Gdzie w następnym sezonie zagra Leo Messi? [Aktualizacja]

Dariusz Maruszczak

6 sierpnia 2021, 14:30

Mundo Deportivo, Twitter

92 komentarze

Fot. Getty Images

  • FC Barcelona słowami Joana Laporty ogłosiła rozstanie się z Leo Messim
  • Padają teraz pytania, gdzie Argentyńczyk będzie kontynuował karierę
  • Wydaje się, że faworytem do sprowadzenia 34-latka jest PSG

Media są zgodne, że Messi chciał dalej grać w Barcelonie i nie planował nawet innego rozwiązania. Podobnie wypowiadał się Joan Laporta, choć dodawał, że strona Argentyńczyka tłumaczyła, że piłkarz „ma inne opcje”, nie podając jednak szczegółów. Wysokie wynagrodzenie Messiego znacznie ogranicza liczbę zespołów, które mogą sobie pozwolić na sprowadzenie 34-latka, nawet jeśli jest on dostępny za darmo. Trudno spodziewać się błyskawicznego rozstrzygnięcia, ponieważ crack z Rosario sam miał być w szoku, że nie udało się sfinalizować operacji z Barceloną.

Wiele wskazuje jednak na to, że Messi może trafić do PSG. O kontaktach paryskiego klubu z otoczeniem zawodnika donosił nie tylko Sport, ale i wiarygodny w środowisku Fabrizio Romano. Dziennikarz podaje, że PSG czuje się w tej sprawie coraz pewniej, a i Neymar pracuje nad tą operacją. Niektóre doniesienia wskazywały, że Brazylijczyk jest gotów oddać numer 10. Messiego może też zachęcać inny jego przyjaciel Ángel Di María. Francuzi też nie będą mieli łatwego zadania, ponieważ negocjują przedłużenie kontraktu z Kylianem Mbappe. Czy klub zdecyduje się odpuścić Francuza i sprzedać go do Realu, jeśli będzie mógł pozyskać w zamian Messiego? Zmieszczenie tej dwójki razem z Neymarem pod względem finansowym, nie mówiąc o innych kwestiach, jak taktyka czy ego zawodników, może być jednak trudnym zadaniem, choć Mundo Deportivo wskazuje na osłonę PSG ze strony UEFA. Z kolei The Athletic i The Independent informowały, że Messi kontaktował się już z trenerem Mauricio Pochettino. Nicolo Shira uważa, że PSG oferuje 34-latkowi kontrakt do 2024 roku i zarobki na poziomie 50 milionów rocznie.

Rok temu mówiło się głównie o ewentualnym przeniesieniu się Messiego do Manchesteru City, ale obecnie wydaje się, że ten kierunek odpada. The Citizens właśnie sprowadzili Jacka Grealisha za 117 milionów, a ponadto mają pracować nad kupnem Harry’ego Kane’a. Pep Guardiola potwierdził zresztą, że Messi nie znajduje się w planach Manchesteru City. Niektórzy przedstawiają też wizję przeniesienia się Messiego do Juventusu i stworzenia tam duetu z Cristiano Ronaldo, ale dla klubu z Turynu taka operacja też może być nie do zrealizowania. Być może sytuacja by się zmieniła w przypadku odejścia Portugalczyka. W podobnym położeniu może być Inter w przypadku odejścia Romelu Lukaku, ale i Nerazzurri starają się bardziej pilnować swoich finansów. Na razie cicho jest o Bayernie, a Chelsea też wydaje się mieć inne cele, choć pod względem finansowym byłaby w stanie zrealizować operację.

Padają też propozycje bardziej egzotycznych kierunków, jak Stany Zjednoczone, gdzie Messi chciał trafić za kilka lat, a nawet o Katarze, gdzie mógłby przygotować się do mistrzostw świata. Wydaje się, że na to jednak za wcześnie, a Argentyńczyk nadal ma ambicję, by zdobywać trofea na poziomie klubowym. Fiasko podpisania kontraktu z Barceloną bardzo skomplikowało także jego sytuację osobistą i zobaczymy, jak się ona potoczy.

Aktualizacja

18:10 Jak podaje AS, Chelsea jest zaangażowana w sprowadzenie Lukaku, ale wiadomość o odejściu Messiego z Barcelony sprawiła, że klub zwrócił uwagę na sytuację Argentyńczyka. Według dziennika Roman Abramowicz poprosił o pilne spotkanie z przedstawicielami cracka z Rosario. Z kolei Pochettino potwierdził, że PSG analizuje wszystkie opcje, a Messi jest jedną z nich, i zaprzeczył, że sprowadzenie 34-latka oznaczałoby odejście Mbappe.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Powiem coś popularnego i coś niepopularnego ws. Sytuacji finansowej FCB i Messiego:

Coś popularnego:
FCB powinna poprzedni zarząd pozwać o odszkodowanie z tytułu nieprzestrzegania dyscypliny finansowej i nierzetelnego prowadzenia ksiąg handlowych i w tym celu skorzystać ze sławetnych gwarancji finansowych skalanych przez członków zarządu.

Dlaczego? Z dwóch względów. PO pierwsze bo tak trzeba, po drugie wyjaśni to przez kogo jesteśmy w tym a nie innym miejscu raz na zawsze.


Coś niepopularnego.
Wierzę, że Mes que in Club, to nie tylko slogan, ale pierwsze i najważniejsze przykazanie wszystkich barcelonismo. Skoro jesteśmy w czarnej D, to wszystkie ręce na pokład! Szczególnie powinni w tym uczestniczyć, Ci, którzy byli beneficjentami rozrzutności poprzednich władz.
Pomimo zasług dla Klubu i szacunku dla pracy i dokonań, to Pique, Alba, Roberto, Busi i Messi powinni stanąć i powiedzieć, ok. rozumiemy sytuację. Umawiamy się tak, 2 sezony gramy za 1 euro miesięcznie każdy, ale Prezydencie zrób porządek.
Pozostali zawodnicy powinni zredukować swoje wynagrodzenia Ci po 30 o 50%, ci między 23-30 o 30% a młodsi o 10%. Kto się nie zgadza, nie czują się drużyną więc do widzenia. Transfer albo nie gra.


Co do CVC, to warunki porozumienia są niejasne. Co innego mówi Tebas, a co innego donosi Marca i na konferencji zdradził Laporta. Z wypowiedzi Laporty wynika, że LaLiga zwodziła FCB co do limitu płac…. Dlatego nie można Tebasowi ufać. Tebas to terrorysta. Chciał FCB podstawić pod ścianą w sytuacji bez wyjścia i wymusić zgodę na wejście CVC i przekreślić szanse na Superligę.

Swoją drogą, to fakt, że LalLga przekazywała w swoich komunikatach nieprawdziwe informacje o warunkach umowy z CVC jest conajmnije bulwersujący i pozwala zadać pytanie, czy Pan Tebas nie działa na szkodę LaLiga …. Tym bardziej, że porozumienie z CVC wypracowywał z pominięciem klubów i co ważne jak wynika z wypowiedzi Laporty, to FCB o warunkach musiała uzyskać informacje z CVC ….coś tu jest mocno nie tak.

@BartArt twoja niepopularna opinia jest bardzo romantyczną wizją futbolu. A jak wiemy, piłka nożna nie ma już nic wspólnego z romantyzmem.

@BartArt Twoja niepopularna opinia jest bardzo ciekawa, ale niestety nierealna

@mokrychlopiec FCB bywa romantyczna. Były przypadki, że zawodnik chciał przyjść do nas i de facto dokładał się do transferu albo znacząco obniżał swoje żądania (Mascherano, Kun, czy deklaracje Garci - przykłądyu ad hoc).

@BartArt to po cholerę było sprowadzać 4 nowych niekoniecznie potrzebnych piłkarzy. Aguero, Depay, Emerson, Garcia. Wystarczyło nie zatrudniać 2 z tych 4 i byłaby kasa na Messiego

@Atteagen

nie masz racji.

1. zadłużenie okazało się znacznie wyższe - nie ok. 200 mln, a prawie 500 mln,
2. nowi kosztują łącznie max 20 mln, to zredukowali Trincao, Fiorpo i Alena,
3. z tego co podają, to odejsćie Messiego nasz budżet płacowy zredukowało z 105% na 95% a Messi zarabiał najwięcej.

Problemem jest to, że w limicie liczą się też amortyzacje transferów... Cou, Griezman, Pjanić i bonusy do kwot transferowych i kontraktowych.
« Powrót do wszystkich komentarzy