję wkurzonej Barcelony chcącej zagrać bardzo dobry mecz. To nie najlepszy moment, aby zagrać na Camp Nou. Czasem takie nastawienie może odwrócić się przeciwko drużynie, na co liczę, lecz obawiam się, że tak nie będzie. Musimy więc zagrać bardzo dobrze.

Robert Moreno udzielił także wywiadu w audycji "Tot Costa" na antenie Catalunya Radio, w którym szerzej odniósł się m.in. do krytyki, jaka spada na Ronalda Koemana, i planu na poniedziałkowy mecz.

Ronald Koeman: Trzeba szanować trenerów. Koeman znalazł się w momencie przebudowy zespołu. Najpierw stracił Luisa Suáreza, teraz odszedł najlepszy piłkarz w historii. To człowiek z klubu, który opuścił reprezentację Holandii, gdy ta była w dobrej dyspozycji. Obniżył pensję, aby trafić do Barçy, i stawia na młodych. Krytykuje się go za styl. W Barcelonie bardzo łatwo jest krytykować właśnie za styl gry.

Krytyka stylu: Każdy jest mądry po fakcie. Bycie trenerem Barçy wiąże się z ciągłą krytyką. Podważa się jego cruyffismo, a sam Cruyff grał systemem 3-4-3, choć w tamtej epoce bazowano na klasycznych skrzydłowych. Teraz w kadrze Barcelony takim zawodnikiem jest przede wszystkim Ousmane Dembélé. Myślenie, że zawsze musisz grać jednym, nietykalnym systemem nie ma sensu. Życzę Koemanowi szczęścia od najbliższego wtorku. On potrafi to wszystko przezwyciężyć.

Zagrożona posada trenera Granady: Nie czuję się w tym momencie kwestionowany, nie tak jak Koeman. Mam wsparcie klubu, Pepa Boady. Wyznaczono mi cel w postaci utrzymania, lecz ja mierzę wyżej. Rozegraliśmy dopiero cztery kolejki.

Styl gry Granady i Barçy: Przechodzimy proces zmiany modelu. Staramy się wdrożyć coś, co można zobaczyć na Camp Nou. Jeden mecz nic nie zmienia. Barça jest najlepszym klubem na świecie, od którego wiele się wymaga. Należy zaakceptować proces przebudowy i mieć cierpliwość. Niestety otoczenie bardzo zwraca uwagę na wyniki. Teraz Koeman wydaje się zły, bo przegrał 0:3. Cierpliwości i spokoju!

Powrót na Camp Nou: To wielka radość wrócić do miejsca, gdzie wygrywaliśmy prawie zawsze, a przegrywaliśmy bardzo rzadko. Nie wiem, czy to będzie dla mnie jak wizyta u dentysty, zobaczymy później… Z doświadczenia wiem, że spotkanie z Barçą, która w poprzednim meczu odniosła słaby wynik nie jest zbyt przyjemne.

Plan na mecz: Jeśli będziemy mieli okazję, musimy wykorzystać dwie (śmiech). Bez Messiego Barça broni nieco inaczej. My natomiast mamy swojego Luisa Suáreza, który ma zadatki na świetnego piłkarza. Każdego dnia ciężko pracuje. To napastnik, który atakuje z głębi pola i może też grać na skrzydle. Zawsze oczekuje piłek na wolne pole. Widzę w nim ogromny potencjał. Mamy nadzieję, że strzeli w tym sezonie 25-30 goli i później zobaczymy.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Od "swojego" Luisa Suareza oczekuje 25-30 goli w sezonie. Patrząc na Granadę, to na tę chwilę to jeden z nielicznych w tej kadrze, który nie zawodzi. Strzelił do tej pory dwa gole w czterech meczach, więc indywidualnie prezentuje dobrą formę.

Przegrali to według mnie. Nie powiedział nic o planie na mecz, jaki przewiduje w Barcelonie. Fajnie gada, mało o najważniejszym. Powiedział prawdę na temat tego jacy mogą być piłkarze i tyle. To jest nie do przegrania.

Gościu, a kiedy będziesz miał lepszy moment na mecz z Barcą na Camp Nou ? Wielu ważnych piłkarzy kontuzjowanych, drużyna dopiero co została wyjaśniona na arenie międzynarodowej, morale zapewne niskie, brak zgody na linii zarząd-prezydent-trener. Wymieniać dalej ? Jakby od początku był nastawiony na porażkę swojej drużyny.