Leo Messi: Pewnego dnia wrócę, bo Barcelona to mój dom

Julia Cicha

8 sierpnia 2021, 13:12

305 komentarzy

Fot. Getty Images

Leo Messi we łzach pożegnał się z FC Barceloną. Wyjaśnił powody swojego odejścia, podziękował za wiele wspaniałych lat oraz zapowiedział, że pewnego dnia wróci do klubu, który jest jego domem. Zapraszamy do zapoznania się z zapisem konferencji prasowej.

Na początek przemawiał Messi: Prawdę mówiąc nie wiem, czy będę w stanie mówić. Zastanawiałem się, co powiem. Nic nie przychodziło mi do głowy. Wciąż jestem przyblokowany. To wszystko jest dla mnie bardzo trudne po tylu latach. Spędziłem tu całe życie. Nie byłem na to przygotowany. W poprzednim sezonie, przy całym zamieszaniu z burofaksem byłem gotowy, przekonany, wiedziałem, co powiedzieć. Teraz nie. Teraz chcieliśmy zostać tutaj, w naszym domu. Zawsze stawialiśmy na pierwszym miejscu nasze dobro, pozostanie w domu i cieszenie się życiem tutaj. Dziś muszę się pożegnać. Przybyłem tu w wieku 13 lat. Po 21 latach odchodzę z żoną, z trzema Katalończykami-Argentyńczykami. Nie mogę być bardziej dumny z tego, co zrobiłem. Jestem pewny, że po kilku latach wrócimy. To nasz dom, obiecałem to synom. Dziękuję wszystkim, kolegom, ludziom z klubu. Tym, których widzimy, i tym niewidocznym. Starałem się traktować wszystkich z szacunkiem. Mam nadzieję, że to po mnie pozostanie. To były piękne chwile, także złe, ale dzięki nim rozwinąłem się i stałem się osobą, którą jestem dziś. Dałem wszystko dla tego klubu i tej koszulki. Od pierwszego do ostatniego dnia. Wolałbym żegnać się w inny sposób. Nigdy nie wyobrażałem sobie pożegnania, a już na pewno nie takiego. Chciałbym zrobić to na boisku, z kibicami na trybunach, z ich ostatnią owacją. Czas pandemii był trudny, graliśmy przy pustych trybunach. Świętowanie z fanami, słuchanie, jak krzyczą moje imię… Gdybym miał wyobrazić sobie moje pożegnanie, to z pełnymi trybunami. Jest jednak inaczej. Jestem wdzięczny za wszystkie ciepłe uczucia przez te lata. Mam nadzieję, że pewnego dnia wrócę i będę częścią tego klubu, że będę mógł się w czymś przydać, by Barcelona dalej była najlepsza na świecie. Na pewno zapominam teraz wiele rzeczy, które chciałbym powiedzieć. Nie jestem w stanie myśleć. Najlepiej przejdźmy do pytań. Dziękuję wszystkim.

[Barça TV] Mówiłeś o ważnych momentach, masz u boku 35 trofeów. To bardzo trudne, ale powiedz, który moment zapamiętasz najbardziej?

To bardzo trudne. To wiele lat, wiele przeżyć. Być może mój debiut, wtedy wszystko się zaczęło, moje marzenie się spełniło. Wszystko późniejsze było niesamowite, ale od debiutu się zaczęło.

[TV3] Wszyscy są w szoku. Kiedy wróciłeś z wakacji, myślałeś, że wszystko było dobrze, że przedłużysz umowę? Co się wydarzyło?

Tak, Laporta już to powiedział. Wszystko było ustalone, w ostatniej chwili przez LaLigę nie udało się tego zrobić.

[Catalunya Radio] Laporta powiedział, że nie był gotowy zadłużyć klubu dla nikogo. Odnosisz wrażenie, że Barça zrobiła dla ciebie wszystko?

Klub zrobił wszystko, co możliwe. Słyszałem o mnie wiele rzeczy, ale mogę cię zapewnić, że klub, Laporta i ja zrobiliśmy wszystko, by zostać. Rok temu nie chciałem, powiedziałem to szczerze. Teraz chciałem, ale się nie udało.

[RAC1] Co najbardziej cię zasmuciło i rozczarowało w tych dniach?

Do głowy przychodzi mi wiele rzeczy, ale jestem trochę przyblokowany, nie mogę w to uwierzyć. Zostawiam ten klub, całkowicie zmieniam moje życie. Od 17 lat jestem w pierwszym zespole i dla mnie zawsze było „tak samo”. Teraz zaczynam od zera, to trudna zmiana dla mojej rodziny. Wiem, że się zaadaptujemy. Trzeba to zaakceptować.

[Cadena SER] Dużo mówi się o PSG jako kolejnym twoim klubie. Gdzie zagrasz w kolejnym sezonie?

Jest taka możliwość, ale na razie nie doszedłem z nikim do porozumienia. Po komunikacie odebrałem wiele telefonów, kluby interesują się mną. Potwierdzam jednak, że rozmawiamy.

[Onda Cero] Jakie dziedzictwo zostawiasz po sobie? Jak chciałbyś być wspominany przez barcelonismo?

Dorastałem z wartościami tego klubu. Chciałbym, by zapamiętano mnie takiego, jaki byłem na boisku. Można zapamiętać mnie tak, jak się chcę. Ja jestem wdzięczny za całą moją karierę. Zdobyłem wiele trofeów, poniosłem też wiele porażek, które dużo mnie nauczyły. Radości było jednak więcej. Pamiętam świętowanie tytułów na boisku z dziećmi, żoną, z wszystkimi. Mam wiele świetnych wspomnień.

[Radio Nacional] Czy to najtrudniejszy moment w twojej karierze?

Tak, bez wątpienia. Przeżyłem wiele trudnych chwil, wiele porażek, ale wracałem do treningów i miałem szansę na rewanż. Teraz tak nie będzie. Zaczynam nową historię, już nie ma odwrotu.

[Cadena COPE] Po odejściu Bartomeu powiedziałeś, że czułeś się oszukany, że on cię okłamał. Teraz też tak jest?

Teraz jestem smutny, nie spodziewałem się tego wszystkiego. Nigdy nie kłamałem, zawsze mówiłem prawdę. Rok temu chciałem odejść, teraz nie. Stąd smutek.

[Sport] Jak wyobrażasz sobie Barçę bez ciebie?

Barça to najlepsza drużyna świata, ma świetną kadrę, na pewno trafi do niej wielu zawodników. Tak jak powiedział Laporta, klub jest ponad wszystkimi. Ludzie się przyzwyczają, na początku będzie dziwnie, ale to minie. Koniec końców wszystko się ułoży.

[Mundo Deportivo] Po finale Pucharu Króla koledzy robili sobie z tobą zdjęcia. Można było pomyśleć, że chciałeś wtedy odejść. Po spotkaniu z Laportą jakby zmieniłeś zdanie. Czy teraz, po tym wszystkim, jesteś jeszcze bardziej smutny i sfrustrowany?

Po wyborach spotkałem się na kolacji z prezydentem, rozmawialiśmy i byłem dość przekonany, że zostanę. Kontrakt nigdy nie był problemem. Potem stało się to, co się stało, nie dało się nic zrobić. Wiedzieliśmy, jakie były nasze plany.

[L’Esportiu] Powiedziałeś, że chciałbyś pożegnać się inaczej. Czy jesteś otwarty na hołd na Camp Nou w przyszłości? Wrócisz pewnego dnia na takie wydarzenie?

Tak, oczywiście, choć to nie będzie to samo. Ta chwila jest teraz, ale jestem gotowy na wszystko dla tych ludzi w klubie.

[Marca] Czy Laporta dał fałszywe nadzieje kibicom, negocjując z tobą, bez pewności, że będzie mógł cię zarejestrować?

Nie. Wszystko było jasne, ustalone, nie było żadnego problemu. Myślę, że zawsze byliśmy szczerzy, przynajmniej ja. Nie udało się z powodów, które zostały podane. Ja nigdy nikogo nie oszukałem.

[AS] Powiedziałeś, że nie udało się przez LaLigę. Co powiesz Javierowi Tebasowi? On mówi, że zrobił wszystko, żebyś został.

Nie wiem. Wiem jedynie, że przez ligę i przez dług klubu nie udało się podpisać umowy. Nie mam nic do powiedzenia Tebasowi, nigdy nic mu nie mówiłem. Kiedy się spotykaliśmy, wymienialiśmy tylko kilka zdań. Nie mam z nim żadnego problemu.

[El Periódico] Czy jesteś w stanie opisać, jak się czujesz i jak przebiegło kilka ostatnich dni?

To był duży cios. To trudne i smutne, dziś wciąż staramy się to przyswoić. Kiedy odejdę, na pewno będzie jeszcze gorzej. Ważne, że mam wsparcie rodziny i bliskich oraz że będę mógł dalej grać w piłkę, co najbardziej lubię robić.

[La Vanguardia] Twoi koledzy po odejściu przenosili się do dalekich krajów. Ty wybierzesz bezpośredniego rywala Barçy. Czy bierzesz pod uwagę wybór klubu w zależności od Barcelony?

Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą, że chcę rywalizować i wygrywać. Tak chcę zakończyć karierę. Chcę zdobywać trofea, będę walczył. Takie jest moje nastawienie, zawsze chciałem więcej. Chciałem zostać, ale teraz muszę poszukać swojej drogi i wygrywać.

Jak zinterpretować zdjęcie na wakacjach z piłkarzami PSG?

To zupełny przypadek. Dużo o tym mówiono, ale spotkaliśmy się wieczorem. Ney do mnie zadzwonił, powiedział, że był na Ibizie, potem dołączyło kilka osób, Verratti też był tam obecny. To było zdjęcie tamtej chwili. Oczywiście żartowano, żebym przyszedł do Paryża, ale to zupełny przypadek. Nic za tym nie stoi.

[Ara] Ile sezonów na najwyższym poziomie ci pozostało?

Nie wiem, to zależy od tego, jak będę się czuł. Na szczęście nie miałem poważnych kontuzji aż do teraz. Wszystko kiedyś się kończy. Mam wielu kolegów, którzy mówią, że później codzienność jest trudno. Jesteśmy przyzwyczajeni do rutyny i treningów, zakończenie kariery musi być trudne.

Do końca okienka daleko, a wy się pospieszyliście. Czy nie można było poczekać do końca miesiąca?

Prezydent wyjaśnił, że klub ma ogromny dług i nie chce go powiększać. LaLiga nie pozwalała na zarejestrowanie mnie i nie było sensu tego przedłużać, skoro rozwiązanie sytuacji było niemożliwe. Ja też muszę myśleć o swojej karierze.

[La Gazzetta dello Sport] Nie myślałeś o szaleństwie i pozostaniu za wszelką cenę?

Tak jak mówiłem. Zrobiłem wszystko, co było możliwe, żeby zostać. Nie mogę nic więcej powiedzieć.

[TVE] Czy odnosisz wrażenie, że z tymi pokoleniami piłkarzy mogłeś osiągnąć więcej? Zdobyć więcej Lig Mistrzów? Czy to twój cel na przyszłość?

Tak, oczywiście czuję, że mogłem wygrać Ligę Mistrzów więcej razy. Byliśmy blisko, półfinały z Liverpoolem i Chelsea… To pokolenie mogło wygrać więcej, ale taka jest piłka. Wygrałem inne rzeczy. Tak już jest, niczego nie żałuję. Oczywiście zdobywanie kolejnych trofeów i Ligi Mistrzów dalej jest moim celem.

[Cuatro] Czy naprawdę istniała możliwość obniżenia twojej pensji do poziomu, który pozwoliłby Barcelonie zmieścić cię w limicie?

Obniżyłem już pensję o 50%. Plotki o prośbie o obniżenie o kolejne 30% to kłamstwo. Mówi się wiele nieprawdziwych rzeczy. Po prostu nie było możliwe zrobienie tego wszystkiego.

Wielokrotnie mówiłeś, że nikogo nie oszukałeś. Czy ktoś oszukał ciebie?

Nie, tak jak mówiłem, zrobiliśmy wszystko, co możliwe. Ja zawsze byłem szczery wobec socios i kibiców. Byłem transparentny, ale nie wypowiadałem się często, więc pojawiało się wiele plotek. Wszyscy mogą mówić, co chcą, ale nie wszystko jest prawdą. Dla mnie najważniejsza była prawda dla ludzi, którzy tyle mi dali.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Pewien etap dobiegł końca, ale mam nadzieję, że Leo wygra ze swoim przyszłym klubem LM chociaż 1 bo na to zasługuje!

@AdixMessiNeymar1011 Czyli wolisz żeby Leo zdobył a nie Barca? Dobry kibic z ciebie

@Bulos11

Po nicku widać ze to nie kibic Barcelony a Messiego czy Neymara :)

Jeśli to będzie PSG to życzę 2 miejsca w lidze i odpadnięcia w fazie grupowej po kłótniach na boisku w jakich się specjalizuje Neymarito :)

@AdixMessiNeymar1011 nawet jeśli wygra, to nie będzie to smakować tak samo jakby wygral z Barceloną. Ale lepiej żeby Barca ograła PSG w finale :))

@Bulos11 Kibicuje Barcy od 15 lat, jednak Messi to jest Messi, uwielbiam gościa i chcę żeby jeszcze chociaż raz podniósł puchar LM.
« Powrót do wszystkich komentarzy