Mundo Deportivo wyjaśnia, dlaczego Ronald Koeman nie stawiał na Miralema Pjanicia

Łukasz Lewtak

5 września 2021, 12:00

Mundo Deportivo

50 komentarzy

Fot. Getty Images

Po głośnym wywiadzie Miralema Pjanicia dla Marki, gdzie bośniacki pomocnik powiedział, że Ronald Koeman jest bardzo dziwnym trenerem, który nie rozmawia szczerze z piłkarzami i nie darzy ich szacunkiem, dziś Mundo Deportivo zabiera niejako głos w imieniu holenderskiego szkoleniowca i wyjaśnia, dlaczego były selekcjoner Oranje nie stawiał na 31-latka.

Jednym z głównych zarzutów Miralema Pjanicia wobec Ronalda Koemana w głośnym wywiadzie Bośniaka dla Marki było to, że Holender nie wyjaśniał pomocnikowi, dlaczego nie stawia na niego, co jest złe w jego grze i co może poprawić, aby znaleźć się w pierwszym składzie.  Według Mundo Deportivo powody, dla których trener nie korzystał z usług Pjanicia, dotyczyły bardziej charakterystyki niż jakości samego zawodnika. Koeman przez cały czas cenił jakość i wcześniejsze osiągnięcia 31-latka, ale dla szkoleniowca jego styl gry nie przystawał do stylu FC Barcelony, gdyż Bośniak bronił bardzo daleko z tyłu.

Zdaniem trenera piłkarz, który zajmuje pozycję pivota, musi bronić wyżej, aby móc wyżej naciskać na przeciwnika, nawet bardziej niż Busquets. Dlatego Ronald Koeman nie liczył na Miralema Pjanicia i decydował się wystawiać Frenkiego de Jonga na jego pozycji w niektórych meczach lub dawać szanse Nico Gonzálezowi.

Wyższy pressing pozwala "rozciągnąć" drużynę bliżej bramki rywala i bardziej zamknąć przeciwnika. Na tym właśnie bardzo zależało Ronaldowi Koemanowi, a Miralem Pjanić nie był w stanie mu tego zapewnić, ponieważ Bośniak po wielu latach gry w futbolu podobnym do włoskiego jest przyzwyczajony do bronienia bliżej własnej bramki.

Holenderski szkoleniowiec nie prosił o sprowadzenie Miralema Pjanicia, gdy obejmował funkcję trenera FC Barcelony. Musiał przyjąć wymianę Arthura na Bośniaka, ale od pierwszej chwili widział, że 31-latek nie ma profilu, który pasuje do jego pomysłu na grę Barçy, stąd tak często były pomocnik Juventusu zasiadał jedynie na ławce rezerwowych.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Wysoki pressing :) na palcach jednej ręki można wyliczyć w ilu meczach go stosowaliśmy
« Powrót do wszystkich komentarzy